Autor Wątek: Trans Am Bike Race 2018  (Przeczytany 70086 razy)

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 19 Sty 2018, 11:30 »
Zobaczysz na miejscu, że słynny Yellowstone to nie jest wcale najpiękniejszy fragment trasy, cała trasa ma wiele kultowych odcinków, poza łącznikami po drogach wyższej kategorii generalnie ruch jest niewielki. Prawda, wiele atrakcyjnych miejsc będzie na wyciągnięcie ręki przy drodze a jednak dokładnie ich sobie nie zobaczysz bo wymaga to np. min. półgodzinnego/ godzinnego spaceru ścieżką dydaktyczną a masz ciągle w głowie myśl że jednak to jest wyścig a nie wyjazd z sakwami.

Przejazd przez Yellowstone nie jest specjalnym wyzwaniem, nie ma tu jakiś ciężkich podjazdów, dużo zależy od tego o której godzinie wjedziesz do parku. To jest przejazd do zrobienia w ciągu jednego dnia, ale jeżeli wjazd do parku wypadnie popołudniem to trzeba przenocować i wyzwaniem są niskie temperatury w nocy, w bivy na zewnątrz to hardcore nawet poza moim zasięgiem, gdybym nie znalazł noclegu to bym jechał całą noc by być w ruchu i nie zamarznąć. Zapomnij też że znajdziesz od ręki wolne miejsce w hotelu, szkoda czasu na szukanie, bo to już jest okres wzmożonego ruchu turystycznego a park jest bardzo popularny.

Najcięższe ścianki będą później, krótkie 50-100m w pionie, ale o takim nachyleniu że z przełożeniem 40/32 robiłem je na stojąco.

Ja miałem tylko jeden dłuższy odcinek pod wiatr, pełna moc i po płaskim jedziesz max. 10-12km/h, jak się trafi tego więcej na równinach to można się zajechać.

Ja mam w planach kiedyś wrócić na trasę i zrobić ją turystycznie, po max 100 mil dziennie i odkryć w pełni jej uroki.


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 19 Sty 2018, 14:33 »
No niestety zdaję sobie sprawę, że masz rację i o prawdziwej turystyce na takim wyścigu nie ma mowy, pozostaje turystyka z drogi, można powiedzieć, że ta impreza to tradycyjny "film drogi", więc gatunek typowy dla USA ;).

Ale jak się w ogóle nie widziało USA - to na tak długiej trasie można naprawdę wiele zobaczyć, jak na to co da się zobaczyć z szosy - trasa jest wytyczona bardzo sensownie przez sporą ilość atrakcyjnych miejsc, rozmaitych "Monuments" czyli odpowiedników naszych parków narodowych i krajobrazowych.

Natomiast co do skali trudności - to tutaj profil wysokościowy całej trasy jest bardzo mylący:
https://ridewithgps.com/routes/25569923

Wydawać by się mogło, że po 3tys km kończą się góry, trochę małych podjazdów w końcówce - i jesteśmy na mecie. A tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna, pierwsza część trasy pod względem gór jest łatwiejsza. Góry są co prawda bardzo wysokie (stąd tak wyglądają na profilu), ale podjazdy są łagodne, dużo typu "false flat", które ciągną się wiele km z malutkim nachyleniem, dlatego na tym odcinku większym problemem są silne wiatry (jak się trafią na odkrytym terenie) niż podjazdy. Natomiast prawdziwa górska jazda zaczyna się tak po ok. 4tys km wraz z wjazdem do Missouri, jest kupa krótkich, ale bardzo ostrych górek.

Dość powiedzieć, że suma podjazdów trasy dzieli się mniej więcej po połowie, czyli na pierwszej połowie trasy jest ich tyle co na drugiej. Ale na drugiej połowie jest 1000km przejazdu przez Wielkie Równiny, na którym to dystansie jest płasko jak na stole, więc faktycznie ta suma podjazdów drugiej połowy trasy kumuluje się na końcowych ok. 2-2,5tys km. I nie tylko sama suma jest ważna, a jakość tych podjazdów, krótka ściana 13-15% więcej sił zabierze niż parę km nachylonych 5%.

Offline Mężczyzna skrzysie.k

  • Kapituła MP-P 2019
  • Absent.With.Out.Leave
  • Wiadomości: 2676
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 29.01.2016
    • Szlaki i Drogi
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 19 Sty 2018, 15:26 »
Heh, aż sobie sprawdziłem z ciekawości jak to jest z tą końcówką TABR, no i rzeczywiście, ta najbardziej pofalowana część Kentucky, Tennessee i stanu Wirginia na 800 km daje w sumie 10 782 m podjazdów (dla porównania, na zeszłorocznej edycji Karpackiego Hulaki, na trasie o długości 650 km zrobiłem 10 091 m, a ostatni MPP zaliczał 8036 m, na dystansie 987 km).

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 19 Sty 2018, 20:13 »
Siema.No Rysiek przetarł szlak i zawsze idzie zasięgnąć języka ;),a Ty się nie napinaj tylko myśl żeby w ogóle go ukończyć i mieć frajdę z jazdy.Pamiętaj bądź grzeczny bo zaś będzie Tu nudą wiało ;D



Jak trzeba iść spać to się idzie,bez marudzenia :P
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 19 Sty 2018, 21:46 »
Piękna sprawa..naprawdę. Dla Europejczyków Ameryka zawsze zostanie Ameryką. To nic, że teraz można tam dolecieć w 10 godzin...to nadal jest Ameryka. Kraina za morzem, wysokie góry, wielkie równiny, ojczyzna Indian, z drugiej strony strony drapacze chmur i cała masa miliarderów z ich posiadłościami jak z bajki.  Trzymam kciuki, liczę na to, że znajdziesz wspólny język ze swoimi szarymi kuzynami :) i żaden grizzli Ci nie podskoczy.  Trzymam kciuki teraz i będę trzymał podczas jazdy.
No i fajnie Cię widzieć z powrotem.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 19 Sty 2018, 22:26 »
Wybrałem czerwiec dla kilku lat i są lata bardzo parszywe pod tym względem, gdy średnia jest o 3-4 m/s większa niż normalnie.

Właśnie o to chodzi, można trafić nieźle, można do niczego. W tym roku ludzie z reguły 1-2 dni ostrej walki z wiatrem mieli, ale trafiają się lata, gdzie było to i 4-5 dni. A to są już wielkie straty, w dzień z takim wiatrem przejeżdżasz 80-100km mniej niż normalnie i to jeszcze sporo większym wysiłkiem i fizycznym i psychicznym. Jako pogodową ciekawostkę wato też podać ogromne amplitudy dobowe, w tym roku ludzie w Górach Skalistych mieli mróz w nocy, a za dnia 35-40 stopni.

Piękna sprawa..naprawdę. Dla Europejczyków Ameryka zawsze zostanie Ameryką. To nic, że teraz można tam dolecieć w 10 godzin...to nadal jest Ameryka. Kraina za morzem, wysokie góry, wielkie równiny, ojczyzna Indian, z drugiej strony strony drapacze chmur i cała masa miliarderów z ich posiadłościami jak z bajki.  Trzymam kciuki, liczę na to, że znajdziesz wspólny język ze swoimi szarymi kuzynami :) i żaden grizzli Ci nie podskoczy.  Trzymam kciuki teraz i będę trzymał podczas jazdy.
No i fajnie Cię widzieć z powrotem.

