Autor Wątek: hamak  (Przeczytany 125138 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 14:11 »
Dotychczasowy śpiwór sprawiał się dobrze. Przy temperaturze 7-8 stopni w namiocie na macie samopompującej było komfortowo. Ma dwa minusy - wagę i kubaturę. Ponad 13 L to zbyt dużo na rower, choć w sakwach Crosso się zmieścił. Na chwilę obecną nie stać mnie na śpiwór puchowy, może kiedyś.

A to nie lepiej pozbierać na śpiwór niż wydać tyle samo na hamak? Tani śpiwór puchowy da się kupić za przystępne pieniądze, a wejście w hamaki, tak by to miało sens - to wymaga sporych inwestycji, bo inaczej będzie byle jako.

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 14:14 »
@Wilk masz rację. Namiot jest prostszy w obsłudze i pewnie bardziej przewidywalny. A jak ma mało elementów to rozłożenie trwa krótko. Za mniejsze pieniądze można mieć lżejszy zestaw namiotowy. Nie wydawszy dużo kasy będę już w tym roku woził jedynie ok. 2,5 kg. Skomponowanie takiego zestawu hamakowego, finansowo zaboli na pewno bardziej.
Faktycznie namiot daje jakieś złudne poczucie bezpieczeństwa. Hamak to jednak otwarta przestrzeń dookoła i trzeba się pewnie do tego przyzwyczaić. Ale dlaczego nie spróbować? Za to moim zdaniem obowiązkowa jest moskitiera, bo w ciepłych okresach komary czy inne meszki mogą zeżreć żywcem...
@bastard - próbuj, a potem opisz wrażenia przesiadki z namiotu na hamak.
Paweł.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 14:20 »
Namiot jest prostszy w obsłudze i pewnie bardziej przewidywalny. A jak ma mało elementów to rozłożenie trwa krótko.

Dla mnie nie jest. Zwłaszcza gdy dodasz podczas rozkładania element wiatru i opadów atmosferycznych...

O wiele prościej jest wskoczyć w bivy bag'a i się odwrócić dupą do wiatru ;P
Konstrukcja złożona z worka i suwaka jest w miarę prosta w obsłudze, nawet dla mnie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 14:23 »
Dla mnie nie jest. Zwłaszcza gdy dodasz podczas rozkładania element wiatru i opadów atmosferycznych...

O wiele prościej jest wskoczyć w bivy bag'a i się odwrócić dupą do wiatru ;P
Konstrukcja złożona z worka i suwaka jest w miarę prosta w obsłudze, nawet dla mnie.

Tylko na większym deszczu każdy worek zawiedzie, to się fajnie sprawdza zimą czy w suchych klimatach, w Polsce to już mocno średnio. Bivy to jest minimalistyczny sposób noclegu, ale na przyzwoitą pogodę.

Frugo

  • Gość
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 14:38 »
Namiot jest prostszy w obsłudze i pewnie bardziej przewidywalny. A jak ma mało elementów to rozłożenie trwa krótko.

Dla mnie nie jest. Zwłaszcza gdy dodasz podczas rozkładania element wiatru i opadów atmosferycznych...

O wiele prościej jest wskoczyć w bivy bag'a i się odwrócić dupą do wiatru ;P
Konstrukcja złożona z worka i suwaka jest w miarę prosta w obsłudze, nawet dla mnie.

nie ma szans wejść i wyjść do bivy w deszczu suchym , a co dopiero spać.
większość namiotów też w deszczu nie rozłożysz i nie zwiniesz tak aby sypialnia była sucha.
A hamak zawsze i tak rozkładasz tarp, już na głowę nie pada i można rozkładać resztę.

Offline Mężczyzna bastard

  • Wiadomości: 127
  • Miasto: Kaszuby
  • Na forum od: 19.05.2020
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 14:57 »
Znajomy na Pomorską500 i Wanogę na chwilę obecną bierze śpiwór i płachtę Fjord Nansen Lenvik, jedzie budżetowo, to ma być tylko na te maratony, drugi myśli nad namiotem dwuosobowym z Decathlonu. Ja zbieram sprzęt i na Pomorską500 i na wypady (rower, kajak) więc nie chcę kupić wszystkiego z ali, ale też mam ograniczony budżet.
\m/

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 15:23 »
...Do tego zarządzanie bagażem przy hamaku jest sporo mniej wygodne, gotowanie, jedzenie itd...

