Autor Wątek: Nieznany mi typ obręczy - na ile to jest dobre rozwiązanie ?  (Przeczytany 909 razy)

Offline Mężczyzna Diver

  • Wiadomości: 1530
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2013
Witam
Na aukcji nie taniego roweru widziałem obręczy takie jak poniżej. Co obręcze o takiej budowie są warte?  Wyglądają na moje oko jak supermarketowe obręcze od jakiegoś BMX.
Czy obręcze o takiej budowie nadają się do roweru na wyprawy po górach ?


Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Crank Brothers, takie marketowe... ;)

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Taka tam padaka z makrokesza  :wink:


KLIK

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
No nie wiem. Wyraźnie przyoszczędzili na szprychach.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Jeśli te są marketowe, to moje author argon pro...
chyba nie ma czym się chwalić  ;D

Offline Mężczyzna Diver

  • Wiadomości: 1530
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2013
No to się pośmialiśmy z Divera.
Przyznacie jednak, że nie są to typowe obręcze. Przyzwyczajony jestem, że koła MTB muszą mięć 32-36 szprych i inaczej montowanych. To są jakieś wylajtowane koła do ścigania się na zawodach ? Czy mocowanie nawet tych 24 szprych jedynie w 12 punktach obręczy nie jest słabym rozwiązaniem w porównaniu do mocowania ich w 24 punktach ? Ktoś coś może więcej napisać o takim systemie ? Tak edukacyjne, bez kpin i żartów.
Piasta jest w systemie straight pull, co jak wynika z filmu poniżej jest sporym problemem w naprawie "w drodze".
https://youtu.be/Pz6Ablf8DDY

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
No to się pośmialiśmy z Divera.

Nie no coś Ty, spoksik  ;)
Koło jest po prostu fantastyczne.
Mam Kolegę, który ma rowerek mtb za 20 tysi i coś podobnego chyba u Niego widziałem, ale mogę się mylić.
To pewnie trochę jak z serwisem ferrari, koszty osobowe są porównywalne z serwisem forda, ale różnica płacąc, jest conajmniej "zauważalna".
Te, które zaprezentowałeś pewnie porównałbym właśnie do tej włoskiej marki, zatem i cena obsługi, naprawy, zakupu będzie odczuwalna dla Chętnego, który sobie takie cudo w swoim rumaku zainstaluje.     

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Ej, to są koła wyścigowe, na trasie wyścigu to się wymienia, nie naprawia. No chyba, że etapówka...
Z tego, co widziałem - nie trzeba ściągać ani tarczy, ani kasety, żeby wymienić szprychę - to plus. Minus kół tej marki - bębenki.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum