O ile mocniejsze koło jest na 36? A może 32 wystarczy? Te 4 sztuki czy jest o co się bić?
Ważne aby się zastanowić, gdzie te wyprawy. Dostanie jakiś super nietypowych szprych poza Europą, USA, Japonią, Chinami itp. może trwać tygodnie.
W razie poważnej awarii koła np. w Azji najprawdopodobniej i tak skończy się przerwą i sprowadzaniem części z Europy.
Jako praktyk, nie potwierdzam.
jedna z 20 szprych w Mavicach poleciała
Może to nie Azja, ale w Łodzi z dostępem do szprych systemowych od ręki nie jest wcale łatwo. Także gdyby jednak jedna z 20 szprych w Mavicach poleciała nie byłoby wesoło i pewnie trzeba by zamawiać. Kolega na zawodach triathlonowych gdy stracił szprychę musiał rozpiąć hamulec bo koło złapało tak duże bicie.
Wracając do sedna, jeśli to koło ma być przede wszystkim wytrzymałe to przekornie zapytam czemu 32 a nie 36?
Nie chcę robić shitstormu ale z tego co wiem to chyba każda sensowna obręcz dedykowana do turystyki (a o tym chyba mowa) ma wariant na 36 szprych, piast na 36 do turystyki też nie brakuje. Czy niespełna 10% więcej szprych jest pomijalne nie wiem, ja dla świętego spokoju wolę mieć zapas ale jak ktoś waży 70kg to rzeczywiście bez sensu.