... Zdarzało mi się spać w bivy, ale nigdy entuzjastą tego nie byłem i podobnie wiem, że tak samo byłoby z hamakiem...
Napiszę twoimi słowami: Mędrkujesz w temacie, o którym nie masz pojęcia. Nie sypiasz w hamaku, więc nie masz bladego pojęcia co jest problemem, a co nie.


bastard, hamak raczej nie będzie dobrym wyborem na wyścig. Jest tu gdzieś w pobliżu wątek o noclegach na maratonach ultra. Zajrzyj tam.
Na wycieczki kajakowe hamak będzie bardzo dobry. Brzegi rzek i jezior często są zadrzewione, a bagaż nie jest tak uciążliwy jak na rowerze.
Jak jesteś niski, to tani (50zł) hamak z Deca da radę.
Mają tam też hamak "dwójkę" za 99 zł i takiego hamaka używa remi. Nie mam zdania, nie próbowałem, ale wydaje mi się, że ryzyko niewielkie. Taki hamak można zabrać do kajaka na wieczorne bujanie przy ognisku nawet jak będziesz spał w namiocie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 15:49 »
Napiszę twoimi słowami: Mędrkujesz w temacie, o którym nie masz pojęcia. Nie sypiasz w hamaku, więc nie masz bladego pojęcia co jest problemem, a co nie.
Nie trzeba srać w latrynie, żeby wiedzieć że to nie jest wygodne :lol:

Nie muszę spać w hamaku by wiedzieć, że pewne operację są w nim niewygodne, hamak to nie jest statek kosmiczny, że trzeba się lata uczyć by wiedzieć co i jak, wystarczy zobaczyć jak wygląda i poczytać parę opisów jak działa. Przede wszystkim gotowanie, przepakowywanie bagażu, przebieranie się - a to są podstawowe czynności na biwaku. Przy hamaku to już wymaga wielkiej gimnastyki i dużo wygodniej jest z niego wyjść, co przy kiepskiej pogodzie jest średnio przyjemne, nawet jak się ma tarpa.

Znajomy na Pomorską500 i Wanogę na chwilę obecną bierze śpiwór i płachtę Fjord Nansen Lenvik, jedzie budżetowo, to ma być tylko na te maratony, drugi myśli nad namiotem dwuosobowym z Decathlonu. Ja zbieram sprzęt i na Pomorską500 i na wypady (rower, kajak) więc nie chcę kupić wszystkiego z ali, ale też mam ograniczony budżet.

Jako osoba co zaliczyła wiele maratonów mogę Ci powiedzieć, że nie ma sensu mieszanie sprzętu na maraton ze sprzętem na wyprawę. To są inne priorytety i inne potrzeby i ten sam zestaw na oba się nie sprawdzi, albo będzie za klocowaty na maraton, albo za mało wygodny na wyprawę. Na maratonie liczy się mały rozmiar i mała waga oraz można zejść mocno z wymagań komfortu, bo śpisz na zasadzie walnięcia się w czym jedziesz i przespania paru godzin. A na wyprawie jest potrzebny jednak większy poziom komfortu, bo biwak jest atrakcją samą w sobie i pewien poziom komfortu jest bardzo pożądany. Też nie wiem jaki planujesz czas wykręcić - ale te maratony, które wymieniłeś to dla części osób to są imprezy na których w ogóle nie śpisz, bo ukończysz to w okolicach 35-40h i wożenie się ze sprzętem noclegowym nie bardzo się opłaca. Przy czym Wanoga jest pod koniec maja, więc przy dobrej pogodzie da się spać w jakiejś folii NRC. Do tego Wanoga prowadzi przez ileś miast, więc zamiast wozić sprzęt można też rozważyć nocleg na kwaterze.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 16:17 »
...
Nie muszę spać w hamaku by wiedzieć...

Odnoszę wrażenie, że nic nie musisz, by wiedzieć.
Mam nadzieję, że w tym wątku nie uda ci się znowu podzielić ludzi, a zainteresowany uzyska wiedzę od kompetentnych osób.

bastard, zajrzyj do jendrzychowego bloga. Na YT warto zerknąć na kanał shugemery. Te źródła rozwieją wiele wątpliwości.

jendrzych

  • Gość
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 16:28 »
Wilk przeprowadził eksperyment myślowy i wykoncypował wszystko do cna. Zamykamy temat. Nie ma tu już nic do dodania.
gebaj

Offline Mężczyzna bastard

  • Wiadomości: 127
  • Miasto: Kaszuby
  • Na forum od: 19.05.2020
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 16:38 »
Ja jadę tylko w Pomorskiej500. Jest kilka dni po Wanodze, a ja taki kozak nie jestem.

Dowiem się w czym najlepiej jechać na Pomorską500 a co zabrać na wyprawę. Takie dylematy nowicjusza.

Dzięki wielkie za pomoc.
\m/

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 16:50 »
Odnoszę wrażenie, że nic nie musisz, by wiedzieć.
Mam nadzieję, że w tym wątku nie uda ci się znowu podzielić ludzi, a zainteresowany uzyska wiedzę od kompetentnych osób.

Kogo ja tu dzielę?
Kto tu zaczął n-ty raz osobistą wycieczkę w moim kierunku? Ja do Ciebie czy Ty do mnie?

Z nas dwóch to ja wypowiadam się w temacie i daję rzeczowe rady co do sprzętu noclegowego. I piszę o plusach i minusach systemów. Jako zwolennik namiotu wymieniłem to co mi w hamaku mocno przeszkadza, wymieniłem konkretnie - dużo gorzej z gotowaniem, przebieraniem się, przepakowywaniem bagażu. I to, że nie używam hamaku wiele sprawy nie zmienia - znam doskonale swoje potrzeby biwakowe, a system hamaku analizowałem bardzo wnikliwie i poważnie się zastanawiałem nad inwestycją w drogi sprzęt, mam kumpla, który jest wielkim zwolennikiem tego systemu i nieraz mnie namawiał.

A przede wszystkim - piszę rzeczowo o KONKRETACH i o tym czego mi w hamaku brakuje. Ty zamiast się odnieść do konkretów, zaczynasz aluzje osobiste. Jak chcesz dyskutować - to naucz się wyłączać swoje emocje, bo to ten kto pierwszy zaczyna uciekać w osobiste aluzje pokazuje, że nie potrafi dyskutować.


Bo z nas dwóch to ja nie zrobiłem w Twoim kierunku żadnej wycieczki, a Ty już  drugi post z rzędu dajesz popisy.
Ja jadę tylko w Pomorskiej500. Jest kilka dni po Wanodze, a ja taki kozak nie jestem.

Dowiem się w czym najlepiej jechać na Pomorską500 a co zabrać na wyprawę. Takie dylematy nowicjusza.

Na Pomorską do spania może wystarczyć sam śpiwór, ewentualnie materac; hamak czy namiot na taką trasę to już overkill. Tam jest na trasie ileś wiat (tak w zeszłej edycji spało sporo osób), wtedy odpada cały sens brania tarpa czy namiotu, bo za zabezpieczenie od deszczu robi wiata. A przede wszystkim na takim maratonie ekwipunek dobierasz tuż przed startem analizując prognozę pogody. Może być na tyle ciepło, że w ogóle nie ma sensu się z tym wozić, a mogą wręcz przeciwnie być na tyle słabe warunki, że taki sprzęt zrobi sporą różnicę.

jendrzych

  • Gość
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 17:02 »
Też uważam, że hamak na ultramaraton to nienajlepszy pomysł - ja osobiście pewnie bym nie zabrał hamaka na wyścig,  acz znam ludzi, którzy tak nocują w trakcie długodystansowego ściganctwa i nie mają z tym najmniejszego problemu.

I wybacz Wilku, ale duby smalone pleciesz o kłopotliwości używania hamaka przy przebieraniu, przepakowywaniu, czy gotowaniu - tylko Ci się wydaje, że jak o czymś poczytasz, czy pomyślisz, to masz temat ogarnięty.
Nie wypowiadam się o jeździe ultra, bo tego nie robię, choć umiem sobie zwizualizować swoje obawy z taką jazdą związane - dokładnie tak, jak Ty wyobrażasz sobie, co może Ci przeszkadzać.
Poużywaj hamaków i wróć z praktycznymi uwagami, a jeżeli zamierzasz wyłącznie teoretyzować, to wybacz, ale nie wówczas nie będziesz partnerem do rozmowy o hamakach, ani źródłem rzetelnej informacji.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 17:27 »
...
A przede wszystkim - piszę rzeczowo o KONKRETACH i o tym czego mi w hamaku brakuje. Ty zamiast się odnieść do konkretów, zaczynasz aluzje osobiste. Jak chcesz dyskutować - to naucz się wyłączać swoje emocje, bo to ten kto pierwszy zaczyna uciekać w osobiste aluzje pokazuje, że nie potrafi dyskutować.
...
Mój przytyk o mędrkowaniu jest cytatem z twojej wypowiedzi w innym wątku. Traktujesz rozmówców niegrzecznie i mi się to nie podoba.
Zarzut chęci tworzenia niepotrzebnych podziałów wynika z obserwacji dyskusji, w których bierzesz udział. Rozmowa, według ciebie, musi polegać na wykazaniu miałkości argumentów rozmówców i wyniesieniu własnych pod niebiosa. Bo twoja racja jest najtwojsza. Nawet jak nie masz racji, co ma miejsce np. tutaj. W efekcie ludzie zaczynają się kłócić o pierdoły i rezygnują z dalszego bicia piany, bo są zmęczeni, a ty możesz się pławić w samouwielbieniu. To też mi się nie podoba.

Czy napisałem cokolwiek oprócz tych "wycieczek osobistych", to każdy może sprawdzić czytając moje wcześniejsze posty.

Koniec.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: hamak
« 18 Lut 2021, 17:53 »
Test na 12 osobach nazywasz badaniami naukowymi?  ;)
Jakiekolwiek badania w takim zakresie - nie mogą być naukowe, bo bazują na zupełnie niemierzalnych parametrach. To pokazuje jedynie odczucia jakiejś niewielkiej grupki ludzi w dość krótkim okresie czasu.
Grupa mała, ale EEG jest niemierzalne?

A dla mnie takie teksty to science-fiction. Póki co hamaki to bardzo niewielki ułamek noclegów outdoorowych i niewiele wskazuje by się to miało zmienić. Bo zwyczajnie dla przeciętnego człowieka nocleg na ziemi jest sporo naturalniejszy i prostszy. Do tego zarządzanie bagażem przy hamaku jest sporo mniej wygodne, gotowanie, jedzenie itd., podczas gdy namiot jest kopią mini-domu. I to właśnie jest jego największą zaletą, to odrzuca wiele osób od hamaków (w tym i mnie). Zdarzało mi się spać w bivy, ale nigdy entuzjastą tego nie byłem i podobnie wiem, że tak samo byłoby z hamakiem. Bo namiot daje mi właśnie taki całkiem wygodny odpowiednik domu na trasie, a hamak podobnie jak bivy byłby już kompromisem.
Z tym się akurat zupełnie nie zgadzam, bo hamak daje więcej, a nie mniej przestrzeni. W dodatku pod tarpem można spokojnie gotować nawet na alkoholu.

A kwestia mini-domu jest mocno dyskusyjna. Możliwe, że zamknięcie w namiocie wzbudza poczucie bezpieczeństwa, ale ja (i chyba reszta osób śpiąca w hamakach) wolę w miarę możliwości spać organiczny wyłącznie moskitierą, właśnie ze względu na brak poczucia mini-domu.

Dlatego teorie, że to przyszłość - to dla mnie są mocno wątpliwe.

To jest rozwiązanie dla entuzjastów takiego typu spania, ma na pewno swoje zalety, ale trzymajmy się rzeczywistości, dalej to jest nisza.

I sam najlepiej sobie odpowiedziałeś, dlaczego hamak przyszłością raczej nie będzie ;)
O hamaku jako przyszłości pisałem trochę żartem, ale jeśli popatrzeć na trendy, to przyrost liczby używającej hamaków w ciągu ostatnich lat jest ogromny. Myślę, że hamaki namiotów nie wyprą, ale przestaną być czymś zupełnie niszowym jak to było jeszcze niedawno.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum