Autor Wątek: Styczniowy Hel  (Przeczytany 1428 razy)

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Styczniowy Hel
« 10 Sty 2018, 07:19 »
Planuję ruszyć w piątek po pracy (szczegóły do omówienia)
Zrobić fotkę helskiej choinki i wrócić.
Dopuszczam powrót koleją żelazną.
Ta noc może być "chłodna".
tu trochę szczegółów pomysłu:
http://sierra.bikestats.pl/1548409,Tym-razem-w-styczniu-Helska-wloczega.html
P.S.
Pozwalam sobie wykorzystać ten kanał informacyjny, bo zaproszenia potencjalnym Chętnym wyślę sms-em.
Jeśli Ktoś z forumowiczów byłby zainteresowany tym pomysłem zapraszam do udziału.
 

Offline Mężczyzna kbialy2002

  • Wiadomości: 9
  • Miasto: Elbląg Polska Północna
  • Na forum od: 08.12.2017
Odp: Styczniowy Hel
« 10 Sty 2018, 07:49 »
No ja powiem tak...
Niestety sobota odpada...
Jeśli mógłbym pojechać to tylko w sobotę około godz 18-19  i wrócić w niedzielę - jak... to już do uzgodnienia...
Pewnie w domu bylibyśmy około 20-stej więc na odpoczynek cała noc...
Pozdrowerek...
To nie sztuka pojechać z nami na wycieczkę sztuka to przyjść na następną.


Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: Styczniowy Hel
« 10 Sty 2018, 07:59 »
No ja powiem tak...
Niestety sobota odpada...
Jeśli mógłbym pojechać to tylko w sobotę około godz 18-19  i wrócić w niedzielę - jak... to już do uzgodnienia...
Pewnie w domu bylibyśmy około 20-stej więc na odpoczynek cała noc...
Pozdrowerek...
Krzyś, w niedzielę grają jak co roku i może być trochę ciasno (promenada sopocka, Gdynia i sama mierzeja helska), no i chciałbym pomorsować w niedzielę... ale jest to jakiś pomysł i zobaczymy ilu, czy ktokolwiek będzie Chętny...
Na Helu będziemy o świcie i możesz wsiąść do pociągu "byle jakiego" gdzieś po drodze (chociaż wiem, ze to nie w Naszym stylu, ale wszystko się może zdarzyć)

Offline Mężczyzna kbialy2002

  • Wiadomości: 9
  • Miasto: Elbląg Polska Północna
  • Na forum od: 08.12.2017
Odp: Styczniowy Hel
« 10 Sty 2018, 09:47 »
Uwielbiam komplikacje... ale muszą być chętni...
To nie sztuka pojechać z nami na wycieczkę sztuka to przyjść na następną.


Offline Mężczyzna pietiaschka

  • Wiadomości: 38
  • Miasto: Nowy Dwór Gdański
  • Na forum od: 10.01.2018
Odp: Styczniowy Hel
« 10 Sty 2018, 18:13 »
Niestety pracuję w nocy z piątku na sobotę. No i boję się Waszych dystansów  ;D

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: Styczniowy Hel
« 11 Sty 2018, 07:32 »
Niestety pracuję w nocy z piątku na sobotę. No i boję się Waszych dystansów  ;D
Nie chce by to dziwnie zabrzmiało, ale skoro Kasia jedzie (to decyzja z wczoraj), to i spokojnie Ty dałbyś radę  ;)
Jedziemy spokojnym tempem, ma być mocno poniżej zera i jeśli tylko nie będzie jakiś niespodzianek, to ruszamy o 21:00 w piątek 12 stycznia 2018 r. z Elbląga spod tawerny "Tortuga".
Od startu będę dostępny online na Endo i tak będzie można Nas namierzyć w czasie "wycieczki" (gdyby Ktoś chciał dołączyć po drodze). Telefonu w czasie jazdy nie odbieram (najczęściej oddzwaniam do osób, które znam (smarkfon identyfikuje), ale wystarczy przed połączeniem wysłać sms-a z Nickiem forumowym, bikestats'owym), a takie połączenie odbiorę (bądź oddzwonię). Jedziemy przez Marzęcino, Nowy Dwór Gdański, Ostaszewo, Wiślinkę (za Kiezmarkiem), Gdańsk (promenadą nadmorską), Gdynia, przed Rewą skręcamy na niebieski, i nim do Pucka- jeśli będą warunki pozwolą- klifem puckim za pałacykiem w Rzucewie -polecam widok podświetlonej mierzei helskiej), Władysławowo, Hel.
Tak jak pisałem wcześniej dopuszczam powrót koleją żelazną (polecam lekturę połączeń, dla osób, które nie czują się na siłach by pokonać cały dystans na kołach).
Powrót, raczej tym samym szlakiem, chyba że za Gdańskiem, skręcimy na Tczew i wzdłuż Motławy, przez Nowy Staw wrócimy do Elbląga.
Na Hel zamierzam dotrzeć w okolicach 8-9 rano w sobotę.
Tyle ode mnie.
Na pewno warto mieć dobre światło, bo "niebieski", może kryć kilka niespodzianek (mam nadzieję, ze będzie na tyle zimno, że nie będziemy musieli pływać "za kultową łajbą", tak jak to było rok temu. Jeśli nie będzie Chętnych, ruszam sam (choć boję się wilków i szakali, które pojawiły się w tamtych okolicach). Pozdro rowerowo, Mariusz
P.S.
Nie chciałbym zrzucać @Kota ze styczniowego, należnej Jej, bikestatsowego piedestału, ale widzę "Niedzielną Akcję Owsiakową" i pewnie wielu kolegów zrobi to za mnie (bo u Nas to będzie max 400 kaemów)
« Ostatnia zmiana: 11 Sty 2018, 07:37 sierra »

Offline Mężczyzna pietiaschka

  • Wiadomości: 38
  • Miasto: Nowy Dwór Gdański
  • Na forum od: 10.01.2018
Odp: Styczniowy Hel
« 12 Sty 2018, 21:22 »
Śledźcie podróż Mariusza na bieżąco na Endomondo https://www.endomondo.com/users/13343341/workouts/1055771595

Właśnie wyjechała z Elbląga

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: Styczniowy Hel
« 14 Sty 2018, 19:22 »
Tu trochę: wrażeń, słów, fotek, ślad z Endo ze styczniowej wycieczki na Hel.

http://sierra.bikestats.pl/1645164,Styczniowy-Hel-z-Kasia-i-Markiem.html

Kasia ograniczyła się do fotek, ale może rozwinie literackie skrzydła (chyba, że uzna że fotki są wystarczające by oddać klimat podróży...

http://ka2.bikestats.pl/1645182,Styczniowy-Hel.html

może coś też skrobnie Marek (nagrywał film, to jeśli go udostępni i pozwoli na publikację, tu dorzucę)

http://www.bikestats.pl/rowerzysta/MarekDIVE 



Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Odp: Styczniowy Hel
« 14 Sty 2018, 23:03 »
Czy na półwyspie dało się jechać rowerem po plaży?

Offline Mężczyzna pietiaschka

  • Wiadomości: 38
  • Miasto: Nowy Dwór Gdański
  • Na forum od: 10.01.2018
Odp: Styczniowy Hel
« 14 Sty 2018, 23:37 »
To chyba bardziej kwestia opon...

Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Odp: Styczniowy Hel
« 14 Sty 2018, 23:48 »
Nie do końca.
W grudniu przejechałem kilkanaście km plażą od Białogóry do Karwi. Jechało się superancko. Opony miałem 2,25", ale widziałem kogoś na o wiele cieńszych i też sobie dobrze radził.

Rozochocony, tydzień później, w bardzo podobnych warunkach pogodowych, wybrałem się na plażę na Wyspie Sobieszewskiej. Piasek był miękki. Grzązłem w nim, kompletnie nie dało się jechać.

Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Odp: Styczniowy Hel
« 15 Sty 2018, 06:18 »
Ja bym szczególnie postawił na różny rodzaj piasku. Warunki pogodowe w obu przypadkach były bardzo podobne - temperatura około 0 stopni.

Co mnie zaskoczyło na odcinku Białogóra - Karwia, najlepiej nie jechało się przy samej wodzie, tam, gdzie piasek jest regularnie moczony przez fale. Piasek najtwardszy był daleko od brzegu, tam, gdzie latem jest najbardziej grząsko. Po przejechaniu rowerem koleina była ledwie widoczna, a kiedy postawiłem rower na stopce, to w ogóle się ona nie zapadała w piasku.
« Ostatnia zmiana: 15 Sty 2018, 06:23 maper »

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: Styczniowy Hel
« 15 Sty 2018, 07:46 »
Czy na półwyspie dało się jechać rowerem po plaży?
nie próbowaliśmy, ale z tego co widzę Krzyś, Sławek i Robert wczoraj spróbowali i chyba nie było źle:
http://kbialy2002.bikestats.pl/1645363,Cala-plaza-Nasza-od-Jantara-do-Piaskow.html
Ja bym szczególnie postawił na różny rodzaj piasku. Warunki pogodowe w obu przypadkach były bardzo podobne - temperatura około 0 stopni.
Co mnie zaskoczyło na odcinku Białogóra - Karwia, najlepiej nie jechało się przy samej wodzie, tam, gdzie piasek jest regularnie moczony przez fale. Piasek najtwardszy był daleko od brzegu, tam, gdzie latem jest najbardziej grząsko. Po przejechaniu rowerem koleina była ledwie widoczna, a kiedy postawiłem rower na stopce, to w ogóle się ona nie zapadała w piasku.
Latem (kwiecień, maj) w ramach: "Wybrzeżem do domu" dość często wybieraliśmy odcinek Czołpino-Rąbka, jako alternatywa dla "Kluk".
Plaża w pod Jarosławcem ma specyficzny rodzaj piasku i tam zwykle się nie da podróżować (koło wpada po oś).
Niestety wzdłuż kosy helskiej od strony Bałtyku, są regularnie wbite paliki i to sprawia, że znacznie mniej komfortowo się podróżuje. W zasadzie im bliżej wody, tym twardziej, ale i większa szansa na kontakt napędu z wodą.

Zresztą nie mógł tego lepiej ująć Kolega @podjazdy.
Trochę determinacji i da się i po mierzei wiślanej, co zresztą bardzo często robimy  :D 

Na Wyspę Sobieszewską kiedyś wybraliśmy się z GRTrójmiasto i dało się jechać plażą  ;)
 
 
« Ostatnia zmiana: 15 Sty 2018, 07:51 sierra »

Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Odp: Styczniowy Hel
« 15 Sty 2018, 10:37 »

Na Wyspę Sobieszewską kiedyś wybraliśmy się z GRTrójmiasto i dało się jechać plażą  ;)
 
Wcale nie neguję. Ja spróbowałem od strony Ptasiego Raju i kiedy nie dało się jechać, zszedłem z plaży i do Świbna przejechałem lasem, więcej już plaży nie próbując. Być może dalej byłoby lepiej.
Zresztą sam pierwszy raz przekonałem się, że zimą można jeździć po plaży, kiedy kilka lat temu zobaczyłem rowerzystę na Wyspie Sobieszewskiej, tyle że na jej drugim końcu, na Mewiej Łasze.

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: Styczniowy Hel
« 15 Sty 2018, 10:49 »
Ja spróbowałem od strony Ptasiego Raju i kiedy nie dało się jechać, zszedłem z plaży i do Świbna przejechałem lasem, więcej już plaży nie próbując.
jest tam taki pseudo singielek, pieszczotliwie okrzyknięty "szlak kolektora ściekowego"  ;)

kiedy kilka lat temu zobaczyłem rowerzystę na Wyspie Sobieszewskiej, tyle że na jej drugim końcu, na Mewiej Łasze.
niewykluczone, że mógłby to być ktoś z elbląskich "rowerzystów" (a może i ja)  ;D
A tak by the way, jeździsz z GRT3? Bo być może się znamy z widzenia, bo czasem z Nimi podróżujemy  ;)

Lubię po "Ptasim" trochę popedałować, tylko szkoda, że policja wodna goni (a byłem świadkiem nieraz) z grobli wiodącej do samego ujścia (alternatywa, to właśnie pedałowanie po plaży...)  :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum