Autor Wątek: Jak policja walczy ze złodziejami rowerów  (Przeczytany 8800 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 13 Sty 2017, 16:15 Wilk »

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
smutne .. i wkur*****ce :/
… why so serious ?

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
i co ja tu mogę napisać...

niestety, ta banda nierobów nawet jak mają na tacy podane wszystko, to nie potrafią nic zrobić... Bo trzeba mandaty za piwo w parku i przejście na czerwonym wlepić... A w razie takiego nalotu na dziuple jeszcze ich zaatakują, a oni tacy bezbronni...

Offline ivnn78

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.01.2010
    • http://www.flickr.com/photos/przemeklis/
kiedy mi ukradli rower pan policjant od razu fachowym tonem powiedzial ze nic z tego odzyskania nie bedzie i ze maja wazniejsze sprawy na glowie
a jak na pytanie co to byl za rower odpowiedzialem ze sam go zbudowalem odpowiedzial: no i jak  my go mamy znalezc, to niemozliwe (logika by podpowiadala ze skoro byl zbudowany od zera z roznych starych i nowych czesci to drugiego takiego nie ma ale to go nie wzruszylo)
za to pochwalil mi sie jakich to on nielegalnych dzialalnosci sie ima co mialo mnie przekonac ze jest po mojej stronie i przeciw policji   :shock:
no a ja przeciez nie bylem przeciw policji a chcialem odzyskac rower i szukalem uczciwego przynajmniej podejscia  bo gdzie jak gdzie ale na komisariacie chyba powinni w tym pomoc  :?  

roweru nie odzyskalem po miesiacu przyszedl liscik sprawa umorzona

pamietam ze mi bylo bardzo smutno bo zlozylem ten rower na studiach a nie przelewalo mi sie wtedy no i sama mysl ze pewnie go sprzedali za 100pln na wodke tez dobija, no bo tyle sie czasu i serca w to wklada a potem chwila i lipa

acha w moim przypadku tez sprawa byla dosyc oczywista jak zlapac  zlodzieja
"Zdrowy rozsądek to zbiór uprzedzeń nabytych do osiemnastego roku życia. "  Albert Einstein

Offline pi00

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Bełchatów
  • Na forum od: 03.08.2009
Może jakby zarejestrował rower, to by coś pomogło?

http://www.wroclaw.policja.gov.pl/www/index.cgi?wybierz=&strona=twoj_rower&numer=18&menu=2

Tam bardziej, że składowali je w bliskiej okolicy.

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
Hmmm. Smutne
Nie chcę żeby wypadło że wieszam psy na polskiej policji, mogą jednak brać przykład z zamulonych angielskich policjantów. Którzy mnie kiedyś w nocy zatrzymali żeby powiedzieć mi że spaliła się prawa żarówka świateł stopu w blaszaku. A gdy ktoś zap... mi rower to po 3 zdaje się dniach wiedzieli kto to był. Przycisnęli gościa i się przyznał, chociaż rower już zdązył przepić i go już nie zobaczyłem więcej.
 Poza tym miałem dzisiaj przygodę i uprzejmie powieźli mnie do domu. Bo samochód ciężarowy przy cofaniu skasował mi moją cytrynkę i tak ją wycisnął że czeka ją transport na złomowisko.
 Zły dzień, musiałem kupić nowego blaszaka. Tak że oszczędności na rowerach będą.
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Cytat: "kokop"
Zły dzień, musiałem kupić nowego blaszaka.


Fajnie zabrzmiało, prawie jak "Zgubiłem długopis. Zły dzień, musiałem kupić nowy".

W naszym kraju by było "zły dzień, nie dostanę kredytu na nowego blaszaka"... Tak że masz szczęście w nieszczęściu ;)
Poza tym chyba powinno sypnąć się z OC ciężarówki :>

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
no cóż.... kiedy mnie buchnęli rower policja też wiele nie zrobiła...
dopiero przypadkiem zobaczył go na jakimś osiedlu mój kumpel (to byl bardzo charakterystyczny wizualnie bicykl) wezwał policję i niemal zmusił ich do interwencji
Ale to nie koniec - korowody z jego wydaniem trwały ze 3 miesiące (rama była kupiona jako używana, więc nie było na nią papieru; numery złodzieje zeszlifowali, więc to że miałem odpisane nic nie dało Zaczęły się wizje lokalne, powoływanie świadków potwierdzających że nie zaszła pomyłka, donoszenie zdjęć, cyrki typu: siadzie Pan tyłem i opisze rower, a kolega będzie sprawdzać czy się zgadza..... No i chłopcom kopara spadła jak im kazałem policzyć kulki w sterach bo jednej brakowało  :lol: )
Gość którego zgarnęli zeznał że rower kupił na giełdzie, na 2 rozprawy się nie stawił, na trzecią został doprowadzony Dostał zawiasy za paserstwo (podstawą była różnica w cenie zakupu a ceną sklepową  - załatwiłem u dystrybutora blankiet z ceną i specyfikacją mojego modelu ale z bieżącego rocznika  - mój był bardziej bogato ubrany ale parę lat starszy, inny materiał ramy, generalnie 2 różne rowery poza napisem nic ich nie łączyło  :D  Na szczęście "biegli" nie zwrócili na to najmniejszej uwagi - widać jak biegli w temacie byli.....)
suma summarum skończyło się dla mnie pozytywnie, choć rower był w opłakanym stanie a ja zdążyłem złożyć nowy Jednak skuteczność polskiego prawa jest widać taka ze równie dobrze moglibyśmy zebrać ekipę i spuścić gościom łomot - efekt ten sam, tyle że bez korowodów

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
narzekać na policję nie będę bo i po  o jak każdy wie jak jest.

zastanawia mnie tylko nasz blogowy bohater, który w zasadzie wie gdzie jest jego rower i po zgłoszeniu sprawy nierobom nie zrobił nic :shock:

poza wspominanym już wpierdolem, można było też spróbować bardziej delikatnie
widać mu nie zależało, przecież taki TVN z chęcią "rozpracowałby" tych lalusiów i ośmieszył policję

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Niestety wielu policjantów tkwi w poprzedniej epoce, w czym skutecznie utrwala ich brak kasy. Jednakże w swoim zyciu spotkałem kilku uprzejmych.

Nie podchodziłbym tak naiwnie do bloga, wierzycie mu jakby był Waszym dobrym przyjacielem.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
W latach siedemdziesiątych, gdy byłem jeszcze studentem ukradziono mi znaczącą kwotę pieniędzy. Poszedłem na Milicję Obywatelską - bo to wtedy tak się nazywało - a oni mi mówię : no wie pan, ale my nie wiemy kto to zrobił. No i takich asów mamy do dzisiaj w policji :D


Offline ivnn78

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.01.2010
    • http://www.flickr.com/photos/przemeklis/
ja tez uwazam ze walczyc owszem trzeba ale metodami zgodnymi z prawem.
co z tego ze nawet wlejesz komus i odbierzesz rower jak sprawa sie na tym nie skonczy.
a spirala sie na pewno nakreci ty im oni tobie i to sie moze zle skonczyc.
zazwyczaj zle wychodzi ten powiedzmy "dobry". Zlodziej ma mniej do stracenia i tak juz jest poza prawem wiec predzej siegnie po narzedzie ktorym juz zrobi krzywde.
Dodatkowo dochodzi jeszcze efekt amoku, w telewizji czasem pokazuja poscigi drogowe  w usa. Nieraz zaczyna sie od przejechania na czerwonym swietle a konczy......strzelanina.
"Zdrowy rozsądek to zbiór uprzedzeń nabytych do osiemnastego roku życia. "  Albert Einstein

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
Chyba mnie pesymizm łapie i myślę że skończy się to kiedyś tak że rowery trzeba będzie obowiązkowo rejestrować. Płacić za dowód rejestracyjny, jeździć na przeglądy płatne oczywiście, zapłacić jeszcze za tablice rejestracyjną. Pewnie będzie formatu takiego żeby nawet Stępień z 13-go posterunku mógł z daleka przeczytać. No i oczywiście wszystkie papiery wozić ze sobą bo za niemanie jakiegoś będzie ze 200-ta zeta. Jak niczego nie weźmiesz to już 6 stówek będzie.
 Oczywiście to wszystko dla dobra rowerzysty będzie. A rowery dalej będą kradli.
Acha, no i opony z grubym protektorem. Min 2,5 mm bo inaczej też ze 2 stówki.
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Moim zdaniem nie da się ograniczyć kradzieży rowerów rejestrując je - trzebaby rejestrować każdą część po kolei. Zarejestrowaną ramę można przecież ogołocić z osprzętu.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
kokop przeca mówi, co zrobią, żeby tradycyjnie nic nie zrobić, ale mówić, że się coś zrobiło :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum