Autor Wątek: składak jako pełnoprawny rower turystyczny  (Przeczytany 5034 razy)

Offline Mężczyzna uszaty99

  • Wiadomości: 132
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 30.05.2011
Strida z tego co widzę ma rowery bez przerzutek więc odpada.
Brompton - z tego co widzę producent nie przewidział przedniej przerzutki, cena faktycznie robi wrażenie jak się zacznie konfigurować

Remigiusz - bardzo Ci dziękuję za długą opinię. Do Twojej Żony pozwoliłem sobie wysłać w środę maila i mam nadzieję, że nie zaginął :)

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Strida z tego co widzę ma rowery bez przerzutek więc odpada.
Strida 3 biegowa  http://www.strida.pl/modele_EVO_zolty_neon.html

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Przejedź się stridą 100 metrów i więcej nie wspomnisz o niej w wątku "pełnoprawny rower turystyczny"  ;)

Ja spróbowałem i był to od czasu kiedy się w ogóle nauczyłem jeździć na rowerze pierwszy rower dwukołowy na którym miałem problem ze startem za pierwszym razem.

csx

  • Gość
Cytuj
Za bardzo straszysz. Ja na ostatnią wyprawę przewoziłem w bagażniku kombi dwa duże rowery, składaka, przyczepkę dla dziecka i wszystkie sakwy.
W cale nie straszę, no może trochę marudzę.  ;) Ale właśnie chodzi o to, że załadowanie tego wszystkiego o czym piszesz do bagażnika, to wcale nie taka prosta sprawa - nawet bez składaka. Czasem na wspólnych wypadach morale spada i tego typu utrudnienia są dodatkową przeszkodą.

Dodam jeszcze, że miałem także innego składaka: Montague - model Boston. Składak na kołach 28 cali, mój model z tyłu posiadał piastę wielobiegową. Bardzo wygodny, niestety bardzo awaryjny. Ostatecznie po niecałym roku złamała się rama. Tymczasem Dahon choć na emeryturze, cały czas jest zdolny do jazdy. A jest już ze mną od 2004.

Podrzucam jeszcze film jak można jeszcze użyć składaka: https://www.youtube.com/watch?v=f2G099tCs9g

Offline Mężczyzna obserwathor

  • Wiadomości: 181
  • Miasto: Rybnik
  • Na forum od: 19.02.2012
~podjazdy
Nie mam doświadczeń w eksploatacji małego składaka, mogę jedynie podzielić się wrażeniami z jazdy "dużym" Dahonem, firma buduje duże ramy a w dwóch podstawowych typach model Jack, tego nie polecam, zmysł techniczny podpowiada mi, że taka konstrukcja ramy może dosyć szybko i niespodziewanie zakończyć żywot pękając, podobnie jak wspomniany Montague Boston, drugim rodzajem jest  posiadany przeze mnie model Cadenza, w którym konstrukcja ramy, oprócz zawiasów, nie odbiega zbytnio od zwykłego roweru
No i jakie wrażenia z dwutygodniowej wyprawy z sakwami po asfaltach, szutrach, łatwych lekkich ścieżkach w lesie, chodnikowych drogach rowerowych, pokonywaniu krawężników, skrzyżowań itp.? Bo tu chyba chodzi o tego typu jeżdżenie - czyli zwykła turystyka z sakwami na zasadzie rower (prawie) wszędzie wjedzie. Przełożenia to też ważna sprawa - mniejsze koła = mniejsza siła, ale też proporcjonalnie mniejsza prędkość.(...)
Nie mam niestety doświadczeń z dwutygodniowej jazdy z sakwami tym rowerem, jedynie z kilkudziesięcio kilometrowych spacerów na lekko z jedną sakwą po wymienionych przez Ciebie, różnych rodzajach nawierzchni, a po zauważonym wiosną pęknięciu ramy w podstawowym rowerze, przejął jego rolę, eksploatacja nie różni się od jazdy zwykłym góralem, przełożenia nie różnią się od używanych w innych rowerach, jedyne zastrzeżenia mam do niskiej grupy zastosowanego osprzętu (Acera), oczywiście nie jest to rower do terenowej ekstremalnej jazdy, nie wiem, jakby się zachował na dłuższą metę podczas jazdy górskimi bezdrożami, ale w innych przypadkach myślę, że da radę, tym bardziej że widziałem w sieci relacje z wyprawy tym modelem, z sakwami z przodu i z tyłu.
post wysłany z  komórki -  na węgiel™

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum