Mongolia 2017

[hindiana]

Andrzej Stasiuk twierdzi, że Ułan Bator to najbrzydsze (...) miasto świata

Pisze tak bo w Belfaście jeszcze nie był

O tak! Chociaż deptak do W5 i Titanica ma swój urok. Victoria's Square też, ale to takie malutkie radości industrialnego miasta, w którym ciągle wieje i leje

Andrzej Stasiuk kocha Kirgizję...

I ogólnie wałęsanie się po zapomnianych przez Boga i ludzi terenach. Piekne pisarstwo.

[wojtek]

Nie załapałaś.

[hindiana]

Nie załapałaś.

Nie grypsuję A co poeta?

[wojtek]

Kirgizi są raczej dumnymi ludźmi i stosowanie radzieckiej nazwy ich kraju jest im mocno nie w smak. Poeta zaś kocha Kirgizję, ma flagę Kirgizji przed domem i przy Kirgizach używa nazwy Kirgizja.

[hindiana]

Aż tak dobrze Stasiuka nie znam. Ciekawie prawisz.

[Macko]

Piękne zdjęcia i wspaniała wycieczka!

Wysłałem wiadomość prywatną ale chyba coś poszło nie tak i jej nie dostałaś Marg.
Mam pytanie - rozważam wyjazd do Mongolii w maju.
Ile mniej więcej km dziennie udawało Wam się przejechać? Interesują mnie zwłaszcza te trasy na północ od stolicy oraz Karakorum.

Wszelkie inne sugestie i rady chętnie przyjmę. Mam niecały miesiąc wolnego czasu, a o takiej wyprawie rowerowej zawsze marzyłem. Jedyne co mnie powstrzymuje to chyba dość wczesna pora.

[yoshko]

Pora zmienić kartkę w Kalendarzu

[marg]

Dzięki, yoshko za przypomnienie

[marg]

Ile mniej więcej km dziennie udawało Wam się przejechać? Interesują mnie zwłaszcza te trasy na północ od stolicy oraz Karakorum.

Wiadomość dostałam, ale ostatnie dni to była wolność od komputera

Jeśli widziałeś zdjęcia, to może zwróciłeś też uwagę na opisy - podałam tam sporo konkretnych informacji i lokalizację.

Ile przejeżdżaliśmy dziennie? Ok 60 -70 km na północy. Na Gobi mniej.
Na pewno dałoby się robić większe dystanse... Ale zależy to od tak wielu czynników, ze trudno to dokładnie zaplanować. Ja  zazwyczaj planuję przed wyjazdem wariant maksymalny i uwzględniam wersje awaryjne/zastępcze... A i tak życie to weryfikuje.

Jeśli jedziesz w maju to odpadnie ci problem upałów, za to pewnie pojawią się deszcze i gliniaste drogi w górach skutecznie będą cię hamować (też tego doświadczyliśmy, choć globalbus pewnie więcej mógłby na ten temat powiedzieć....)

W Mongolii też byliśmy miesiąc, potem jeszcze pojechaliśmy nad Bajkał

[marg]

No, właśnie, Bajkał. Czy ja już gdzieś wrzucałam info o zakończeniu tej historii? 
https://goo.gl/photos/AHN7aC6jKvMMJvAc9

[Macko]

Dziękuję za szybką odpowiedź. Opisy widziałem i są oczywiście pomocne.
Cieszę się, że sprowokowałem wrzucenie dalszej relacji bo miło się to ogląda.

Czytam właśnie blog Globalbusa...

[robertrobert1]

I czemu część z was na takich wąskich oponkach?

Nie takich znowu bardzo wąskich. 2 osoby miały 1.6 w trekingach, grubsze mają problem się zmieścić.

To teraz jest dla mnie zrozumiałe wasze problemy na podjazdach.
Potwierdza się moja opinia, że bazą dla roweru wyprawowego najlepiej jak jest MTB.

[EASYRIDER77]

super Marg, dobrze, że przypomniało Ci się. Bajkał ciągle marzę.

[mula53]

No to sobie pooglądałem. Dziękuję marg. Przywracasz wiarę, że to forum podróże rowerowe...