Kaszuby - dwie wieże, taras, szczelina i jaskinia

[podjazdy]

W .. ..

[emonika]

Najpiękniejsze miejsca wybraliście
A Szczelinę polecam jeszcze zobaczyć w jesienny słoneczny dzień - jest baaardzo kolorowo

[maper]

Jar Raduni z wyprawowymi rowerami? Chciałbym to zobaczyć. Tam pieszo można mieć dosyć po przejściu całego odcinka. Chociaż rowerzystę kiedyś widziałem. Ale był na   lekko i chyba nie bardzo wiedział, w co się pakuje, bo dopytywał się jak dalej wygląda teren.
Szczególnie polecane są okresy obfitujące w komary. 

[Turysta]

Jar Raduni z wyprawowymi rowerami? Chciałbym to zobaczyć. Tam pieszo można mieć dosyć po przejściu całego odcinka.

Ja pamiętam tam tylko jedno trudne miejsce (z rowerem bardzo trudne, z rowerem z sakwami raczej nie do przejścia bez demontażu bagażu). Byłem tam kilka lat temu z synem, rowery wnosiłem na raty.
No i oczywiście mostki bywają w różnym stanie (aż do nieistnienia włącznie).

[Turysta]

czy podczas bezśnieżnej zimy da się pojeździć po szlakach pieszych Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, czy ze względu na błoto/zrywkę tudzież inne aspekty lepiej się tam nie zapuszczać

Moim zdaniem się da. Nie przypominam sobie, aby akurat szlaki były jakoś mocno zdewastowane przez leśników, ale oczywiście i na takie pewnie da się trafić przy odrobinie szczęścia.

Aha, poza bardzo bliskim sąsiedztwem blokowisk i parkingami, do których da się dojechać autem, raczej na amatorów trunków nie trafisz.

[maper]

Z trójmiejskich wież najładniejszy widok moim zdaniem jest z Pachołka. Wschód słońca może wyglądać stąd spektakularnie. Zachód, ze względu na ukształtowanie terenu, niekoniecznie.

[Król Julian]

Jar Raduni z wyprawowymi rowerami? Chciałbym to zobaczyć. Tam pieszo można mieć dosyć po przejściu całego odcinka.

Planuje właśnie Kaszuby i Kociewie na długi weekend majowy. Rowery trekingowe z sakwami. Jar Raduni był w planie, ale w takim układzie to całkiem odpuścić. to miejsce?

[maper]

Jar Raduni był w planie, ale w takim układzie to całkiem odpuścić. to miejsce?

Wiedzie tamtędy odcinek niebieskiego pieszego szlaku Kartuskiego z Sopotu do Kartuz. Szlak ogólnie nie jest trudny i można go z powodzeniem pokonać rowerem z wyjątkiem właśnie odcinka w Jarze Raduni. Poprowadzony on tam został wąską ścieżką biegnącą stromym zboczem brzegu rzeki. Nie da się go przejechać, trzeba iść pokonując co kawałek zwalone drzewa. Jedne pod, inne nad. Uważając przy tym, żeby nie zsunąć się przy tym w dół do rzeki.
Jeżeli interesują Cię rzeczne klimaty, to na rower trekingowy z sakwami bardziej bym polecał elektrownie wodne na Raduni położone poniżej tego miejsca - od Łapina do Pruszcza Gdańskiego. Ze szlaków pieszych na Kaszubach natomiast bardzo malowniczy i trudny tylko krótkimi odcinkami (z rowerem z sakwami) jest czerwony szlak Kaszubski: http://pomorskieszlakipttk.pl/szlaki-piesze/kaszubski/

[MARECKI]

Bez sakw w Jarze Raduni czułem się jak masochista, z sakwami umarłbym 

[maper]

Brak mostków może być pewną przeszkodą, zwłaszcza w chłodnym okresie

Jeśli tylko to miałoby Cię powstrzymać przed realizacją planów, to spokojnie można sobie z tym poradzić, kończąc odcinek z Borkowa na moście drogowym (droga z Babiego Dołu do stacji kolejowej Babi Dół. Ten most jest niezagrożony, a odcinki szlaku biegnące prawem brzegiem Raduni można sobie darować, bo i tak nie są tymi najbardziej uciążliwymi.
http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=15&lat=54.30725&lon=18.30644&layers=B000000FFFFTFF&mlat=54.30720&mlon=18.30794

[Król Julian]

Wiedzie tamtędy odcinek niebieskiego pieszego szlaku Kartuskiego z Sopotu do Kartuz. Szlak ogólnie nie jest trudny i można go z powodzeniem pokonać rowerem z wyjątkiem właśnie odcinka w Jarze Raduni. Poprowadzony on tam został wąską ścieżką biegnącą stromym zboczem brzegu rzeki. Nie da się go przejechać, trzeba iść pokonując co kawałek zwalone drzewa. Jedne pod, inne nad. Uważając przy tym, żeby nie zsunąć się przy tym w dół do rzeki.

Wielkie dzięki za info. Planowałem właśnie przeprawić się tym niebieskim szlakiem. Zatem teraz jeszcze raz spojrzę na mapę. W tym rejonie mam jeszcze w planie kurchany koło Wyczechowa oraz "zamek" w Łopalicach i dalej na Wieżycę. Jechać będę od Gdańska.
Edit
Patrzę na mapę. Planowałem przejechać niebieskim szlakiem w poprzek Jaru Raduni na Mezowo od kurchanów. To jest niemożliwe lub trudne? I jeszcze pytanie o Muzeum Sprzętów Militarnych w Goręczyno. Warto tam podjechać? Czy w Szymabarku jest całoroczne schronisko PTSM?

[maper]

Planowałem przejechać niebieskim szlakiem w poprzek Jaru Raduni na Mezowo od kurchanów. To jest niemożliwe lub trudne? I jeszcze pytanie o Muzeum Sprzętów Militarnych w Goręczyno. Warto tam podjechać? Czy w Szymabarku jest całoroczne schronisko PTSM?

Domyślam się, że Radunię chciałeś pokonać w tym miejscu: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=15&lat=54.29625&lon=18.2783&layers=B000000FFFFTFF&mlat=54.29608&mlon=18.27975
Akurat ten odcinek niebieskiego szlaku nie jest tak uciążliwy, jak pisałem wcześniej, ale to chyba jedno z tych miejsc, o których wcześniej pisał Turysta. Czyli może okazać się, że kładki tam nie będzie. Ale bez problemu powinieneś przejechać tędy: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=15&lat=54.28532&lon=18.25535&layers=B000000FFFFTFF&mlat=54.28394&mlon=18.25237
Lub tą drogą: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=16&lat=54.30667&lon=18.30314&layers=B000000FFFFTFF&mlat=54.30676&mlon=18.30825

Na pozostałe pytania może ktoś inny będzie potrafił odpowiedzieć, bo ja nie wiem.

[maper]

Być może kładki już nigdy nie będzie

Tak, tutaj informacja, którą chyba można uznać za źródłową:
http://pomorskieszlakipttk.pl/informacje/index.php?News=Informacja&No=127

[maper]

Być może za nowym oznakowaniem pójdą prace w kierunku usuwania wiatrołomów?

Na to bym nie liczył. Jar Raduni jest rezerwatem przyrody i rządzi się swoimi prawami. A za oznakowanie odpowiada PTTK, które ma bardzo małe kompetencje. Oni co najwyżej mogą prosić nadleśnictwo o odbudowanie jakiejś zniszczonej kładki.

[Król Julian]

Domyślam się, że Radunię chciałeś pokonać w tym miejscu: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=15&lat=54.29625&lon=18.2783&layers=B000000FFFFTFF&mlat=54.29608&mlon=18.27975

Dokładnie tu. Mam jednak wrażenie, że piszecie o niebieskim pieszym wzdłuż jaru. Ja tam się nie pcham. Zamierzam tylko przeciąć jar niebieskim szlakiem wskazanym dokładnie przez Maper`a. Jak będzie duży problem to lekko na S jest most. Generalnie jednak nie unikam trudnych odcinków i pchanie roweru si,ę zdarza zatem spróbuję.