Autor Wątek: Softshell  (Przeczytany 6306 razy)

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Softshell
« 12 Sty 2018, 08:39 »
Jak pada słabo
Najbardziej mnie wkurza jak nie może się zdecydować czy pada, czy nie pada.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Softshell
« 12 Sty 2018, 12:14 »
GORE® WINDSTOPPER®
A to to nie jest również wodoodporne?
Nie, jest dość dziurawe.

Przy czym Windstopper to marka membrany, a nie tkaniny. Może być napylona na różne rzeczy. Te ciuchy, które teraz sprzedaje Gore pod tą nazwą, to nie to samo co kilka lat temu. Nad czym ubolewam :-\

Jak jakiś czas temu zacząłem przegrzebywać internet, to na NGT znalazłem info (ciężko mi teraz odgrzebać), że ten klasyczny Gore Windstopper to dokładnie ta sama membrana, co zwykły Gore-tex, a jedyna różnica to niepodklejone szwy! Przynajmniej było tak kilka lat temu... Wniosek z tego taki, że to dość mało praktyczna odzież, lepiej wydać więcej, mieć szwy podklejone i pełną wodoodporność.

Jak pada słabo
Najbardziej mnie wkurza jak nie może się zdecydować czy pada, czy nie pada.

Dlatego powoli przestaje być zwolennikiem teorii "osobny ciuch na wiatr, a osobny na deszcz" - wtedy nie przejmujesz się, czy pada trochę, czy jeszcze trochę ;) Bo najgorzej, jak człowiek zmoczy sobie windstopper/wiatrówkę/softshell mżawką, a potem deszcz się rozkręca, w/w ciuch ląduje w sakwę a w użycie idzie ciężki przeciwdeszczowy arsenał....  A potem pada przez kilka dni, i niby co z tym mokrym antywiatrowym ciuchem zrobić, jak go wysuszyć?

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Softshell
« 12 Sty 2018, 12:36 »
"
Dlatego powoli przestaje być zwolennikiem teorii "osobny ciuch na wiatr, a osobny na deszcz" - wtedy nie przejmujesz się, czy pada trochę, czy jeszcze trochę ;) Bo najgorzej, jak człowiek zmoczy sobie windstopper/wiatrówkę/softshell mżawką, a potem deszcz się rozkręca, w/w ciuch ląduje w sakwę a w użycie idzie ciężki przeciwdeszczowy arsenał....  A potem pada przez kilka dni, i niby co z tym mokrym antywiatrowym ciuchem zrobić, jak go wysuszyć?
"
To proszę wskazać jedną kurtkę która będzie sucha po kilku dniach jazdy w deszczu.
Bo z mojej praktyki wiem że sucho nie będzie. Wielu w tym temacie się wypowiadało na tym forum i nie tyko ,  takiej nie ma. Moja antywiatrowa schnie kilkanaście minut.
« Ostatnia zmiana: 12 Sty 2018, 12:42 JUREK »

Offline Mężczyzna skrzysie.k

  • Kapituła MP-P 2019
  • Absent.With.Out.Leave
  • Wiadomości: 2676
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 29.01.2016
    • Szlaki i Drogi
Odp: Softshell
« 12 Sty 2018, 13:07 »

Jak jakiś czas temu zacząłem przegrzebywać internet, to na NGT znalazłem info (ciężko mi teraz odgrzebać), że ten klasyczny Gore Windstopper to dokładnie ta sama membrana, co zwykły Gore-tex, a jedyna różnica to niepodklejone szwy! Przynajmniej było tak kilka lat temu... Wniosek z tego taki, że to dość mało praktyczna odzież, lepiej wydać więcej, mieć szwy podklejone i pełną wodoodporność.

Windstopper active oraz windstopper softshell to dwa oznaczenia tej membrany, które są interesujące dla zastosowań rowerowych (technical fleece i insulated shell odpadają, bo zostały stworzone do zupełnie innych zastosowań). Membrana znajduje się między dwoma wysokiej jakości materiałami takimi, jak stretchowy poliester z jednej strony i szybkoschnący poliestrowy polar z drugiej, a ew. wykończenie DWR zapewnia dodatkową (krótkotrwałą) ochronę przed wodą. Softshelle z windstopperem są dedykowane do zastosowań w chłodnych i suchych warunkach, z wiatrem o różnej sile. Z całą pewnością, więcej komfortu z jazdy w ww. warunkach, przy tej samej liczbie warstw odzieży (bielizna + termo), będzie miała osoba jadąca w miękkim, dopasowanym, elastycznym i oddychającym sofshellu niż w 3 warastwowym i klejonym gore ...


Offline Mężczyzna Gerwazy

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 396
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 13.10.2016
Odp: Softshell
« 12 Sty 2018, 13:11 »
Jak jakiś czas temu zacząłem przegrzebywać internet, to na NGT znalazłem info (ciężko mi teraz odgrzebać), że ten klasyczny Gore Windstopper to dokładnie ta sama membrana, co zwykły Gore-tex, a jedyna różnica to niepodklejone szwy! Przynajmniej było tak kilka lat temu... Wniosek z tego taki, że to dość mało praktyczna odzież, lepiej wydać więcej, mieć szwy podklejone i pełną wodoodporność...

Chyba ktoś Cię wprowadził w błąd (Gore-Tex to wynalazek z końca lat 60-tych, Gore Windstopper to wytwór połowy lat 70-tych)...podobnym jest to, że obie warstwy (membrany) to laminaty. Membrana Windstopper to folia ePTFE  (z 1,4 mld mikroporów na cal kwadratowy - są one prawie 1tys razy większe niż cząsteczki pary wodnej - mikropory te powodują, że opary - efekt uboczny wysiłku fizycznego - mają gdzie uciec) + inna tkanina (syntetyk np. nylon) + ewentualnie 2 warstwa ePTFE (przeciwnie ustawiona do skóry) - efekt końcowy to wiatroszczelność, bruzgoszczelność/ograniczona wodoodporność ale przede wszystkim wysoka oddychalność - częsty "efekt uboczny" to lekkość produktu (co potwierdzę, posiadając np. kamizelkę Gore Bike Windstopper - która po "zrolowaniu" jest wielkości większej mandarynki a waży tyle co foliowy czepek kąpielowy). 

Membrana Gore-Tex jest również laminatem z tą jednak różnicą, że ilość porów na cal kwadratowy to ponad 9 mld (tym samym - co logiczne - są one mniejsze). Zmniejszenie tych porów spowodowało uniemożliwienie przeniknięcia wilgoci do środka przez ubranie a tym samym uzyskanie efektu praktycznie pełnej wodoodporności (klejenie szwów jest dodatkowym i oczywistym zabiegiem) kosztem utraty części oddychalności.

Reasumując to 2 różne tkaniny - dla przykładu/empirycznie - wyzwaniem jest wytrzymać np. dłuższą jazdę w deszczu przy np 18-20 stopniach i nie ugotować się przy tym (mając na sobie kurtkę z Gore-Tex'em) gdzie bez problemu (tzn. bez pływania) można się poruszać przy tej temperaturze (przy dużym wietrze i jednoczesnej trosce o korzonki  ;)) w krótkim (co oczywiste) zestawie i kamizelce Gore-Windstopper.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Softshell
« 12 Sty 2018, 15:01 »
wyzwaniem jest wytrzymać np. dłuższą jazdę w deszczu przy np 18-20 stopniach i nie ugotować się przy tym (mając na sobie kurtkę z Gore-Tex'em)
To było (i jest) moje największe rozczarowanie po nabyciu pierwszego Gore. Oczekiwałem o niebo więcej.
Dlatego uważam, że membrany na dłuższą metę nie sprawdzają się jako wiatrówki. Jak napisałem w pierwszym moim poście kapitalnym modelem jest PerlIzumi Elte coś tam, która w ograniczonym stopniu przepuszcza powietrze. I taka ma być wiatrówka. Inaczej się gotujemy bo nie ma tkaniny, która odprowadzi taka liczbę pary wodnej. Zresztą gdzie? jak w czasie deszczu wilgotność powietrza wynosi 100%.
Przykład w low-end kurtkach. Biegowa "żółta" kurteczka z Deca i wiatrówka DWR 2000mmm z Lidla. Pierwsza dobrze działa w ciepłe dni, w drugiej się natychmiast gotujemy. Lidlowa za to zatrzyma mały deszczyk, tak do 2h czasu i da radę w umiarkowanym chłodzie. Modele high-end mają po prostu większy zakres komfortu.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Softshell
« 12 Sty 2018, 23:19 »
Zamówiłem Milo Chill ... i Mammut Ultimate Light.
Pomacam, poprzymierzam i jeden na pewno zwrócę.

Mammut już dotarł, niestety jest za wąski (a raczej ja jestem za szeroki).
Materiał przyjemny, cieniutki. Teraz dopiero odnalazłem informacje na oryginalnej stronie Mammuta, że wersja Light ma krój Athletic, a wersja nie Light ma krój Regular.

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum