Sądzisz, ze gdybym miał konto (tak by the way: once upon a time -miałem) na fb, to bym tu "miauczał" (cytując)?
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Pytanie tylko czy Kot by sobie tego życzyła?
Hindiana - posty Kota są widoczne tylko dla jej znajomych.
U Marzeny...
Jestem zwolennikiem wolności wyboru sprzętu, oraz wolności formułowania treści regulaminów zawodów przez ich organizatorów. Powyższa dyskusja bardzo mi się podoba i motywuje mnie do ponownej próby skosztowania jak to się jedzie na rowerze poziomym i ewentualnym rozejrzeniem się za ciekawym sprzętem o dobrej konstrukcji i współczynniku oporu powietrza, co zresztą jest chyba dość naturalne i przy kupnie każdy szuka najlepszego.
Po pierwsze. Nie smęcę, więc wyrażaj się odpowiednio. Jak miałeś wątpliwości, czy poziomki dadzą radę na tej trasie to według Ciebie start takich rowerów był ok, ale jak wypruły do przodu to już nie jest ok, więc to Ty pisz szczerze.
Czytam to i czytam i zastanawiam się, czy organizator TABR przeczyta kiedykolwiek to co tu piszecie i czy wprowadzi zmiany w regulaminie, jakie proponujecie.Pewnie nie.To po jaką cholerę to wszystko roztrząsać?
Typowy Twój tekst. Gdybym nie miał rodziny, chorej kobiety, ciężkiej fizycznej pracy to bym jeździł w każdym maratonie w Polsce. Jak sam wiesz nie jestem niedzielnym rowerzystą. 2 razy przejechałem KMT, raz zrobiłem 400km na trekingu na raz i jeszcze parę innych dłuższych dystansów, więc nie wyskakuj z takimi tekstami.I obiecuję, że w następnym roku pojadę w Maratonie Podróżnika, żebyś nie próbował mi więcej wytykać, że nie przejechałem ultramaratonu. A że jak piszesz ludzie czasem się Ciebie czepiają wynika ze sposobu w jaki tu piszesz, więc się nie dziw, że tak jest.
CytujRowery poziome na takich imprezach są traktowane grzecznościowoA gdzie to jest zapisane?
Rowery poziome na takich imprezach są traktowane grzecznościowo
Skoro to margines to po co się tym przejmować i robić z tego wielkie halo?
Rany, chłopaki, wejdżcie na fejsa i nie miauczcie tutaj Marzena wrzuca posty w miarę regularnie, są świetne bo zarówno zdjecia jak i filmiki pokazują to co teraz się u niej dzieje. Jest krew i pot, warto śledzić. Dodatkowo pod każdym postem rozwijają się ciekawe rozmowy, wczoraj np (wczoraj czy mi się dni pomyliły?) jeden z zawodników, który się wycofał, napisał jej niesamowicie motywujący komentarz dołączając sporo praktycznych wskazówek jak radzić sobie w trudnych suchych warunkach. Tego się nie da przekopoiować na forum, no chyba że ktoś bedzie na tyle cierpliwy i zdesperowany żeby się w to bawić. Ja sprawdzam codziennie co słychac u Kota, bezposrednio u niej na profilu. I trzymam za nią kciuki bo jest niesamowita. Dla mnie juz wygrala!
Kolejny wycof "meteorologiczny". Pogoda daje popalić.
ps. Z uwagi na fakt odbierania prawa do zabierania głosu a przynajmniej umniejszania jego wagi osobom które mają mniejsze osiągnięcia w ultramaratonach nadmieniam że na ostatnim Maratonie Podróżnika by obejrzeć wynik tego kwestionującego muszę z satysfakcją zresztą oglądać tabelę w części poniżej mojego nazwiska
Cytat: podjazdy w 15 Cze 2018, 01:40Cytat: Bitels w 15 Cze 2018, 01:21To ma jeszcze skrzydła, więc nie jest rowerem mydelniczki mają jeszcze obudowę, więc nie są rowerami świete słowa. Amen
Cytat: Bitels w 15 Cze 2018, 01:21To ma jeszcze skrzydła, więc nie jest rowerem mydelniczki mają jeszcze obudowę, więc nie są rowerami
To ma jeszcze skrzydła, więc nie jest rowerem