Cytat: xsadusxZ poprawnie zaplecionym kołem nie udajesz się nigdzie bo nie ma prawa się luzować itp. Jeżeli się coś dzieje to było źle zaplecione.Nic się nie dzieje, jak nigdzie nie jeździ. Założenie, że obręcz zachowuje się jak betonowy, nieodkształcalny klocek, jest błędne.Przecież koła non stop dostają strzały z dziur, tych mniejszych i dużo większych. Obręcz się odkształca, a naprężenia zmieniają.
Z poprawnie zaplecionym kołem nie udajesz się nigdzie bo nie ma prawa się luzować itp. Jeżeli się coś dzieje to było źle zaplecione.
Przecież koła non stop dostają strzały z dziur, tych mniejszych i dużo większych. Obręcz się odkształca, a naprężenia zmieniają.
CytujPrzecież koła non stop dostają strzały z dziur, tych mniejszych i dużo większych. Obręcz się odkształca, a naprężenia zmieniają.Tak, ale w poprawnie zapleconym kole te strzaly nie wywoluja trwalych odksztalcen, poza tym zdarzaja sie co raz w innym miejscu - a zatem zmeczenie materialu sie rozklada. No chyba ze przywalisz tak, ze pogniesz... ale nie o tym rozmawiamy.
Natomiast (teoretycznie, tak mi się wydaje) odkształcenia te mogłyby spowodować przekroczenie granicy sprężystości dla szprych - co skutkowałoby zmianą układu sił w konstrukcji.
Dokładnie, moje koła na 20 szprychach po 20tys km bicie miały niewielkie, na pewno mniejsze niż notowałem w kołach 32/36. Jak jest dobrze zaplecione to problemy z takimi kołami są rzadkie, najczęściej dopiero jak szprycha strzeli, a te strzelają rzadko, jeśli koło jest poprawnie zbudowane.