Wiem, ze niektórzy chcieli na Wegry skoczyć przez Słowację na majówkę ale:
Wnioski. Do Czech da się spokojnie wjechać, aczkolwiek cały czas jest ta odrobina niepewności. Czy nie złapią Nas jak będziemy wracać, czy też nie zatrzyma Nas jakiś patrol już w Czechach do kontroli.
Ale na tej zasadzie to wszędzie da się pojechać. Przejście przez zieloną granicę to nie jest wielki problem. Tylko dobrze by było, aby nie trzeba było się potem przez cały czas chować po krzalu.
wypatrzyła go czujna emerytka i go capnęły białoruskie służby
Organizatorzy podesłali już ślad. Niestety początek zamiast przez góry leci przez nizinę padańską. Praktycznie płasko przez Włochy, Słowenię, Węgry aż do Słowacji.
Twierdzą, że test PCR będzie można wykonać na granicy i w ciągu 20 min. otrzymać wynik, jeżeli będzie taka konieczność.
Zapowiada się ciekawe lato. Mam nadzieję, że przynajmniej na Łotwie zmienią trasę, bo póki co puścili to przez cały kraj autostradą A7
Co do wjazdu do Polski, to mogli przez Łapszankę zrobić. Chyba nie wiedzieli, że tam szosa jest. Może warto im to podsunąć?
Ten szlak, którym puścili jest sporo lepszy i bardziej widowiskowy od Łapszanki, IMO najbardziej widokowa droga całej Polski, do tego bardzo wymagająca rowerowo i z zerowym ruchem