Autor Wątek: KTM w stylu bikepacking  (Przeczytany 5139 razy)

Offline Mężczyzna latant

  • Wiadomości: 198
  • Miasto: Ożarów Maz.
  • Na forum od: 19.04.2014
KTM w stylu bikepacking
« 20 Gru 2017, 17:22 »
Święty Mikołaj w tym roku przybył wyjątkowo wcześnie, widocznie byłem bardzo grzeczny  ;D
Na razie przymiarki na sucho co i jak umieścić, ale już wkrótce wiosna i bikepacking będzie mi jadł z ręki  :lol:






Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 20 Gru 2017, 17:33 »
O, w końcu ktoś się skusił na te torby ortlieba.
Mógłbyś napisać kilka słów, jak pierwsze wrażenia?

Offline Mężczyzna latant

  • Wiadomości: 198
  • Miasto: Ożarów Maz.
  • Na forum od: 19.04.2014
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 20 Gru 2017, 18:15 »
Jeszcze nie miałem możliwości wykorzystania w terenie więc wrażenia tylko wizualne. Ogólnie pozytywne, solidne wykonanie, wzmocnienia w miejscach mocowania, materiał cienki ale wygląda na mocny, lekkie. Po założeniu nie zwisają bezwładnie, pasy mocujące są solidne. Rozmawiałem z użytkownikami którzy z tym jeżdżą i są zadowoleni.

Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 20 Gru 2017, 18:30 »
Niech więc dobrze służą. Ładnie komponują się kolorystycznie z ramą.
W przyszłości może i ja się na takie skuszę. Oprócz toreb podsiodłowej i na kierownicę myślałem jeszcze o takiej w trójkąt ramy.

jendrzych

  • Gość
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 20 Gru 2017, 20:54 »
@maper - z tą trójkątną może być różnie. Ostatnio na forumrowerowe.org, w temacie bajkpakingowym, pojawiły się doniesienia o rozsypujących się zamkach błyskawicznych w Ortliebie.

@latant - zestaw śliczny. Po co do wiosny czekać?

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 20 Gru 2017, 21:58 »
.. to fakt, na trzy trójkąty trzy strzelone zamki. Oczywiście ortlieb jak zawsze wziął na klatę problem i wywiązał się z gwarancji.

A tak po za to jak chłopaki już pisali - świetny zestaw kolorystyczny (i przytyk dla ktma jako producenta toreb jak by nie było hehe)

Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 20 Gru 2017, 23:40 »
To pozostaje mieć nadzieję, że wpadka z zamkami jest tylko chwilowa i Ortlieb problem rozwiąże.
Dzięki za info.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 21 Gru 2017, 00:02 »
Jeśli będzie więcej reklamacji to pewnie tak, ale musieli by zmienić typ zamka.
W 2 przypadkach odpadły pojedyncze ząbki (ukruszyły się) w jednym pękł suwak.
Zapewne przeciążenie też mogło mieć wpływ - co innego jak dobrze dopasowany trójkąt leży na rurze skośnej a co innego jak wisi w powietrzy i naciaga cały czas zamek.
No i te zamki które tam są wymagają stałego smarowania i czyszczenia - nie każdy o tym pamięta albo mu się chce.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 21 Gru 2017, 00:06 »
Mówiąc krótko, zamki w trójkątach są bez sensu :)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 21 Gru 2017, 00:23 »
Aż tak radykalnie do tego bym nie podchodził. Rolowana klapa choć ogólnie jest bardzo dobrym rozwiązaniem wszystkiego nie załatwia. Dostawanie się do głębi trójkąta nie jest takie proste, potrafi przeszkodzić przy pedałowaniu "kolanko w kolanko" a co najlepsze - przy dużych trójkątach gdzie wręcz obowiązkowo powinna być przekładka - do dolnej komory i tak musisz dostać się przez zamek.

Zamki nie są pierwszy rok na świecie w sprzęcie outdorowym czy militarnym. Sam mam alpenisa i vaudego z początków produkcji (ponad 20 lat temu) i zamki nadal się trzymają. Dobrze dobrany zamek, przemyślane zamykanie (choćby przykład elastycznego panelu u revelata) i dbanie użytkownika.

Ale faktem jest - zamek to najsłabszy element trójkąta ;)

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1029
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 21 Gru 2017, 10:28 »
Święty Mikołaj w tym roku przybył wyjątkowo wcześnie, widocznie byłem bardzo grzeczny  ;D
Faktycznie, bo wydać https://www.campingshop.pl/torba-podsiodlowa-bikepacking-seat-pack-ortlieb-new-2017 + ok. 400 biedronek na te akcesoria, to nie są tanie rzeczy  ;)

Mnie jako użytkownika Boplighta (gdzie rama waży 1300 g i jest dość "giętka") interesuje jak to się będzie sprawdzać w czasie jazdy terrrrenowej...
Ponieważ jak nadmieniłem wcześniej, do mojej ramy nie da się zainstalować sensownego bagażnika (brak podparcia-mocowania w tylnej części ramy; eksperymentujemy z systemem podpórek i bagażnika mocowanego na kominek ramy), a do tych mocowanych na rurze podsiodłowej nie mam przekonania (ograniczone możliwości załadunkowe i "bujanie" w czasie jazdy), to propozycja Ortlieb'a (choć nie najtańsza) wydaje się dobrym pomysłem. Tego rodzaju bagażniki najczęściej widuję podpięte na szosówkach, przełajach, ba nawet na fatbike'ach, ale na góralu nie widziałem. Czekam na Twoje opinie a propos wygody podróżowania (sztywności ramy, łatwości dostępu do zawartości bagażnika i jego trwałości) podczas "wycieczek" raczej terenowych.

     

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 21 Gru 2017, 10:36 »
sierra, rzecz w tym, że nie tylko na ultra lekkiej szosie ale właśnie w terenie bikepacking sprawdza się najlepiej, w ciężkim terenie ;)

I nie skupiałbym sie na podsiodłowej - przód (dużo ale w miarę lekko), środek ramy (narzędzia, ciężkie rzeczy - najmniej upośledza jazdę) a na koniec podsiodłowa. A ta ostatnia dobrze spakowana (najistotniejsze!) będzie wystarczająco stabilna.



Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 21 Gru 2017, 10:38 »
do dolnej komory i tak musisz dostać się przez zamek.
U Rafała zamawiałem wersję z zamykaniem na napy i rzep, obsługa w rękawiczkach do bani, ale to nie ma szans się popsuć.

Zamek prędzej czy później kończy się tak

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8788
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 21 Gru 2017, 12:58 »
/.../
I nie skupiałbym sie na podsiodłowej - przód (dużo ale w miarę lekko), środek ramy (narzędzia, ciężkie rzeczy - najmniej upośledza jazdę) a na koniec podsiodłowa. /.../

Się nie znam, przy czym całorocznie użytkuję codziennie - przód (na jednym, dwóch), tył na innych (trzech), podczas wyjazdów wszystko z wyjątkiem wypełnienia trójkąta. Tak łącznie przejechałem kilkadziesiąt tys. km (szosa, wszystko na baranie, mtb).

Dla mnie podsiodłowa na początek (dojazdy, przejazdy).
Przód (uprząż) jednak słabiej.

Słabiej tak, iż właśnie podchodzę do podsiodłowej 2giej (w miejsce uprzęży). Myślałem o Ortlieb'ie, Ortlieb'a chciałem (również wobec > poj.). Wezmę revelate (terrapin*). Revelate już na początku (u samego dołu) ma to wygłębienie, ten poszerzony dołek; Ortlieb ciągnie od wąskości do szerokości - długa trąbka bez załamania.

*wątpliwość mam dot. żywotności worka - materiał może być mniej wytrzymały, trwały od odp. viscacha'y; rozważam codzienną jazdę z 'kimś workiem nieoryginalnym.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1029
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: KTM w stylu bikepacking
« 21 Gru 2017, 13:23 »
Do codziennej jazdy (ok. 100 kaemów i więcej) korzystam z takiego plecaka: https://www.ceneo.pl/30278753#tab=spec
i w sytuacji, kiedy bardziej chodzimy, niż jeździmy, to rozwiązanie się sprawdza (mniej do noszenia).
Oczywiście, lepiej by ten ciężar woził rower niż "mój kręgosłup", ale właśnie lekkość ramy (obawiam się o jej trwałość) sprawia, że wybór takiej podsiodłówki byłby rozsądnym rozwiązaniem.
Stąd moje pytania a propos: "bujania" tyłem, no i trwałości (w kontekście codziennego używania, czytaj: zastąpienia plecaka).
Zbyt wiele "gratów" nie wożę, raptem kilka powerbanków, kabli, coś dodatkowego-jeśli aura zmieni zdanie, jakaś pompka, smar... i do tej pory te 6 litrów pojemności wystarczyło.
Dlatego jeśli "zapukam do bociana" (co by nabyć w drodze zakupu-niestety nie mogę liczyć na Świętego z brodą, tudzież "Innego Gwiazdora"), to chciałbym poznać opinie tych forumowiczów, którzy dość intensywnie to rozwiązanie wykorzystują.       



Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum