Autor Wątek: Trans Am Bike Race 2018  (Przeczytany 70117 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 00:03 »
Dave Lewis jedzie bez przerwy już 30h, z dwugodzinną drzemką na poboczu. Trzymajmy się faktów. Poza tym jeszcze parę dni temu DL i MG byli wypstrykani - a teraz nagle co? Czy jakby DL miał zagwarantowane 2 miejsce to czy by teraz tak zaciekle walczył?

A czy ja twierdzę, że oni są ciency i sam rower za nich jedzie? Żeby w takiej imprezie walczyć o czołowe miejsca trzeba być bardzo mocnym.

Ale to w niczym nie zmienia podstawowej prawdy, którą napisał Mike Hall w regulaminie TCR, jeszcze raz to zacytuję:
Cytuj
Equipment should not provide such a dividing line in performance such that there is no reasonable comparison of two rider’s efforts.


To jest absolutna podstawa każdej uczciwej rywalizacji - wszyscy startują na tych samych zasadach, a w sportach wymagających ekwipunku na sprzęcie z tej samej półki efektywności. A tu przez sprzęt mamy całkowite wypaczenie rywalizacji sportowej. Właśnie dlatego reguły UCI co do sprzętu są bardzo szczegółowe, nos siodła może tyle i tyle wystawać za suport, jest limit wagi i wiele innych przepisów. Po to żebyśmy mieli w miarę uczciwą rywalizację ludzi, a nie wyścig technologiczny kto lepszy sprzęt zrobi.

A tu nie sposób ocenić czy oni są na tyle mocni, że byliby to w stanie wygrać bez przewagi sprzętowej, czy bez tego byliby na 10 czy 30 miejscu. Tak jak napisał Mike Hall sprzęt nie może powodować, że nie ma sensownego porównania wysiłku dwóch ludzi. A tu mamy kolesia co na 600km jest w stanie utrzymać większą prędkość niż wyczynowcy na Tour de France.

Takie są zasady w każdym sporcie, dlatego w prawdziwym kolarstwie nie ma najmniejszej dyskusji na ten temat, nigdy HPV nie zostaną dopuszczone do rywalizacji, bo jest to po prostu inna i oddzielna konkurencja, wymagająca innego specjalistycznego sprzętu.

I jak tak poczytałem co ludzie piszą - to okazuje się, że wbrew pozorom te pudła są podobno dobrze odporne na upały, zawodnicy znacznie mniej cierpią od słońca niż ci na rowerach. W środku siedzi się bez koszulki, nie ryzykując oparzeń,  od dużej prędkości się robi spory przewiew itd.


Nie wiem kiedy Marzena dotrze na prerię - czyli do Pueblo, gdzie zaczyna się de facto właściwa część Wielkich Równin (jedzie faktycznie wolno, dużo ludzi ją dzisiaj lub wczoraj wyprzedziło), ale w czwartek zaczyna się kolejna fala upałów (w sensie upałów powyżej +37, bo ponad +30 tam jest od kilku tygodni) i ta fala upałów ma wskazanie do utrzymania się co najmniej do weekendu włącznie. Tak więc Marzena raczej na upał rzędu +39/+41 się załapie prędzej czy później. To nie jest normalna pogoda dla tego regionu, normalna temperatura w dzień dla tej części prerii w połowie czerwca to +29 stopni.
Wiatr jest niekorzystny, tutaj wiatromierze robią dobrą robotę, ale co z tego, skoro nie można tego kierunku zmienić. Trochę może załapać jutro wiatru w plecy, bo na części trasy będzie wiało z zachodu, a trasa zjeżdża z gór na południowy zachód. Ale to nie jest tak pewna sytuacja jak była wczoraj na prerii, gdy czołówka wyścigu dostała od Pueblo aż do nocy wiatr 100% w plecy o prędkości do 80 km/h. Tak dobrze nie ma.
Trzeba pamiętać, że przed Marzeną będzie jeszcze jedna solidna przełęcz w głównym łańcuchu Gór Skalistych (Hoosier Pass). Do tej przełęczy ma jeszcze - bagatela - 600 mil przejazdu w górzystym terenie. Na szczęście nastąpi diametralna zmiana pogody, bo zrobi się bezchmurnie i poza jutrzejszym mroźnym porankiem - ciepło.

To nie najlepsze te prognozy  :icon_redface:
Taki poziom upału to na rowerze już zabija, to jest pod 45 w słońcu, a jeszcze dojdzie nagły przeskok z zimna. Poza Hoosier są jeszcze dwa długie podjazdy na prawie 3000m i to pomiędzy nimi jest bardzo wietrzny odcinek odkrytych wyżyn, tam będzie wiele od wiatru zależało, między Togwotee Pass a Walden

Offline Mężczyzna rattus norvegicus

  • Po co mi fatbike? Dowolny rower i ja to fatbike ;)
  • Wiadomości: 62
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 19.02.2018
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 00:12 »
... a tymczasem "mój" bohater, Peter Anderson, dotarł już do Newton Bike Shop:


Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 00:14 »
No nie wiem Michał, z jednej strony masz rację, ale... to trochę wygląda na zżymanie się, że ktoś ma więcej kasy. Przecież tak samo nie ma równej walki w takich przypadkach, gdy śpisz po hotelach (bo Cię stać) czy po krzakach. Gdy dzielisz swoją pasję pomiędzy jeszcze inne obowiązki, albo poświęcasz jej każdy wolny czas poza pracą. Zresztą - to w sumie ściema, z tymi równymi szansami. Nie powiesz mi, że takie same wyniki osiągniesz na kiepskim, ciężkim rowerze i leciutkiej, karbonowej szosie z pięknie pykającymi elektrycznymi przerzutkami za kilkadziesiąt tysięcy...
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 00:26 »
Ja pamiętam dyskusję o kolarstwie amatorskim i zawodowym. Wielu polskich kolarzy było amatorami z etatem w Dolmelu, choć w życiu nie weszli nawet na halę fabryczną.
Wcześniej w ramach równych szans arystokracja nie ścigała się z robotnikami, bo nieuczciwym było ćwiczenie mięśni w pracy.
O ostrym koksowaniu i silnikach ukrytych w rowerach z litości się nie wypowiem.


Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 07:46 »
Coraz więcej zawodników, którzy się wycofali (28).
Oczywiście Kibicuję Marzence i wierzę, że oprócz rywalizacji doskonale się bawi.
Co do tych tworów roweropodobnych, to uważam że trudno porównywać opory powietrza "mydelniczki" z "normalnym rowerem". Możliwości spakowania bagażu i ochrony przed warunkami atmosferycznymi -są równie nieporównywalne.
Oczywiście postępu się nie da zatrzymać (i nie wolno tego robić-bo jeszcze byśmy mieszkali w jaskiniach), ale dla zdrowej rywalizacji i równych szans dla wszystkich zawodników-"mydelniczki" nie powinny brać udziału w tej imprezie.
Tyle ode mnie.
   

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 08:04 »
... dla zdrowej rywalizacji i równych szans dla wszystkich zawodników-"mydelniczki" nie powinny brać udziału w tej imprezie.
...   
No ale regulamin TABR wyraźnie na to zezwala. Każdy zawodnik na "pionowcu" musiał się liczyć z tym, że taka sytuacja zaistnieje.
Czy byłoby coś złego w tym, gdyby TABR powoli ewoluował w kierunku wyścigu mydelniczek?

Poza tym, za wcześnie by zakładać jakikolwiek scenariusz. Jak nie trasa, to choroba albo awaria może spowolnić lub wyeliminować każdego zawodnika.

ed.
Ważenie roweru Andersona:



« Ostatnia zmiana: 12 Cze 2018, 08:22 RS »

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 08:23 »
... dla zdrowej rywalizacji i równych szans dla wszystkich zawodników-"mydelniczki" nie powinny brać udziału w tej imprezie.
...   
No ale regulamin TABR wyraźnie na to zezwala. Każdy zawodnik na "pionowcu" musiał się liczyć z tym, że taka sytuacja zaistnieje.
Czy byłoby coś złego w tym, gdyby TABR powoli ewoluował w kierunku wyścigu mydelniczek?

