Nie ma moim zdaniem co przeżywać. Na podium pom 500 w tym roku stanęła moja dobra znajoma Dorota Orłowska. Miała początkowo jechać bez zapisów i przyjechała ze mną na start, opłacila noclg normalnie. Podeszła do Leszka - zapytała czy jest wolne miejcse, bo chce jechać i ma kasę w kieszeni. Dostała pakiet, dodali ją na listę i wio! Kilkanaście godzin później jechała ze mną po błotach okolic Drawska;) Finiszowała jako 3 Kobieta;)