IV Kórnicki Maraton Turystyczny 3-5 sierpnia 2018

[365]

No i nie udało się dojechać. A tak chciałem...
Życzę miłej zabawy i spokojnej drogi na 300 i 500.

[Elizium]

Spoko, jutro też specjalnie się nie ruszamy z miejsca

[Agnieszka]

To ja zacznę...
Łubu dubu, łubu dubu...

Dziękuję za kolejny fajny maraton. Punkty były idealne. Zawsze na innych maratonach razie mnie nieład na puntkach, a tutaj obsługa wszystko ładnie ogarniała. Wielkie brawa.

Z pomysłów na przyszły rok - może uda się na numerze startowym dokleić jakis odblask? Skoro numer jest na plecach, to idealnie by sie zgrało.

[Elizium]

Cieszę się, że wszystko wyszło dobrze. Trasa jak trasa, lubuskie jeńców nie bierze

Kto jechał czysta, miał zamiast straszonej przeze mnie sfrezowanej drogi... świeżutki asfalt. Więc żadnych wymówek, idę zaraz paczeć, jakie tam czasy na stravie wykręciliście

Punkty to osobna sprawa, bo w przypadku KMT mam zwykle co roku innych wykonawców (bo trasa jest inna). W tym roku wyjątkowo jednak załapała się ponownie Osieczna, gdzie, mimo ciepła mam nadzieję było równie dobrze jak dwa lata temu.

Co do numerów: słuszna uwaga. Postaram się. Były też głosy dotyczące przyszłorocznej edycji. Dodatkowego bonusy w postaci koszulki albo czapeczki. Co Wy na to?

[Bitels]

I ja bardzo dziękuję Kórnickiemu Bractwu Rowerowemu za możliwość startu w maratonie, paniom z obsługi za makaron i kawę, za posiłki na punktach żywieniowych.
Pierwszy mój KMT na szosie. Nic nie boli, dupa też ma się dobrze
I chociaż 3 lokalizatory nie działały, to i tak się cieszę.
Bitels invisible mode

[Rado]

KBR! Jak zwykle stanęliście na wysokości zadania. A ten poziom cały czas rośnie w górę! Brawo, tak trzymać. Niestety nie udało mi się tym razem ukończyć maratonu, ale cóż - nie ma tego złego - przynajmniej więcej czasu spędziłem w bazie z innymi uczestnikami i organizatorami imprezy
Co do koszulki/czapeczki na V KMT - czemu nie?

[Elizium]

Rado, daj znać, co z ręką. W sumie - patrząc na siebie - nie wiem, czego Ci życzyć. Wbrew pozorom chyba lepiej złamać.

[Rado]

Rado, daj znać, co z ręką.

Idę dziś do lekarza. Zobaczymy

[csx]

I ja dziękuję za super imprezę. Organizacja na medal. Jeśli chodzi o trasę to szczególnie podobał mi się cały etap za  ostatnim punktem w Osiecznej. Niby kojarzyłem,że w okolicach Dolska teren jest dosyć pofałdowany, jak na nasze wielkopolskie warunki. Zdziwiło mnie, że te pagórkowate tereny są tak rozległe.

To gdzie jedziemy w przyszłym roku? 

[4gotten]

Cieszę się, że wszystko wyszło dobrze. Trasa jak trasa, lubuskie jeńców nie bierze

Co do numerów: słuszna uwaga. Postaram się. Były też głosy dotyczące przyszłorocznej edycji. Dodatkowego bonusy w postaci koszulki albo czapeczki. Co Wy na to?

Bruki były spoko, chociaż ich nienawidzę. Przez trzy lata mojego zesłania w BEL nie przejechałem tyle po kostce co w ten weekend. Dodały smaczku trasie, ale gdyby było to wcześniej ogłoszone to pewnie założyłbym szersze opony. Chociaż na "te bruki" to i tak byłoby pewnie za mało.
Osobiście wolałbym tylko numer na rower. Po pierwsze nie trzeba dziurawić koszulki, nie zostawią rdzawe ślady po agrafkach itp, a po drugie przy takich upałach jakie były pod numerem, na ciele i koszulce skondensował mi się jakiś lekki blob z "wypocin" zostawiając ślad na tkaninie. Jeśli można to na numerze możnaby również umieścić tel alarmowy, któy był wydawany na tych małych karteczkach. Ja swoją zapodziałem jeszcze w przededniu startu
Jeśli czapeczka to tylko superekstrahiper przewiewna. Najlepiej z takiego materiału jak na plecach koszulek zespołu Sanatorium.
Całość imprezy oceniam bardzo pozytywnie i za rok na pewno się pojawię, ale pewnie na dystansie sprinterskim Małżonka chciałaby mnie towarzyszyć i poodkrywać uroki Kórnika i okolic.
Jeśli chodzi jeszcze o sprawy organizacyjne to wolałbym, żeby w pierwszej kolejności puszczać jednak startujących na dłuższym dystansie, a także aby wprowadzić kategorię SOLO. Osobiście lubię jeździć sam, własnym tempem i nie musiałbym się już spinać, żeby pokonać człowieka-dzika i jego paczkę, bo jechali w tej samej kategorii Tak wiem, że to nie był wyścig, ale...
 Poza tym w przypadku traktowania KMT jako kwalifikacji do BBT ukończenie SOLO jest wymogiem jeśli ktoś chce jechać "Bałtyk" jako solista.

[szafar]

Rewelacyjny maraton. Ocena celująca.

[jark]

... ekstra weekend w EKSTRA Towarzystwie
dzięki serdecznie Wszystkim ... a moim współkręciciel(k)om w szczególności

... chce się wracać

j.

[Marek_lbn]

Super impreza, super organizacja. Dziękujemy!!!

... ekstra weekend w EKSTRA Towarzystwie
dzięki serdecznie Wszystkim ... a moim współkręciciel(k)om w szczególności

... chce się wracać

j.

Jark, a Ty wracałeś na kołach? Chyba Ciebie mijaliśmy przed Grójcem.

[Adamo]

To jeszcze ja powtórzę

Fajna impreza i dobra atmosfera na starcie i mecie, super organizacja i duże zaangażowanie sprawiły, że grono zadowolonych urosło o kolejnego uczestnika
Większość trasy pokonałem samotnie, spotykając od czasu do czasu takich samych samotników.
Obiadki u Małgorzatki - z miłą obsługą i schaboszczakiem oraz U Sosny z gulaszową pozwoliły na skupieniu się na zdobywaniu jedynie wody bo woda była zdecydowanie towarem pierwszej potrzeby!
Asfalty - różne, w większości wymagały skupienia, ciekawostką była dla mnie dosyć duża ilość bruków na drogach wojewódzkich - lokalsi mówili na to "ze spokojem"
Każdy maraton wnosi coś nowego w życie jego uczestników, umożliwia spotkania z takimi samymi jak my, rodzi nowe wspomnienia na przyszłość, powoduje nowe plany na przyszłość.

Dziękuję.

[kryniu]

Na tym maratonie czuło się , że uczestnik to podmiot a nie dostarczyciel kasy z wpisowego i przyczyna utrapień orgów. Brawo i niskie ukłony za takie podejście , to było słychać ,widać i czuć a to się ceni.