Poza tym, za wcześnie by zakładać jakikolwiek scenariusz. Jak nie trasa, to choroba albo awaria może spowolnić lub wyeliminować każdego zawodnika.

Zgoda, ale spójrz na MRDP 2017.
Czy podział na tak wiele kategorii, to był dobry pomysł?
Nie chcę też wkładać "kija w mrowisko", podziwiam Wszystkich (niezależnie od kategorii, od czasu przejazdu, czy zmieścili się w limicie czy nie), którzy to przejechali (zwłaszcza w kontekście mojej wycieczki z Kasią). I nie mieści mi się w głowie, że można było to przejechać w siedem dni. Szutry, czasem piachy, jazda w nocy w górach, po kostce brukowej. Do tego organizacja "wypoczynku" (tego bardziej i mniej zorganizowanego), dbanie o kondycję sprzętu i swoją-to spore wyzwanie. Niektórzy mieli to zapewnione, inni musieli sami to ogarnąć.
Szanse powodzenia zatem są najmarniej mówiąc "różne".
Tym którzy to Niezwykłe Rowerowe Wyzwanie ukończyli (ale też tym, którzy nie dojechali do Rozewia na metę) należy się wielki podziw i uznanie.
I takie dla Nich mam.
P.S.
Pewnie ewolucja w kierunku "mydelniczek" nie jest czymś złym, ale warto zapewnić równe szanse Wszystkim Uczestnikom.   
A argumenty, które przytoczyłem raczej tego nie gwarantują.

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 09:12 »
Jak dla mnie, te "mydelniczki" to nieporozumienie. Jeśli już, niech mają swoja całkowicie odrębną kategorię. Czy to jeszcze jest rower? Owszem, maszyna poruszana siłą własnych mięśni, ale bliżej temu do samochodu bez silnika, niż roweru. Taki nowy rodzaj pojazdu.

Czy saneczkarze startują razem z bobsleistami? Albo choćby "skeletonowcami"? Czy w F1 dopuszcza się konstrukcje z osłoniętymi kołami, co zdecydowanie poprawia aerodynamikę? Czy skoczkowie narciarscy nie latali by dalej, gdyby mieli szersze stroje i narty? Czy zatem przepisy działają wbrew postępowi technologicznemu? W każdym sporcie, gdzie sprzęt może znacząco wpływać na wyniki, są ścisłe regulacje, aby rywalizacja (ludzi) była możliwie wyrównana. A jak ktoś wymyśli nowinkę, którą przepisy dotychczas nie zabraniały, często już przed następnym sezonem toczy się zażarta dyskusja o jej dopuszczeniu.

Wspomnę jeszcze o takich małych zawodach MTB, jak Magurka Uphill. Do niedawna trasa biegła niemal w 100% po dobrym asfalcie i teoretycznie bez trudu można by to obskoczyć na szosie. Ale regulamin dopuszczał jedynie rowery MTB. Nawet w takich miejscowych zawodach są regulacje, które maja dać w miarę równe szanse każdemu. Obecnie już trasę zmieniono i połowa biegnie szlakami górskimi.


"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 09:46 »
...Taki nowy rodzaj pojazdu...
No, ma dopiero jakieś sto lat. Od 1934 r. UCI nie uznaje ich za rowery.

Może to dobry moment, by organizatorzy polskich maratonów pomyśleli o problemie, bo jak ktoś, kiedyś wygra np. MRDP na rikszy, to będzie awantura  ;)

ed.
BBTour dopuszcza poziomki, a nawet tandemy. Nie ma podziału ze względu na rodzaj roweru.
Na stronie MRDP nie znalazłem takich informacji.
« Ostatnia zmiana: 12 Cze 2018, 10:04 RS »

Offline Mężczyzna sombra

  • Lubię ciszę... więc kręcę głównie nocą.
  • Wiadomości: 363
  • Miasto: Skierniewice
  • Na forum od: 04.11.2016
    • blog
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 10:03 »
Im więcej różnych konstrukcji rowerowych tym fajniejsza zabawa, również dla organizatora jest to plus dodatni (ze względu na marketing chociażby) ale... niech będą kategorie.

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1715
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 10:04 »
MRDP już jest na tyle znane i popularne, że bez szkody dla frekwencji mogła by zostać jedna kategoria Total Extreme. Kto chce jechać ze wsparciem ma coraz większy wybór innych ultramaratonów.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 10:07 »
No, ma dopiero jakieś sto lat. Od 1934 r. UCI nie uznaje ich za rowery.

Mniejsza o to kiedy je wymyślono, np. Fatbike to też nie dzisiejszy wynalazek, ale dopiero od kilku lat dostrzeżono jego zalety. ;)

Może to dobry moment, by organizatorzy polskich maratonów pomyśleli o problemie, bo jak ktoś, kiedyś wygra np. MRDP na rikszy, to będzie awantura  ;)

Ha ha, patrze tak po regulaminach naszych maratonów i właściwie nigdzie nie broni się startu nawet na hulajnodze...  :lol: Ciekawe kiedy i u nas ktoś się pojawi z "mydelniczką"? 
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 10:45 »
Piszecie, jakbyście urodzili sie wczoraj lub żyli w jakiejś bańce dziewiętnastowiecznej techniki, typu stalowa rama z bruksem ;D.
Nawet za komuny, w latach 80, były dziesiątki artykułów w Świecie Młodych, Młodym techniku i Zrób to sam o rowerach poziomych, łącznie z planami i poradnikami dot. wykonania takich rowerów. 40 lat temu były międzynarodowe zloty rowerów poziomych w Sieradzu, Dęblinie, nawet Nowej Hucie.

Odbywają się targi rowerów poziomych: https://www.spezialradmesse.de/

Sporo ludzi jeździ na takich rowerach turystycznie: http://bentrideronline.com/, choć oczywiście jest i wyczyn http://www.whpva.org/hpv.html


Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 845
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 11:11 »
Im więcej różnych konstrukcji rowerowych tym fajniejsza zabawa, również dla organizatora jest to plus dodatni (ze względu na marketing chociażby) ale... niech będą kategorie.

Kategorie, kategorie. A z kim mają konkurować mydelniczki? Jadą dwie. A gdyby jechała tylko jedna? W czasach gdy jeszcze jeździłem na maratony też było mnóstwo kategorii. Dzielili nas nie tylko po rowerze, ale i po wieku oraz płci. Na ścianie do dziś wisi mi medal za zajęcie pierwszego miejsca. Fajny, ale na medalu nie jest napisane, że w mojej kategorii wiekowo-rowerowej miałem wtedy tylko jednego konkurenta. Tylko ja wiem, że ten medal to ściema. Niech sobie będą wyścigi, w których wszystko jest zakazane. Niech sobie będą i takie, w których wszystko jest podzielone. A tutaj akurat jest dozwolone i bez podziałów. Też fajnie. Chyba nawet fajniej.

Offline Mężczyzna lordChaos

  • Wiadomości: 258
  • Miasto: skierniewice
  • Na forum od: 10.12.2017
Odp: Trans Am Bike Race 2018
« 12 Cze 2018, 11:27 »
Też sądze, że powinny jechać jak jadą... To, że mieli możliwość wystartowania w czymś takim to jest ich plus dodatni, że ogarnęli taki sprzęt, że umieją w tym jeździć takim tempem jakim jeżdżą te jest ich zasługa... Mogliby wprowadzić może kiedyś kategorie na te pojazdy, jak faktycznie startowało by ich bardzo dużo, ale na razie to fajna promocja dla nich... To tak jak w tych skokach o którychś ktoś wspominał, to, że ktoś zaczął skakać V i skakać dalej, to później wszyscy na to przeszli :)


To, że Ty wilku narzekasz... To już Twój problem... To nie jest Twój maraton... Jakbyś jechał pewno byś odwoływał się do wyników bez cygar, Twoje prawo... ale w wynikach organizatora byłbyś za nimi :) Masz możliwość skołowania sobie takiego sprzętu i ogolenia danego ogórka na nim ...


A co do przykładu z bokserem, sam idiotycznie podałeś taki przykład...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum