Trzymam kciuki za Kota,ale limit 27 dni,który sobie założyła na ukończenie TABR już bezpowrotnie odjechał. Marzena stosunkowo słabo jeździ po górach więc i 30 dni jest mocno zagrozone.Wszystko "co najgorsze" dopiero przed nią.
Czy ja wiem czy życie za oceanem kosztuje... żarcie powinno być tańsze niż u nas, za domek robi namiocik i już...
Jeśli wierzyć prognozom to zawodników czeka teraz spokojny przejazd przez góry. Kolejny front spodziewany jest dopiero za kilka dni.
Cytat: rattus norvegicus w 8 Cze 2018, 14:22To napisz jej to na Messengera, ucieszy się.Napiszę, ale wpierw poczekam na wyniki dzisiejszej konwekcji. Nie chcę dawać niepotrzebnej nadziei. Wczoraj napisałem jej, że idzie burza, no i ją ta burza elegancko złapała na samiutkiej przełęczy
To napisz jej to na Messengera, ucieszy się.
A Marzena jak z nią rozmawiałem - to zdecydowanie stwierdziła, że ona się tu ściga, więc analizować szanse i możliwości jak najbardziej warto
Z przodu wśród kobiet też zrobiło się ciekawiej. Tanja Hacker zgodnie z przewidywaniami spadła na 3 miejsce. Do Simone Bailey traci już ok 90 mil a do Malinda Gillispie 70 mil. Jeżeli jest tak dobra jak pokazywała to na początku może bez problemu te straty odrobić. Na tylu kilometrach/milach jeszcze wszystko może się zdarzyć.
No i teraz oczekuję ciekawych komentarzy Ricardo, Wilka, Michała i innych...