Autor Wątek: North Cape 4000  (Przeczytany 135080 razy)

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: North Cape 4000
« 12 Maj 2018, 17:01 »
Wy naprawdę jesteście przyjemnie rąbnięci ;D

Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: North Cape 4000
« 12 Maj 2018, 17:51 »
Taki polski maraton tego typu koło 4tys, ale jakąś atrakcyjną i mocno przelotową trasą (w jednym kierunku, nie w te i z powrotem) - to by było coś! Ale ciężkie jest coś takiego w organizacji, choć przy wpisowym na poziomie zachodnim (koło 1000zł) - to kto wie...  ;)

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: North Cape 4000
« 12 Maj 2018, 21:39 »
zorganizować Wam to? ;D
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: North Cape 4000
« 12 Maj 2018, 21:42 »
zorganizować Wam to? ;D

Jak zorganizujesz to za rok na Nordkapp przez Kórnik pojedziemy, gdzie będzie główny polski punkt kontrolny :lol:

Offline Mężczyzna tomek

  • Moderator
  • Wiadomości: 2832
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 01.06.2014
Odp: North Cape 4000
« 12 Maj 2018, 21:52 »
Nie no, organizacyjnie to do ogarnięcia.
Trochę więcej pracy niż do tej pory by wymagało, ale raczej wykonalne.
Trasa też nie byłaby problemem, bo "spod ręki" tutejszej społeczności całkiem fajne ślady wychodzą.
Tylko trzeba byłoby bić pianę (promować wydarzenie) nie tylko na własnym podwórku ale i za granicą, żeby ściągnąć uwagę szerszego grona.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: North Cape 4000
« 12 Maj 2018, 22:04 »
Nie no, organizacyjnie to do ogarnięcia.
Trochę więcej pracy niż do tej pory by wymagało, ale raczej wykonalne.
Duuużo więcej jednak. Ogarnięcie PK za granicą, profesjonalny monitoring itd., jakieś meldunki z trasy itd. to by wymagało ze 2-3 samochodów i paru osób.

Trasa też nie byłaby problemem, bo "spod ręki" tutejszej społeczności całkiem fajne ślady wychodzą.
Właśnie trasa byłaby wielką zaletą takiego maratonu, bo jednak to zachodnie planowanie mocno kuleje jak widać na tym przykładzie.


Tylko trzeba byłoby bić pianę (promować wydarzenie) nie tylko na własnym podwórku ale i za granicą, żeby ściągnąć uwagę szerszego grona.

Północ-Południe wykreowaliśmy, to i w odwrotną stronę byśmy dali radę  :P
Takim ekstra kierunkiem jaki mi się marzy byłby Nordkapp, ale przez Norwegię. To jest prawdziwe wyzwanie dla ultra - pogoda, pustki na północy, ustawić trasę pod kilkanaście promów itd. A jednocześnie przepiękny kraj. Tyle że to drogi jak cholera kraj na takie wyścigi.

Nordkapp i Skandynawia są świetne, ale to by było dublowanie czyjegoś pomysłu, więcej sensu to miałaby trasa np. z Rzymu do Polski lub odwrotnie, tylko nie najkrótszą drogą, a jakąś dobrze pomyślaną trasą, tak koło 3-4tys. Pokazać piękno Włoch, np. Toskania, później Alpy i przez Niemcy i Czechy do Polski, z metą w Kórniku :P
« Ostatnia zmiana: 12 Maj 2018, 22:10 Wilk »

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: North Cape 4000
« 12 Maj 2018, 22:45 »
Międzymorze: Gdynia - Warna. Z portu gdyńskiego pod mauzoleum Władysława Warneńczyka. Może być medialne, ale jeśli nie chcemy to można też spuścić trochę  z patriotycznego tonu i metę zrobić pod pomnikiem Kopernika w parku na wybrzeżu w Warnie.

https://goo.gl/qZJJyN

Część polską brałem z grubsza po trasach MPP, część rumuńską z własnych eksploracji, reszta w zasadzie palcem po mapie w poszukiwaniu podjazdów ;)

Offline Mężczyzna Wigor

  • Wiadomości: 1694
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 19.03.2015
Odp: North Cape 4000
« 13 Maj 2018, 16:31 »
Zdecydowanie celowałbym w całkowicie górski maraton, czyli start i meta gdzieś w Świeradowie/JG a trasę puścić przez Sudety i Karpaty, Bałkany, Alpy i z powrotem do PL.

ewentualnie aby było więcej Alp do meta gdzieś na południu Francji

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: North Cape 4000
« 13 Maj 2018, 17:19 »
Zdecydowanie celowałbym w całkowicie górski maraton, czyli start i meta gdzieś w Świeradowie/JG a trasę puścić przez Sudety i Karpaty, Bałkany, Alpy i z powrotem do PL.

ewentualnie aby było więcej Alp do meta gdzieś na południu Francji

Alpy to nie są polskie góry, tam przewyższeń w stosunku do dystansu to wypada dwa razy więcej niż w naszych górach, a do tego są to podjazdy wiele cięższe, a załamanie pogodowe potrafi zniszczyć, bo nawet i latem trafiają się opady śniegu (jak było na TCR dla tyłu stawki). W kategoriach kolarskich polskie góry są zaliczane do "pagórków" nie gór, widać to na Tour de Pologne, w którym najbardziej liczą się zawodnicy klasyczni, nie typowi górale.

Tak więc też trzeba trzymać pewne proporcje, same wielkie góry przez 4000km to już przegięcie, najwięksi miłośnicy gór będą mieli dosyć. No i trasa typu pętla to nie to samo, wszystkie wielkie ultramaratony są z A do B, a nie w formie pętli - wtedy mamy fantastyczny przekrój na trasie, różne kraje, a i na mapie Europy imponująco to wygląda  ;). To co wrzucił Emes to całkiem sensowny pomysł, a druga opcja to coś na osi Rzym-Polska, z mocnym alpejskim akcentem.

Offline Mężczyzna Wigor

  • Wiadomości: 1694
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 19.03.2015
Odp: North Cape 4000
« 13 Maj 2018, 18:29 »
Wyścigów z A do B z górami gdzieś po środku jest cała masa.

A ja proponuje całkowitą nowość, gdzie będą praktycznie same góry, łącznie z najwyższymi w europie Alpami.
Do tego forma pętli znacząco ułatwi organizację, a sam wyścig nie starci na atrakcyjności, będzie równie dużo krajów, przez które prowadzi trasa.
« Ostatnia zmiana: 13 Maj 2018, 18:35 Wigor »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: North Cape 4000
« 13 Maj 2018, 21:11 »
Wyścigów z A do B z górami gdzieś po środku jest cała masa.
Ale są właśnie dlatego - bo takie chcą ludzie jeździć, taka formuła się najlepiej sprawdza.
A ja proponuje całkowitą nowość, gdzie będą praktycznie same góry, łącznie z najwyższymi w europie Alpami.
Do tego forma pętli znacząco ułatwi organizację, a sam wyścig nie starci na atrakcyjności, będzie równie dużo krajów, przez które prowadzi trasa.

Ale wygoda organizacji to jedyna zaleta trasy typu pętla, poza tym nic nie wnosi, a już na pewno nie zrobi z tego wyścigu liczącego się w Europie, a jedynie typowo polską imprezę. BBT zrobił taką karierę dlatego właśnie że prowadzi przez całą Polskę, a nie robi dużą pętlę i wraca w to samo miejsce.

Bo pętla oznacza, że dwa razy musisz jechać przez z grubsza zbliżone tereny. Z Polski w Alpy to jest kilkaset km i te kilkaset km trzeba by dwukrotnie pokonywać. A na trasie A-B ciągle masz co innego, ciągle coś nowego. Dobra trasa powinna być ciekawa i różnorodna, a nie monotonna. Przesyt pewnych elementów, nawet gór jest raczej niewskazany. Gór można dać bardzo dużo, mocno je koncentrując na alpejskim odcinku, ale musi być dla nich pewna odskocznia. W Europie jest wiele pięknych miejsc poza górami, urozmaicenie to jest to!

A wyścig klasy "Adriatic - Baltic" - to już inna rozmowa, bardziej to na fantazję działa  ;)

Offline Mężczyzna Wigor

  • Wiadomości: 1694
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 19.03.2015
Odp: North Cape 4000
« 13 Maj 2018, 23:58 »
Tyle że pętla na 4-5tys km będzie równie atrakcyjna jak jazda z A do B. Dla uczestników tez jest o wiele lepiej bo nie muszą martwić się o bagaż na mecie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: North Cape 4000
« 14 Maj 2018, 16:18 »
Tyle że pętla na 4-5tys km będzie równie atrakcyjna jak jazda z A do B.
Wcale nie będzie. Jadąc z A do B możesz przejechać przez pół Europy, przez zupełnie inne strefy klimatyczne, inne kulturowo kraje i ciągle masz przed sobą coś nowego. To jest jednak wielka zaleta takich tras. Przy pętli to ograniczenie jest już dużo większe

Dla uczestników tez jest o wiele lepiej bo nie muszą martwić się o bagaż na mecie.

Organizacyjnie przy pętli jest niewątpliwie wygodniej, ale samochód do przewozu bagażu na metę też by rozwiązał sprawę. Ale też nie przesadzajmy, że to jakaś tragedia, ludzie którzy są w stanie takie trasy przejechać umieją sobie poradzić z brakiem bagażu na mecie, wystarczy przesłać paczkę do hotelu na mecie, czy też po prostu kupić świeże ubranie.


Poza tym wyścig skądś do Polski lub z Polski dokądś - jakąś tam szansę przyjęcia się w Europie ma. Ale wyścig typu pętla, ze startem i metą w w Polsce - pozostanie jedynie polską imprezą.

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: North Cape 4000
« 4 Cze 2018, 15:39 »
Organizatorzy będą obecni na mecie do 14 sierpnia, więc za nieoficjalny limit można uznać te 17 dni na dotarcie na miejsce. Oficjalnie nie ma limitu, a po tym terminie odbiera się pieczątkę u pracowników biura turystycznego na Nordkapp.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: North Cape 4000
« 4 Cze 2018, 17:03 »
Czyli podobny system na TCR - niby limitu nie ma, ale jest taki limit nieoficjalny, który można uznać za "sportowy", 17 dni czyli tak koło 250km dziennie (ale jeszcze jest prom który skraca ten limit o parę godzin)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum