Autor Wątek: Włochy, Chorwacja 2017  (Przeczytany 1118 razy)

Offline Mężczyzna lary

  • Wiadomości: 135
  • Miasto: polska
  • Na forum od: 05.06.2013
Włochy, Chorwacja 2017
« 22 Lis 2017, 15:51 »
Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmiku z naszej pierwszej wycieczki, na dole link do fotek, 10 dni pedałowania, 1100 km przejechane, trasa zaczela sie w Trieście, częściowo przez Włochy wybrzeżem aż do Ankony , tam promem do Chorwacji, potem go góry wybrzeżem ,kawałek Słowenii i do campu w Trieście gdzie auto zostawiliśmy .

Była to nasza pierwsza trasa w życiu, spakowaliśmy sie raczej na lekko, mnóstwo ciekawych doświadczeń, głównie spotykały nas miłe rzeczy , aczkolwiek zaskoczeni jesteśmy brakiem gościnności zarówno we Włoszech jak i w Chorwacji. Nocowaliśmy w namiotach, na dziko, w campach, oraz u lokalsów. Wiele razy musieliśmy błagać o to aby udostępniono nam kawałek trawnika, głównie bez skutku, poza tym świetna wycieczka, dużo miłych wspomnień

Film


Fotki
https://drive.google.com/drive/mobile/folders/0B5O8X8mIx2ihM2F0Zzc4bl9ZY2s

Offline maciek306

  • Wiadomości: 56
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2010
Odp: Włochy, Chorwacja 2017
« 26 Lis 2017, 10:45 »
Fajny film!

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 838
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: Włochy, Chorwacja 2017
« 27 Lis 2017, 14:53 »
Hmm...  To jest pakowanie na lekko? Podsiodłówka i sakwy na przednim kole? Albo co się nie zmieści w podsiodłówce to przewiozę na plecach? Spakowaliście się na ciężko w głupi sposób.

Ale film naprawdę świetny! Obejrzałem z przyjemnością.

Offline Mężczyzna lary

  • Wiadomości: 135
  • Miasto: polska
  • Na forum od: 05.06.2013
Odp: Włochy, Chorwacja 2017
« 27 Lis 2017, 16:02 »
Ok dzięki za uwagi. Poproszę jednak o jakieś argumenty, abyśmy w przyszłości mogli lepiej to ogarnąć, argumenty twoje że na głupio i na ciężko są dość poważne , tym bardziej że nie znasz wagi sprzętu i rowerów. No chyba ze na lekko to znaczy bez namiotów karimat śpiworów itp. więc:
   1.   Dlaczego podsiodłówka i sakwy przednie to zły pomysł, sprawdziliśmy ze taki układ dobrze masę rozkłada pomiędzy koła, rower prowadzi się dobrze i stabilnie nawet przy dużych prędkościach.
   2.   Dlaczego plecak to zła opcja , przepedałowałem z nim całą wycieczkę , pakowany na lekko , jakieś 3 kg, dobra wentylacja pleców, (firma ewok), nie czułem dyskomfortu, nawet po wielogodzinnym wiszeniu na lemondce.
   3.   Dlaczego na ciężko? Znalazłem tylko kilka drobiazgów które mógłbym zostawić w domu, cała reszta to sprzęt potrzebny do gotowania, śpiwór , namiot, karimata itp..

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Włochy, Chorwacja 2017
« 27 Lis 2017, 17:15 »
Bardzo fajna wycieczka. Film pozostawił we mnie pewien niedosyt - zaczął się fajnie, ale potem "tylko" utrzymał ten poziom. A chciałbym żeby czymś zadziwił. To nie krytyka, a bardziej zachęta żeby temat rozgryżć mniej intuicyjnie, a bardziej analitycznie. Jestem dziwakiem i muzyka mi tu zupełnie nie leżała, ale dziwakami się nie przejmuj.

Dla mnie ten wyjazd był "na lekko", chociaż też nie znam wagi ekwipunku. Nienawidzę jeździć z plecakiem na plecach (wyjątek, to trudne odcinki terenowe), więc bliższy mi jest układ: sakwy na przodzie i podsiodłówka. Tylko raz jechałem dłuższą wycieczkę w takim zestawieniu i na szosie sprawdził się bardzo dobrze.
Nie da się ukryś, że wielu z nas ekscytuje się wagą bagażu i jego zawartosćią. Może uzupełniłbyś tę historię jakimiś szczegółowymi informacjami?

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 838
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: Włochy, Chorwacja 2017
« 27 Lis 2017, 18:30 »
1.   Dlaczego podsiodłówka i sakwy przednie to zły pomysł
Dlaczego używamy podsiodłówek? Żeby zmniejszyć masę bagażu eliminując bagażnik. Żeby "zwęzić" rower, co jest istotne przy przepychaniu się między kamieniami, pchaniu go lub noszeniu. Może też po to, żeby polepszyć jego aerodynamikę. Wszystkie te zalety zostają anulowane przez dodanie przedniego bagażnika i przednich sakw.
2.   Dlaczego plecak to zła opcja
To jest sprawa bardzo indywidualna, ale zdecydowana większość podróżników woli jeździć bez plecaka. Ja też do nich należę. Połowę życia spędziłem z plecakiem na plecach łażąc po różnych górkach. Nawet do sklepu wolę chodzić z plecakiem niż z torbą. Ale na rowerowych wyprawach plecaka nie chcę. Po to mam rower, by woził mi bagaż. Bez plecaka jeździ się zdecydowanie przyjemniej.
3.   Dlaczego na ciężko? Znalazłem tylko kilka drobiazgów które mógłbym zostawić w domu, cała reszta to sprzęt potrzebny do gotowania, śpiwór , namiot, karimata itp..
No właśnie. Ja też jeżdżę na ciężko. Kiedyś były to cztery sakwy. Potem dwie duże i jeszcze pakunek na nich. Teraz pakuję się w dwie małe sakwy, framebag i namiot na bagażniku, ale to ciągle jest "na ciężko". Niestety, nie potrafię zastąpić polara puchem, garnka kubkiem i namiotu tarpem. Ci co potrafią, jeżdżą na lekko i nie muszą podsiodłówki uzupełniać o sakwy czy plecak.

Offline Mężczyzna bertomw

  • Wiadomości: 120
  • Miasto: Racibórz
  • Na forum od: 01.11.2015
Odp: Włochy, Chorwacja 2017
« 29 Lis 2017, 01:32 »
Filmik fajny, trochę krótki, ale ok.
Filmik i zdjęcia są dla mnie interesujące szczególnie względem samego sprzętu i wyposażenia i tutaj miałbym do kolegów parę pytań sprzętowych właśnie.
Otóż do tej pory jeździłem na moim odchudzonym Unibike Viper z wymienionym widelcem na sztywny/magnezowy + cały szereg innych zmian i było/jest mi na nim bardzo dobrze, wygodnie, pewnie itp. itd. Generalnie nie narzekam, ale, jak to bywa, zamarzyło mi się coś mimo wszystko lżejszego i szybszego, więc tej jesieni kupiłem nowy rower. Umieszczam tutaj zdjęcia tych rowerów, ale nie o nie chodzi.
Unibike ma normalny bagażnik, do bagażnika są przyczepione sakwy Crosso, na które też nie narzekam. Dobrze się spisują. Ale to waży. Waży sam bagażnik i te sakwy Crosso też nie są ultralekkie, więc w nowym rowerze nie mam zamiaru montować bagażnika i używać tych sakw. Podobnie ma się sprawa torby na kierownicy przy Unibike’u.
I tutaj mam pytanie/-a do kolegi od Cannondale’a.
Czy torba podsiodłowa Ortlieb bike packing seat-pack jest absolutnie wodoszczelna? (Powinna być, ale może warto jeszcze dopytać bezpośredniego użytkownika.) I czy jest ona stabilna? Nie buja się zbytnio na prawo i lewo, w górę i w dół?
U kolegi od Cannondale’a widzę, że torba ta zachowuje zwarty i prosty/wyprostowany kształt podczas wyprawy, natomiast u kolegi od Cube’a jest ona taka zwisająca w dół od strony tylnej. Czy zależy to po prostu od umiejętnego rozmieszczenia rzeczy w jej wnętrzu?
No i jeszcze kwestia torby na kierownicę Ortlieb bike packing handlebar-pack: czy nie jest ona zbyt szeroka w przypadku kierownicy typu baranek? Czy można wykorzystać w pełni jej 15-litrową pojemność przy kierownicy typu baranek? Czy nie przeszkadza ona przy takiej kierownicy? Łatwo się dostać do jej wnętrza bez ściągania jej z kierownicy? No i czy jest ona także absolutnie wodoszczelna?
Te dwie sakwy/torby chciałbym właśnie zakupić do nowego roweru i stąd byłbym wdzięczny za opinie co do powyższego.
:)

Offline Mężczyzna czechol

  • Wiadomości: 14
  • Miasto: Tarnowskie Góry
  • Na forum od: 05.02.2017
Odp: Włochy, Chorwacja 2017
« 30 Lis 2017, 16:38 »

Była to nasza pierwsza trasa w życiu, spakowaliśmy sie raczej na lekko, mnóstwo ciekawych doświadczeń, głównie spotykały nas miłe rzeczy , aczkolwiek zaskoczeni jesteśmy brakiem gościnności zarówno we Włoszech jak i w Chorwacji. Nocowaliśmy w namiotach, na dziko, w campach, oraz u lokalsów. Wiele razy musieliśmy błagać o to aby udostępniono nam kawałek trawnika, głównie bez skutku, poza tym świetna wycieczka, dużo miłych wspomnień



Świetny filmik! Gratuluję wyprawy !

Tak się składa, że też w tym roku jeździliśmy po Chorwacji na rowerach i mam podobne zdanie. Przy wybrzeżu praktycznie nie spotykaliśmy się z tą osławioną Chorwacką gościnnością i otwartością, czy nawet z uśmiechami. Jednak, gdy zapuszczaliśmy się wgłąb kraju, gdzie ludzie nie żyją z turystyki doznawaliśmy szoku. Ludzie byli bardzo serdeczni, uśmiechnięci i pomocni. Gdy zatrzymywaliśmy się na rozstaju dróg, zawsze ktoś zapytał czy potrzebujemy pomocy.
Myślę, że Chorwacja nie jest wyjątkiem. Masowa turystyka wiele psuje. Jeśli we wrześniu obłożenie campingów, domków było tak duże jak w lipcu i sierpniu to nie ma się co dziwić, że lokalni mają dosyć już turystów.
Inna sprawa to nasze nastawienie. Byłem w Chorwacji 5 lat temu i pamiętam, że faktycznie ta atmosfera była inna. Dlatego może bardziej byłem rozczarowany, bo oczekiwałem tego samego.
To co mnie najbardziej zbulwersowało w Chorwacji to duża ilość śmieci przy drogach. Jestem w stanie zrozumieć (o ile można to zrozumieć), że przy takiej ilości turystów śmieci będzie dużo, ale nikt mi nie powie, że turyści wyrzucają łóżka, wersalki, 20 kpl. leżaków plażowych, lodówki. Najwięcej widzieliśmy tego jadąc magistralą Adriatycką...Zresztą w wielu restauracjach, czystość np. podłóg pozostawiała wiele do życzenia.
Nie jest tak, że pojechałem do Chorwacji i oczekiwałem, że będzie super tanio, czyściutko a kasjerki w konzumie będą uśmiechnięte od ucha do ucha, jednak uważam że stosunek cen do jakości w Chorwacji jest na lekki minus. Chorwacja jest piękna ze względu na widoki, dlatego Chorwaci muszą się starać, żeby te widoki zachować.   

Offline Mężczyzna lary

  • Wiadomości: 135
  • Miasto: polska
  • Na forum od: 05.06.2013
Odp: Włochy, Chorwacja 2017
« 30 Lis 2017, 22:21 »
Ok co do sakwy saddle bag, ortlieba, jak najbardziej jest odporna na wszelkiego rodzaju deszcze, sprawdzone w boju, w środku sucho wiec nie trzeba nic pakować w dodatkowe worki. Przy normalnej jeździe jest stabilna, czasem lekko na boki sie buja podczas jazdy, przy ostrych podjazdach gdy trzeba np. wstać z siodełka bujanie jest dużo większe, ale nie odczuliśmy jakiegoś dyskomfortu, nie zwracaliśmy na to uwagi, w niczym nie przeszkadzało. Torba musi przy pakowaniu być mocno ubijana, aby była możliwie sztywna, najlepiej lekkie rzeczy tam wciskać , ja miałem wciśnięte ciuchy a na końcu śpiwór. Jednak jak byśmy mocno nie ubili torby i tak po czasie sie „łamie”, no cóż fizyki sie nie oszuka, montaż na końcu torby daje sporą dźwignie . Pod tym względem torba powinna byc dopracowana, ja usztywnilem swoją pałąkiem od namiotu długości około 30 cm. I rozwiązało to problem. Ale fajnie by było widzieć takie usztywnienie fabrycznie w torbie za 400 zł.
Co do przedniej torby to jesli montujemy ją na baranku to nie mamy zbyt dużo miejsca, ja wcisnąłem tylko namiot (laser competition 1) i ręcznik. Na więcej nie ma miejsca bo trzeba zostawić jeszcze zapas na klamkomanetki które musza mieć luz aby działały. Jesli by taką torbę powiesić na zwykłej prostej kierownicy to zyskujemy 2x więcej miejsca w torbie. Torba jest wodoszczelna, można sie do niej dostać bez ściągania z kierownicy ale nie jest to wygodne. Dość mało miejsca miałem między kołem przednim a torbą , kilka cm. Zapasu przy dobiciu amora.

Offline Mężczyzna bertomw

  • Wiadomości: 120
  • Miasto: Racibórz
  • Na forum od: 01.11.2015
Odp: Włochy, Chorwacja 2017
« 30 Lis 2017, 23:15 »
Dzięki za opinię/opis.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum