Trans Am Bike Race 2018

[magfa]

Ruszam sam na trasę, więc niestety z ubolewaniem muszę opuścić ten wątek, bo z trasy już bardzo niewygodnie śledzić i analizować; mam nadzieję, że wiele ciekawych informacji które tu zamieściłem zaciekawiło wyścigiem wiele osób. Powodzenia dla Marzenki - ściskam kciuki!

Też dziękuję 

[łatośłętka]

I ja.

[Johnny_n]

Ruszam sam na trasę, więc niestety z ubolewaniem muszę opuścić ten wątek, bo z trasy już bardzo niewygodnie śledzić i analizować; mam nadzieję, że wiele ciekawych informacji które tu zamieściłem zaciekawiło wyścigiem wiele osób. Powodzenia dla Marzenki - ściskam kciuki!

Bez Ciebie wątek dużo straci. Kto teraz będzie nam tak pięknie i obszernie opisywał z czym zmaga się Marzena? Ale zdecydowanie zainteresowałeś mnie tematem. Wielkie dzięki za te wszystkie opisy i relacje!

po 40-tce myślę, że będzie więcej czasu na ultra

Uwierz mi. Będzie 

A tu każdy jednak powinien mówić za siebie, reguły przecież nie ma. U mnie po 40 czas cenniejszy niż złoto

Dokładnie! Ja mam wrażenie, że tego czasu co raz mniej, a do tego zegar mocno przyspiesza z każdym rokiem...

[PABLO]

Ja mam wrażenie, że tego czasu co raz mniej, a do tego zegar mocno przyspiesza z każdym rokiem...

Dobrze jest skupić się na naprawdę ważnych sprawach, a resztę po prostu olać. Przede wszystkim olać wszelkie "rozpraszacze" - TV, media społecznościowe, bezwartościowe relacje, materializm, kasa, itp.. Taki życiowy minimalizm. Można w ten sposób odzyskać dla siebie i dla ważnych w naszym życiu osób, bardzo dużo czasu i uwagi i zacząć naprawdę żyć. Łatwiej przychodzi to w dojrzalszym wieku.

PABLO

[Magia]

Sposób postępowania: Odpowiedni/wymarzony/dostępny obiekt /łanię, tygrysicę, klempę itp./ wytypuj, zanęć, osacz.....

Łatoś.. Serdeczności ślę. 

[yurek55]

Ruszam sam na trasę, więc niestety z ubolewaniem muszę opuścić ten wątek, bo z trasy już bardzo niewygodnie śledzić i analizować; mam nadzieję, że wiele ciekawych informacji które tu zamieściłem zaciekawiło wyścigiem wiele osób. Powodzenia dla Marzenki - ściskam kciuki!

Też dziękuję 

I ja.

Wysłane z telefonu

[worek_foliowy]

Fajnie się czytało! Dzięki za relację i powodzie na trasie!

[wiki]

Fajne były komentarze Wilka. Nawet gdy nie zawsze się z nimi zgadzałem.
Teraz będziemy mogli obserwować jak Wilk swoje rady realizuje w praktyce na trasie ultramaratonu. Czy ktoś wie czy (i gdzie) będzie można obserwować monitoring i zmagania na Nord Cape 4000.

[Lupus]

Ruszam sam na trasę, więc niestety z ubolewaniem muszę opuścić ten wątek, bo z trasy już bardzo niewygodnie śledzić i analizować; mam nadzieję, że wiele ciekawych informacji które tu zamieściłem zaciekawiło wyścigiem wiele osób. Powodzenia dla Marzenki - ściskam kciuki!

Powodzenia!

[byczys]

Też dzięki, dobrze się czytało takie gotowce

Fajne były komentarze Wilka. Nawet gdy nie zawsze się z nimi zgadzałem.
Teraz będziemy mogli obserwować jak Wilk swoje rady realizuje w praktyce na trasie ultramaratonu. Czy ktoś wie czy (i gdzie) będzie można obserwować monitoring i zmagania na Nord Cape 4000.

http://www.northcape4000.com/en

Po lewej jest zakładka LIVE EVENT ale jeszcze nieaktywna. To prawdopodobnie tam będzie monitoring, ale nie wiem dokładnie w jakiej formie.

Szczegóły na pewno się pojawią w tym wątku:

https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=19864.0

Ale do startu mamy jeszcze miesiąc, a póki co jest kogo śledzić 

[Wilk]

Jeszcze parę słów napisze, dopóki mi internet w miarę dziala 
Po 23 dniach Marzena przejechala 4670km, a więc ostatniego dnia tylko 130km. 30 dni juz nierealne, więc nie będę odliczal tego; natomiast nad 200/dzien przewaga zmalala do zaledwie 70km.

Niestety widac, ze najbardziej gorzysty odcinek Missouri zniszczył Marzene, kumulacja ciezkich podjazdow, burzowej pogody i juz braku sil po prawie 5tys przejechanych km spowodowala ze dystanse bardzo spadly.

Ale najciezszy odcinek juz za nia, teraz bedzie kilkaset km sporo lagodniejszego terenu, zbieranie sil na koncowke - bo od wschodniego Kentucky bedzie bardzo gorzyscie.

[sombra]

Dzięki Wilku za informacje. I powodzenia na trasie życzę.

A za Marzenę kciuki nadal trzymam.

[Mateusz105]

Ruszam sam na trasę, więc niestety z ubolewaniem muszę opuścić ten wątek, bo z trasy już bardzo niewygodnie śledzić i analizować; mam nadzieję, że wiele ciekawych informacji które tu zamieściłem zaciekawiło wyścigiem wiele osób. Powodzenia dla Marzenki - ściskam kciuki!

Powodzenia, szerokiej drogi

[marg]

dzisiejsze wieści

[marg]

i najświeższe