Islandia 2017 - interior z dubeltówki

[podjazdy]

Is...

[paweł.70]

Plener księżycowy tyle mi się nasuwa. Utwierdzileś mnie w przekonaniu, że jednak to kierunek nie dla mnie. Oczywiście obejrzałem z przyjemnością i gratuluję wyprawy.
Brawo TY.

[Zbyszek]

No i się doczekałem! Biorę się za oglądanie 

[marek.dembowski]

Plener księżycowy tyle mi się nasuwa. Utwierdzileś mnie w przekonaniu, że jednak to kierunek nie dla mnie.

A dla mnie Islandia to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie widziałem Bylem tam dwukrotnie i chętnie pojechałbym jeszcze raz. Zdjęcia Michała przepiękne - nie wiedziałem, że Na Islandii jest aż tak ładnie
Niecierpliwie czekam na dalsze galerie.

[rufiano]

ale czad! fajnie to obrazujesz

swoją drogą..nie znam odp. na pyt. -
dlaczego nigdy nie rozważałem/rozważam tam wyjazdu

[tater]

W trakcie czytania relacji i oglądania galerii nasuwają się wspomnienia z własnej wyprawy, gdzie przez pierwsze trzy dni deszcz padał ciągle i to poziomo i miałem wszystkiego dość. Lecz w dalszej części wyprawy odkryłem, że Islandia to jedno z piękniejszych miejsc jakie widziałem. Dzięki Michał za wspaniałą galerię i opis.
Z niecierpliwością czekam na drugą część. 

[łatośłętka]

Nieklasyfikowany przejazd z sakwami, kuchenką (dział: "turystyka biesiadna").

Tu: kierunek, drogę ku wtajemniczeniu wyznacza łubin. Tego naturę zgłębisz, dostąpisz inicjacji. Jednym z tej owoców (i warzyw) będzie zdolność dzielenia się wszystkim tym, co

przepiękne.

(Ocena łączna /słowo+obraz+forma/: pełna pula nagród.)

Dziękuję.


Ad. opis fotki kwiatka: "Zakwitnąć, wydać nasiona, umrzeć." - poziom 1wszy; poziom 2gi: urzec, w postaci uczucia radości życie ubogacić (wspomnieniem pozostać na trwałe); poziom 3ci: cyklicznie odradzać się wg tych samych praw.

1, 2, 3 - różne wymiary jednej rzeczywistości.

[rufiano]

.. jazdy w ulewie przy +1 i jazdy przy porywach wiatru 35 m/s. Pewnie dlatego nie spakowałeś sakw 
[/quote]

ma to sens

[marg]

Piękne miejsca, piękne fotki... aż przez moment chciałam jeszcze raz tam pojechać Zastanawiając się, czy prawie 10 lat temu też było tak ładnie zerknęłam do swoich islandzkich zdjęć. I od razu mi się przypomniały tarki, poziomo padające deszcze i wiatr potrafiący wyrzucić mnie w powietrze razem z rowerem... Już miałam cię pytać, czy też tak  miałeś. Wiem. Miałeś
Pamiętam jeszcze atak meszek oblepiający w momencie każdą odkrytą lub niedokładnie zakrytą część ciała, nos, uszy... I ataki szkwału sprowadzające nasze namioty do poziomu w okolicach Vik... Kilkanaście przepraw w ciągu jednego dnia przez lodowate rzeki. Chowanie się na postoju przed wiatrem za... znakiem drogowym. 
Fajnie było, czekam niecierpliwie na kolejne fotki...

[EASYRIDER77]

no czekam, zmarzłem.

[WujTom]

Przeczytałem i jeszcze bardziej chcę tam pojechać.

[marg]

Miałam iść spać, a tu tyle emocji mi zapodałeś . No, to my mieliśmy jednak dużo większe wtyki tam na górze

[marg]

19 lipca zjeżdżałem z interioru do  Landmannalaugar...

To się nazywa wyczucie chwili

[Zbyszek]

Mimo pecha pogodowo - oponiarskiego to i tak piękny wyjazd i tylko można pogratulować. Co zobaczyłeś to twoje a po trudach później zostają też fajne wspomnienia.
Mam nadzieję, że udało Ci się reklamować te opony na których rozpocząłeś swoją przygodę z Islandią.

[marek.dembowski]

Ja z kolei, muszę przyznać, że mimo trudnych warunków pogodowych udało Ci zobaczyć zadziwiająco dużo ciekawych miejsc na Islandii. Byliśmy tam ze Zbyszkiem dwukrotnie, a mimo to, okazało się, że jednak jeszcze nie widzieliśmy wielu pięknych islandzkich atrakcji. Znaczy, że trzeba będzie  pojechać tam przynajmniej jeszcze raz
Gratuluję wspaniałej wyprawy, wytrwałości i niezłomności w pokonywaniu przeciwności losu! Twoje zdjęcia są znakomite i na pewno mogą zachęcić do odwiedzenia tej wspaniałej wyspy
No i ponieważ z powodu awarii sprzętu i fatalnych warunków atmosferycznych nie udało Ci się zrealizować całości założeń wyprawy czeka Cię nieuchronnie "poprawka wyprawy"