Nie wiem, czy to dozwolona forma pomocy ale widać, że i Marzence zrobiła się "dziura w sakwie" (jak Ricardo w Australii). Czy ktoś byłby w stanie zorganizować "łatanie"? Dopytać o zgody, zdobyć namiary itp.
Cytat: Dziadek w 25 Cze 2018, 21:28Nie wiem, czy to dozwolona forma pomocy ale widać, że i Marzence zrobiła się "dziura w sakwie" (jak Ricardo w Australii). Czy ktoś byłby w stanie zorganizować "łatanie"? Dopytać o zgody, zdobyć namiary itp.Wolę zapytać - chodzi o doładowanie konta?
Póki co Marzena niestety odmówiła, proponowałam jej wczoraj przelew na makusia. Może jakby więcej osób zapytało (albo ktoś kto ją lepiej zna) to by się udało pomóc? Rozumiem że to niezręczne, ale można spróbować przekonać że chcemy się odpłacić za dostarczanie emocji
A skąd ta dziura? Jakieś nieplanowane wydatki?
Skąd pomysł, że czegoś jej brakuje? Ktoś z Was dostał taką informację bezpośrednio?
Skąd pomysł, że czegoś jej brakuje
Nie wymyslajcie jakichs niestworzonych rzeczy. Takie miala Marzena zalozenia ze śpi we wlasnym zakresie, hotele jak jest taka potrzeba, a nie dla wygody. I na to miala obliczony budżet, jak ja znam to z dużą górką. To ze czasem zmeczona cos wspomni w tym guście to nie znaczy że się jej skończyły pieniądze.