No dokładnie, też mam podobną wizję Ameryki, ma w sobie to coś :). Pewnie sporo w tym wyidealizowanego spojrzenia, ale i trochę magii się znajdzie, w końcu kiedyś Karola Maya zawzięcie czytałem  :P. A oprócz Yellowstone jedzie się też przez słynne Góry Tetońskie, których ośnieżone szczyty pięknie widać z trasy (jeśli jedziemy za dnia) A jako ciekawostka - trasa wyścigu prowadzi kilkadziesiąt km przez jeden z indiańskich rezerwatów, choć podobno nie są to budujące obrazki...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 21 Sty 2018, 22:36 »
Tutaj fotka z zeszłorocznego wyścigu, pokazująca jak wyglądał przejazd przez Yellowstone :)


Padający śnieg, świeże czapy na drzewach, a z opisu jeszcze dochodzi temperatura lekko poniżej zera i opad zamarzający na drodze, a to wszystko w czerwcu ;).


Jeszcze takie spostrzeżenie.
TABR jest najdłuższym wyścigiem ultra, ponad 6700km - i dlatego na nim najlepiej widać specyfikę jazdy na długich dystansach. Specyfikę, którą najlepiej wyraził najbardziej znany zawodnik ultra na świecie Kristof Allegaert - musisz być gotowy na cierpienie i pójść w tej branży bardzo głęboko :P

Na tak długim wyścigu najważniejszą cechą przestaje być super wytrenowanie i wybitne mięśnie, umiejętność kręcenia wielkich średnich. To wszystko jeśli człowiek nie jest gotowy przesunąć granicy cierpienia bardzo daleko - niewiele da. Widać to doskonale po świetnych wynikach jakie notują w tym wyścigu kobiety, w 2016 Lael Wilcox wygrała całą imprezę, wcześniej w ogóle nie jeżdżąc na szosie, w 2017 Jannie Hayes była trzecia, przy czym straciła ponad pół dnia po ugryzieniu przez psa (nota bene prawdziwy rzeźnik - ugryzł każdego z pierwszej trójki wyścigu  ;)) i zastrzykach na wściekliznę. W takim wyścigu różnica fizyczna pomiędzy kobietą, a mężczyzną przestaje już mieć większe znaczenie, liczy się to jak kto jest w stanie cierpieć, jak daleko przesunąć swoje granice wytrzymałości.

Najlepszym przykładem jest chyba Sarah Hammond, która w 2016 zajęła 6 miejsce, cierpiała na tym wyścigu strasznie. Długi czas utrzymywała się na prowadzeniu, potem nadrobiła ponad 100km na błędzie nawigacyjnym. Miała wielkie problemy na przejeździe przez wysoko położone drogi Wyomingu i Kolorado, złapała ją choroba wysokościowa i wynikłe z niej ogromne osłabienie. Do tego bardzo ograniczone czucie w rękach i ogromne problemy ze stopami, które w drugiej części wyścigu miała już niebieskie. Tak więc ukończenie wyścigu przy tylu przeciwnościach na 6 miejscu - to fenomenalny wynik. I dla uzyskiwanych przez nią wyników nie ma większego znaczenia, że jest kobietą; wygrała już dwa razy Race to the Rock w Australii, ciężkie terenowe ultra na 3000km z finiszem pod słynną skałą Uluru; ważne jest to jak jest twarda i wytrzymała. Jako ciekawostkę można podać, że organizowany m.in. przez nią australijski IPWR nie ma oddzielnej klasyfikacji dla kobiet, bo organizatorzy uznają, że w tej imprezie płeć nie ma znaczenia dla wyniku. Podobnie jest na TABR, gdzie jest jedna klasyfikacja dla wszystkich.
« Ostatnia zmiana: 21 Sty 2018, 22:44 Wilk »

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 22 Sty 2018, 12:40 »
Mogli jechać szybciej  ;D Tu moja fota jak wyglądał wjazd do Yellowstone podczas TABR2017

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 22 Sty 2018, 16:08 »
Mogli jechać szybciej  ;D Tu moja fota jak wyglądał wjazd do Yellowstone podczas TABR2017

Czołówka w 2017 miała sporo szczęścia do pogody, stąd też tyle dobrych wyników. Ale to najlepiej pokazuje jak są wielkie wahania pogody na trasie wyścigu, Ty wjeżdżałeś w krótkich spodenkach i krótkim rękawków, a ten gościu z fotki jadący parę dni później musiał kupować zimowe ciuchy na trasie :)

Offline Mężczyzna kosola

  • Kosma
  • Wiadomości: 377
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 05.01.2016
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 22 Sty 2018, 20:29 »
Jak powrót na forum - to od razu z przytupem!  :P

W 2018 roku moim głównym celem będzie Ameryka, którą zawsze miałem gdzieś z tyłu głowy jako cel wyprawy.

wspaniała wiadomość ! Polskie ultra się rozwija i tak trzymać. O doping nie masz co się martwić.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 25 Sty 2018, 18:23 »
Jednak przeceniłem swoje możliwości finansowe, ceny lotów za ocean jednak znacznie skoczyły, w obie strony z rowerem trzeba liczyć 5500-6000zł, wpisowe też drastycznie podnieśli (obecnie to najdroższy wyścig samowystarczalny aż 350USD, a dostaje się czapeczkę, nie ma żadnych PK na trasie) za całą imprezę z jakimiś lekkimi inwestycjami w rower to trzeba wyłożyć koło 15tys.

A to już trochę za dużo dla mnie na ten rok, nie chcę za mocno napinać swoich finansów, zdecydowałem się jednak postawić na duuużo tańsze europejskie ultra, a rower może wreszcie w dynamo (bardzo przydatne na wielodniowej trasie) wyposażę  ;)

Ale wątek o TransAm i wszystkie informacje w nim zawarte jak najbardziej aktualny, bo na 100% jedzie Marzena Szymańska (już jest oficjalnie na liście startowej) - i to bardziej w turystycznym duchu tego forum. Spokojnie, na luziku, z uśmiechem na twarzy,  prawdziwa turystyka. A nie obłęd w oczach i chmurne czoło i wyścigi z wypruwaniem z siebie flaków :P

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 25 Sty 2018, 18:57 »
szkoda

w tamtym roku leciałem z wawy do san francisco za 1900 pln z rowerem
linie BA zezwalają spakować rower w bagaż rejestrowany

zdaje sobie sprawę że będziesz wylatywał z innego lotniska
myśle że można znaleźć taniej

nie poddawaj się 👌

Bitels

  • Gość
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 25 Sty 2018, 19:13 »
Ale wątek o TransAm i wszystkie informacje w nim zawarte jak najbardziej aktualny, bo na 100% jedzie Marzena Szymańska (już jest oficjalnie na liście startowej) - i to bardziej w turystycznym duchu tego forum. Spokojnie, na luziku, z uśmiechem na twarzy,  prawdziwa turystyka. A nie obłęd w oczach i chmurne czoło i wyścigi z wypruwaniem z siebie flaków

I za to lubię Marzenę. Niech sobie gadają, że jadąc trudne maratony, porywa się z motyką na księżyc.
Dziewczyna na zacięcie i serducho do roweru i niech to jej nigdy nie minie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 25 Sty 2018, 19:17 »
nie poddawaj się 👌

Nie poddaję się, są już inne plany, Nordkapp4000 to też ciekawy wyścig, choć rozmach juz nie ten, za to socjalizacja bedzie sporo większa, bo jedziemy długi kawał przez Polskę i na pewno trochę ludzi na trasę wyjedzie ;). Ten TransAm jest cholernie drogi, a nie chcę go jechać byle jak. Na TCR zebrałem swoją lekcję, da się przejechać za małą kasę - ale to się odbija i na wyniku i na komforcie jazdy. Na taki wyścig trzeba mieć kasę ze sporą górką na nieprzewidziane wydatki, a już widzę, że musiałbym się napinać, żeby być na styk. 15tys to jednak cholernie dużo jak na taką imprezę, w Europie zrobi się to za 5-6tys.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 25 Sty 2018, 19:45 »
ok,rozumiem

ale wiesz, stany to stany🙂co tu dużo gadać
tych widoków i wrażeń, które tam czekają ..

nie przeliczać na piniędze😉

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum