Bałkany w Kwietniu

[czerkaw]

Hej,
Znudziło się nam (Jelonie i mi) jeżdżenie na Bałkany w lipcu, chcemy spróbować kwietniowego klimatu (druga połowa kwietnia). Trasa jeszcze nie jest ustalona. w zasadzie nie mamy jeszcze kompletnie nic .
Nasze obawy:
1.) Śnieg na przełęczach,
2.) Niskie temperatury,
3.) Standardowo transport,
4.) Jeszcze myślę co dalej.

Pytania:
1.) Czy Czarnogóra będzie mocno zaśnieżona?
2.) Od jakiej wysokości równoleżnikowej można normalnie hasać po górkach bałkańskich (Albania, Grecja)?

[laxigen]

Co do transportu, to pojawia się nowa opcja czyli loty Wizzairem z Warszawy i Katowic do Podgoricy. Ale niestety dopiero od 18 czerwca. Chyba że zabawicie tam dłużej, to może wrócić uda się Wam w ten sposób

[szymonowski]

> 1.) Śnieg na przełęczach,

Słusznie. Qafe Thore na początku maja standardowo jest pod śniegiem, to jest jakieś 1600 m. Droga z Arras do Fushe Lurre o tej porze raczej pod śniegiem, w maju miejscowi mówili, że bez szans. Płaskowyże typu Sinjajevina, Żurim Planina itp raczej od czerwca. Z doświadczenia - proponuję zmienić termin na co najmniej maj, albo trasy na niższe. W maju większość tras będzie ok, poza naprawdę wysokimi, typu Bjelasica, Zijovo itp.

[globalbus]

na Bałkanach jest trochę inny klimat niż u nas. Tam zazwyczaj solidnie sypie w zimę. Powyżej 1000m można się spodziewać całkiem sporo śniegu w kwietniu.

[miki150]

Na przełęczy Cakor między Kosowem i Czarnogórą droga była pod śniegiem od ok 1500m na przełomie kwietnia i maja. Oczywiście to nie jest tak, że przez śnieg się nie da przepchać rowerów , najważniejsze żeby to robić rano.

W Albanii jest bardziej sucho, to i pewnie mniej śniegu będzie. Zobaczcie sobie na weatherbase.com gdzie są mniejsze opady zimą.

Co do temperatur, to przymrozki nocą to raczej będzie norma w kwietniu. Jeśli Waszym celem jest ucieczka przed upałami, to warto się zastanowić nad jesienią. Ze śniegiem nie ma problemów i jest bardzo kolorowo.

[czerkaw]

Plany jak to plany - lubią się zmieniać...
Jednak będziemy się opalać w lipcu najpewniej

Także zmiana zapytania na:

Ma ktoś jakieś namiary gdzie można auto zostawić w Bośni? Najlepiej pod granicą z Czarnogórą

[miki150]

W okolicy Scepan Polje, po stronie czarnogórskiej i bośniackiej jest pełno kempingów, na pewno da się tam jakoś dogadać. W Sarajewie, na wyjeździe na południe mamy też namiar na fajny motel gdzie nie będzie problemu. Ogólnie, jeśli weźmiecie gdzieś pokój, to w prawie każdym motelu/hotelu przechowają Wam auto.

[Żubr]

Ma ktoś jakieś namiary gdzie można auto zostawić w Bośni? Najlepiej pod granicą z Czarnogórą

Jakieś 10 km od Foci, a 15 km od granic z Czarngórą, jest kemping gdzie zostawiliśmy auto w 2016. Po lewej stronie, na górce, przy drodze jest biały szyld "autokamp" Przyjemność kosztowała 20 euro, ale w cenie był nocleg dla 3 osób. Porównując z ceną parkingu w Kuźnicach, myślę że jest ok

[czerkaw]

Ma ktoś jakieś namiary gdzie można auto zostawić w Bośni? Najlepiej pod granicą z Czarnogórą

Jakieś 10 km od Foci, a 15 km od granic z Czarngórą, jest kemping gdzie zostawiliśmy auto w 2016. Po lewej stronie, na górce, przy drodze jest biały szyld "autokamp" Przyjemność kosztowała 20 euro, ale w cenie był nocleg dla 3 osób. Porównując z ceną parkingu w Kuźnicach, myślę że jest ok

Musimy być "In Tacz" Żubrze - jak będziesz miał jakiś zarys trasy swojej to daj znać

[Żubr]

Będziemy 

[czerkaw]

Kwiecień dawno minął, a my się nigdzie nie ruszyliśmy... Za to wyjazd robimy w lipcu
I teraz pytanie najważniejsze!!!
Ma ktoś z szanownych Kolegów/Koleżanek pożyczyć bagażnik na hak na 4 rowery? 9-29 lipca mamy wyjazd

[Jelona]

Helou,

Nie wiem gdzie napisać ale napiszę tutaj:

Ktoś zna tą drogę? Jutro będziemy ruszać z Niksicia na Sarajewo i ciekawi nas nawierzchnia nachylenie i dostęp do wody ewentualnie do domostw. Biała droga Niksic- Kazanci R-6. Jakieś przeżycia macie?

[RDK]

Info cyfrowe. Chyba asfalt. Co jakiś czas widać domy na satelicie, znacznie oddalone od siebie. Przed samą granicą klasztor. Grafika do granicy, za nią niewielki podjazd do Gacko, gdzie są dwa markety [/url]

[Jelona]

Dzieki
Faktycznie był asfalt . Nawet domy. Majac 40km do granicy dowiedzielismy sie w barze pośrodku niczego że to jest nielegalna granica. Co ciekawe asfalt jest po dwoch stronach i google prowadzi tam normalnie a maps.me juz nie puszcza. Nie ma przejścia, strażnicy twardo nie puszczają. I cały plan poszedł w cholerę. P.s.Podobno są niedźwiedzie pod granicą