Zimowe okienko w grudniu
którego śnieżny początek dość szybko w późnojesienną aurę się przemienił. Planowałem wstępnie w niedzielę gdzieś dalej ruszyć, ale niespodzianka, w nocy spadło trochę białego (w grudniu? no kto to widział), wiało dość mocno z południa i po prostu nie chciało mi się z domu ruszyć. A szkoda bo pogoda całkiem całkiem - czasem lenia zwalczyć najtrudniej, ale jak już się za próg wyjdzie jest OK. I mimo że każdy metr przebytej trasy znany na wylot to ruszyć nawet na te skromne trzy godziny było warto.
Dystans 37km, czas 3h
Trasa: Włodowice - Biała Góra - Mirów - Wielka Góra - Ogorzelnik - Ostrowy - Bliżyce - Kostkowice - Kroczyce - Morsko Zaborze - Włodowice
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_10122017.phpMapa wycieczki wygenerowana na GPSies.com
Widok na zamek Mirów i południowe zbocza Grzędy Mirowskiej z małej ambony na kocie 385.
Droga na południowy-wschód wiedzie z widokiem na pasmo Skałek Kroczyckich
Ruiny "Aten Olkuskich", czyli włodowicki pałac.
A gdyby kogoś skamieniałości interesowały to zapraszam pod
ten link.