Autor Wątek: North Cape 4000  (Przeczytany 135085 razy)

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: North Cape 4000
« 10 Gru 2018, 14:56 »
Ja założyłem z góry powrót, ale dotarłem na metę 3 dni wcześniej niż zakładałem i nie opłacało mi się czekać na mój samolot, bo ceny noclegów w Norwegii były zabójcze. Przebukowałem bilet na 3 dni wcześniej, co kosztowało mnie dodatkowe 700 zł. Czyli łącznie zapłaciłem tyle, co Stasiu Piórkowski kupujący bilet dzień przed wylotem (ok 1600 zł).

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: North Cape 4000
« 10 Gru 2018, 14:59 »
Ja założyłem z góry powrót, ale dotarłem na metę 3 dni wcześniej niż zakładałem i nie opłacało mi się czekać na mój samolot, bo ceny noclegów w Norwegii były zabójcze. Przebukowałem bilet na 3 dni wcześniej, co kosztowało mnie dodatkowe 700 zł. Czyli łącznie zapłaciłem tyle, co Stasiu Piórkowski kupujący bilet dzień przed wylotem (ok 1600 zł).

Czyli w sumie nie ma sensu kupować wcześniej... Da się to ogarnąć ze Smartfona? Nigdy nie próbowałem, a w dzisiejszych czasach to chyba bez internetu się nie da?
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: North Cape 4000
« 10 Gru 2018, 15:25 »
Opłaca się, jeśli wstrzelisz się w miarę w termin. Ja bym tam nawet chętnie został te 3 dni, bo miałem przecież namiot i mogłem pozwiedzać okolice. Niestety pogoda była kiepska i nie miało to sensu.

 Da się to wszystko załatwić przez aplikację Norwegian.

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: North Cape 4000
« 10 Gru 2018, 15:56 »
Opłaca się, jeśli wstrzelisz się w miarę w termin. Ja bym tam nawet chętnie został te 3 dni, bo miałem przecież namiot i mogłem pozwiedzać okolice. Niestety pogoda była kiepska i nie miało to sensu.

 Da się to wszystko załatwić przez aplikację Norwegian.

Żebym ja jeszcze potrafił przewidzieć ile mi to zajmie... Chyba muszę jeszcze zebrać trochę doświadczenia w naszych maratonach. ;)
Dzięki.
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1714
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: North Cape 4000
« 10 Gru 2018, 16:13 »
Opłaca się, jeśli wstrzelisz się w miarę w termin. Ja bym tam nawet chętnie został te 3 dni, bo miałem przecież namiot i mogłem pozwiedzać okolice. Niestety pogoda była kiepska i nie miało to sensu.

 Da się to wszystko załatwić przez aplikację Norwegian.

Żebym ja jeszcze potrafił przewidzieć ile mi to zajmie... Chyba muszę jeszcze zebrać trochę doświadczenia w naszych maratonach. ;)
Dzięki.

To Ty zdecydujesz ale wg mnie warto jeszcze pozbierać doświadczenia w kraju (chociażby podczas cyklu MRDP) zanim wyruszysz w szeroki świat. Nie warto pomijać pewnych etapów przygotowań.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: North Cape 4000
« 10 Gru 2018, 16:32 »
To Ty zdecydujesz ale wg mnie warto jeszcze pozbierać doświadczenia w kraju (chociażby podczas cyklu MRDP) zanim wyruszysz w szeroki świat. Nie warto pomijać pewnych etapów przygotowań.

Póki co, tak na razie planuję, choć mnie kusi... ;) Po przejechaniu całości MRDP przynajmniej już będę wiedział na co mnie stać. Tak to trochę wyskok na głęboka i nieznaną wodę.

Na przyszły rok wstępnie zaplanowałem 3 dłuższe maratony, tj: RTP, Wisła1200 i GMRDP (po cichu myślę też o MPP). Będą też dwa krótsze, jak czas pozwoli. Ale myślę, że te 3 to zebrane kolejne cenne doświadczenie.
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna Alois Lerche

  • Wiadomości: 1412
  • Miasto: Orzesze
  • Na forum od: 25.11.2015
Odp: North Cape 4000
« 10 Gru 2018, 23:25 »
Ja kupiłem bilet z Alty do Warszawy SAS za niecałe 900zł w dzień przed wylotem...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: North Cape 4000
« 11 Gru 2018, 12:20 »
Pisałeś, że kupiłeś dynamo - możesz coś o nim napisać? Jaki model, na ile faktycznie to pomaga? Ewentualnie jaką lampkę zastosować? Czy da się nim telefon podładować?
Śledzę ostatnio parę ogłoszeń, ale nie wiem na co ewentualnie się decydować.

Ja używałem zestawu dynamo Son i lampka Edelux, działało bez zarzutu, to jest drogi zestaw, ale i za pół ceny można podobną jakość uzyskać w przypadku stosowania dynama SP i tańszej lampki. Można tym ładować w dzień telefon, GPS czy powerbanka, ale jednocześnie lampka i ładowanie to już za mało jest prądu. Natomiast specyfiką NC 4000 jest aplikacja do monitoringu w postaci aplikacji na telefon (tak było przynajmniej na dwóch pierwszych imprezach). I na niektórych, szczególnie nowszych modelach telefonów działa owa aplikacja fatalnie, ciągnie straszne ilości prądu, na ostatnich 200km gdy ją odpaliłem normalnie (wcześniej aktualizowałem co ok. 4h) - to pełna bateria telefonu mi nie wytrzymała tych 200km. U mnie wymagała najszybszego trybu działania telefonu, który był w konflikcie z ładowaniem telefonu, gdy podłączałem do niego dynamo to bateria schodziła szybciej niż bez dynama. Pozostaje wtedy ładowanie powerbanka i z niego telefon, choć traci się wtedy ze 20% energii.
No i jeszcze jak organizujesz sobie powrót? Kiedy będzie start wiadomo z dużym wyprzedzeniem i można ogarnąć bilety w rozsądnej cenie. Niezależnie czy na samolot, czy pociąg, czy autobus. No ale jak to jest z powrotem?

Są dwie drogi, bilet na samolot albo kupujesz w ciemno, z reguły za atrakcyjną cenę, albo już po zakończeniu lub pod koniec, gdy wiesz kiedy będziesz - wtedy z reguły sporo drożej. Ja zaplanowałem w miarę ambitnie i na tym wygrałem, bilet wyszedł mi tanio; przynajmniej była dobra motywacja na trasie ;). Miałem jeszcze pewien zapas, wracałem dwa dni rowerem do Alty, ale też ja miałem namiot i mogłem normalnie biwakować po drodze. Natomiast Woch Oliva, który dojechał po mnie, na 4 miejscu - to było dopiero hardcorowe podejście, po całej nocy jazdy na rowerze zaraz wsiadł w autobus na Nordkappie (a jest chyba tylko jeden czy dwa na dobę, jemu to akurat podpasowało) - bo już wieczorem miał odlot z Alty, tak więc leciał już skrajnie wyczerpany, bo jednak ten bilet trochę za ambitnie wykupił.

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: North Cape 4000
« 12 Gru 2018, 15:04 »
Ja używałem zestawu dynamo Son i lampka Edelux, działało bez zarzutu...

Zapoznam się. Tutaj raczej nie chcę oszczędzać, lubię mieć dobre oświetlenie, a i własne źródło energii bywa nieocenione.

Natomiast specyfiką NC 4000 jest aplikacja do monitoringu w postaci aplikacji na telefon (tak było przynajmniej na dwóch pierwszych imprezach). I na niektórych, szczególnie nowszych modelach telefonów działa owa aplikacja fatalnie, ciągnie straszne ilości prądu

Tak sobie pomyślałem, że może ktoś z jadących tu z Forum coś doradzi? Mam jednego starszego Smartfona, może dałby radę dłużej podziałać? A może zwykły telefon, bez wielkiego wyświetlacza, byłby rozwiązaniem?

Natomiast w kwestii oszczędzania energii - dostałem ciekawy GPS: Lezyne Mega XL. Producent deklaruje, że jego bateria powinna wytrzymać nawet dwie doby! Ekran czarno-biały, ale wystarczająco czytelny. Do tego baterai ładuję się wręcz ekspresowo, choć od zera jeszcze nie próbowałem.

Są dwie drogi, bilet na samolot albo kupujesz w ciemno, z reguły za atrakcyjną cenę, albo już po zakończeniu lub pod koniec, gdy wiesz kiedy będziesz - wtedy z reguły sporo drożej. Ja zaplanowałem w miarę ambitnie i na tym wygrałem, bilet wyszedł mi tanio; przynajmniej była dobra motywacja na trasie ;).

Tak myślałem, nie ma złotego środka. Na Wiśle1200 też kupiłem bilet w ciemno, co prawda na pociąg, ale sytuacja podobna i też mnie zmotywował w końcówce. Nie wiem, czy w tym roku nie kupię na wcześniejszą godzinę... ;) Natomiast faktycznie Włoch poszedł po bandzie. :D Chyba, że miał na tyle środków finansowych, że ewentualny zakup drugiego biletu specjalnie by nie bolał.
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: North Cape 4000
« 13 Gru 2018, 15:31 »
No i widzę, że wpisowe podnieśli o 100 euro, obecnie kosztuje aż 357 euro, a po lutym już ponad 400. A świadczenia oferują takie same, nie ma informacji, że np. monitoring będzie profesjonalny, a nie taka amatorka jak była dotąd. Ten wyścig to ewidentny przykład na to jak niewiele dać i dużo zarobić i decydując się na start warto sobie z tego zdawać sprawę. Dużo bardziej renomowany TCR, gdzie organizatorzy sporo więcej dają, bo muszą obsługiwać 4 PK 24h na dobę - jest w porównywalnej cenie, a tam chętnych jest dużo więcej niż miejsc. Tutaj na wysokim poziomie jest jedynie oprawa medialna, ale to zawodnikom na trasie wiele nie daje, to służy głównie zachęcaniu sponsorów.

Ale coś chyba im te miejsca nie za bardzo schodzą, bo dzisiaj dostałem maila, że dla weteranów obniżono wpisowe do 220 euro ;)

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: North Cape 4000
« 14 Gru 2018, 11:42 »
 Z tego co widzę, to rejestracja rozpoczyna się od wpłacenia kasy...  ;D Natomiast faktycznie zero informacji na temat profesjonalnego monitoringu, czy np. transportu rzeczy na metę, jak w przypadku naszych rodzimych maratonów. Nie mówiąc o jakiejś bazie na mecie, gdzie można by się wykąpać, coś zjeść, przespać się... No ale mimo wszystko ciągnie... ;) Jedynie kolega ze Szwecji mnie nieco studzi, mówiąc, że nawet dla niego ceny w Norwegii są wysokie...  :o
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: North Cape 4000
« 14 Gru 2018, 14:37 »
Z tego co widzę, to rejestracja rozpoczyna się od wpłacenia kasy...  ;D Natomiast faktycznie zero informacji na temat profesjonalnego monitoringu, czy np. transportu rzeczy na metę, jak w przypadku naszych rodzimych maratonów. Nie mówiąc o jakiejś bazie na mecie, gdzie można by się wykąpać, coś zjeść, przespać się... No ale mimo wszystko ciągnie... ;) Jedynie kolega ze Szwecji mnie nieco studzi, mówiąc, że nawet dla niego ceny w Norwegii są wysokie...  :o
Tak samo było w zeszłym roku, zero konkretów i niezła oprawa medialna. Znowu nie ma podanej konkretnej trasy, nie ma informacji o monitoringu itd. Ale obawiam się, że skoro nie reklamują się że będą Spoty - to będzie ten sam słabiutki monitoring co ostatnio. Bo akurat na reklamowaniu to oni się znają bardzo dobrze i raczej by taką zmianę na plus od razu uwypuklili.

Norwegia to jest piękny kraj, ale na takim maratonie kasa leci bardzo szeroko. Jak człowiek jest zmordowany i wycieńczony to nie oszczędza. A pogoda w Norwegii potrafi być naprawdę fatalna i zmusić do nocowania pod dachem, a tam nocleg za 100 euro to będzie bardzo okazyjna cena. Wybrzeże norweskie zbiera bardzo dużą sumę opadów, a teraz w dobie zmian klimatycznych jeszcze to rośnie. Na stacji bagietka kosztuje 40-50zł, za dwie rolki taśmy klejącej do opakowania roweru zapłaciłem koło 70zł. Dlatego przymierzając się do takiego wyścigu albo trzeba by założyć budżet 6-8tys samych wydatków na trasie, by jechać komfortowo, albo liczyć się z porządnym dziadowaniem, bo tu po Norwegii to nie będzie 300km jak mieliśmy my, tylko pół maratonu, dobre 2000km. A jeśli puszczą trase drogą 17, to na wszystkie promy na trasie pójdzie z 700-800zł

Offline Mężczyzna szafar

  • Wiadomości: 386
  • Miasto: Dobrodzień
  • Na forum od: 22.06.2015
Odp: North Cape 4000
« 14 Gru 2018, 14:52 »
Z tego co widzę, to rejestracja rozpoczyna się od wpłacenia kasy...  ;D Natomiast faktycznie zero informacji na temat profesjonalnego monitoringu, czy np. transportu rzeczy na metę, jak w przypadku naszych rodzimych maratonów. Nie mówiąc o jakiejś bazie na mecie, gdzie można by się wykąpać, coś zjeść, przespać się... No ale mimo wszystko ciągnie... ;) Jedynie kolega ze Szwecji mnie nieco studzi, mówiąc, że nawet dla niego ceny w Norwegii są wysokie...  :o
Tak samo było w zeszłym roku, zero konkretów i niezła oprawa medialna. Znowu nie ma podanej konkretnej trasy, nie ma informacji o monitoringu itd. Ale obawiam się, że skoro nie reklamują się że będą Spoty - to będzie ten sam słabiutki monitoring co ostatnio. Bo akurat na reklamowaniu to oni się znają bardzo dobrze i raczej by taką zmianę na plus od razu uwypuklili.

Norwegia to jest piękny kraj, ale na takim maratonie kasa leci bardzo szeroko. Jak człowiek jest zmordowany i wycieńczony to nie oszczędza. A pogoda w Norwegii potrafi być naprawdę fatalna i zmusić do nocowania pod dachem, a tam nocleg za 100 euro to będzie bardzo okazyjna cena. Wybrzeże norweskie zbiera bardzo dużą sumę opadów, a teraz w dobie zmian klimatycznych jeszcze to rośnie. Na stacji bagietka kosztuje 40-50zł, za dwie rolki taśmy klejącej do opakowania roweru zapłaciłem koło 70zł. Dlatego przymierzając się do takiego wyścigu albo trzeba by założyć budżet 6-8tys samych wydatków na trasie, by jechać komfortowo, albo liczyć się z porządnym dziadowaniem, bo tu po Norwegii to nie będzie 300km jak mieliśmy my, tylko pół maratonu, dobre 2000km. A jeśli puszczą trase drogą 17, to na wszystkie promy na trasie pójdzie z 700-800zł
no i to są ,jak zawsze,konkrety. Dzięki  Wilku za info.
;

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: North Cape 4000
« 14 Gru 2018, 20:46 »
Jest tak jak napisał Wilk. Kilka lat temu byłem w Finlandii. Wróciłem, z przekonaniem, że to bardzo drogi kraj bo wszystkie ceny były takie same jak w Polsce, ale wyrażone w euro. W tym roku, kiedy przekroczyliśmy granicę Norwesko - Fińską i wjechaliśmy do supermarketu w Hetta w Finlandii, miałem wrażenie, że wykupię cały supermarket. Wszystko rozdawali "za darmo", oczywiście w porównaniu z cenami Norweskimi. W Norwegii da się przeżyć na rozsądnym poziomie cenowym, ale trzeba na to poświęcić czas, logistykę i energię. Jeżeli chcesz skorzystać z usług, czyli jeść szybko przy drodze, to musi boleć.
Jednak to tylko powinieneś uwzględnić, a nie jest to przesłanka, która winna zaważyć na Twoim wyborze. Bardziej dla mnie istotne jest to co Wilk i inni uczestnicy edycji 2018 napisali o organizatorach i organizacji.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: North Cape 4000
« 7 Sty 2019, 12:53 »
Film z edycji 2018:



Załapałem się na jakieś urywki, Michała też widziałem w kilku ujęciach.

Trzeba przyznać że te filmy to fajne robią  :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum