Słuchawki kostne, ktoś używa ? jakieś opinie ?

[Dream Maker]

Są może słuchawki kostne z wbudowanym odtwarzaczem mp3?

[Król Julian]

ja polecam bezprzewodowe CUBOT

Rozumiem, że wygrałeś je w kości i to ma związek z tematem?

[qbotcenko]

Ja miałem przez chwilę jakiś tani model aftershockz'a - i raczej nie wrócę do tego typu technologii. Co innego telefon, który nam stuka po kościach, a co innego urządzenie, które powinno dostarczać przyjemności w postaci muzyki.

Najważniejsze to chyba przymierzyć, czy to dasz radę długo na karku nosić, gdyż mnie irytowało (coś jak okulary, po minucie zaczynasz się drapać i przesuwać to na boki). O wiele rozsądniejszy byłby klasyczny pałąk pionowo na czaszce z jakąś regulacją. Bezprzewodowości również nie popieram, wystarczy, że odtwarzacz muszę ładować co kilka dni...

No ale jakbyś chciał to używać do podcastów czy innego nawijania makaronu, to jakoś dadzą radę.

[worek_foliowy]

Jakoś nie jestem przekonany do słuchawek, które wsadza się do ucha.

Od kilku lat kupuję mini 503



Mogę tylko napisać, że są wygodne i dobrze się w nich śpi, bo każdy posiadany przeze mnie egzemplarz był nieco inny. Najnowsze mają całkiem niezłą jakość dźwięku (mniej chamska kompresja), ale za to dalej nie wiem jak je się włącza  i dzieją się różne niestworzone rzeczy.

[Pumpernikiel]

Worek, ale w kostnych nic się nigdzie nie wsadza. Słuchawki walą w kości koło uszu i wszystko z otoczenia słychać, nic ucha nie zakrywa. Trochę używałem Trekez titanum i wrażenia bardzo przyjemne, dobrze słychać i nie boję się jeździć w miejskim ruchu, pogadać też można. Z okularami do przeżycia a w kasku nie próbowałem.
Jakość dźwięku ok, szczególnie że na rower to dla mnie jedyna opcja żeby się nie zabić a czegoś posłuchać.

[worek_foliowy]

Mój błąd     Skoro dźwięk idzie wyłącznie przez kość, to słuch powinien być trochę odciążony. Faktycznie opcja warta rozważenia.

[Król Julian]

Jak widzę, jakie głupoty ludzie wypisują w tym temacie, to aż mnie ściska.
Słuchawki kostne to inna inszość. Nie lepsza, ani gorsza, ale inna. Używam od kilku lat i widzę wiele plusów, szczególnie na linii przyjemność ze słuchania i zachowanie bezpieczeństwa w kontakcie z otoczeniem. Mimo, ze napisano, że mają dolegać do kości to z powodzeniem zakładam je na czapkę i też dobrze działają.
Czytamy, rozumiemy, odpowiadamy, jeżeli mamy w tym temacie jakieś doświadczenia.

[Frugo]

mam Aftershokz 2 rok.
Przejechałem mnóstwo kilometrów oraz parę maratonów i ultra.
Generalnie bardzo dobre i chyba jedyne rozwiązanie na rynku które daje ci realne bezpieczeństwo jazdy. Słyszysz wszystkie odgłosy otoczenia.
Jakość muzyki bardzo dobra.

Bez problemu współpracują z okularami. nie przeszkadza nic

[Król Julian]

I można je zakładać na czapkę i nadal działają.

[Frugo]

Jakoś nie jestem przekonany do słuchawek, które wsadza się do ucha.

Od kilku lat kupuję mini 503



Mogę tylko napisać, że są wygodne i dobrze się w nich śpi, bo każdy posiadany przeze mnie egzemplarz był nieco inny. Najnowsze mają całkiem niezłą jakość dźwięku (mniej chamska kompresja), ale za to dalej nie wiem jak je się włącza  i dzieją się różne niestworzone rzeczy.

człowiek pyta o rozwiązanie zupełnie inne i raczej osób które to mają, a nie wydaje mi się/wujek miał inne i też były dobre.

[Gio]

Jak wygląda stan wiedzy w tym temacie na dzień dzisiejszy? 
Czy ktoś ma do polecenia konkretne modele?

I podstawowe pytanie - jak jest ze słyszalnością np. w wietrzną pogodę? Bo to, że w słuchawkach kostnych słychać ruch uliczny to niewątpliwie plus, ale zastanawiam się czy w wietrzną pogodę (lub po prostu przy większej prędkosci) da się z nich korzystać?

Kolega PiotrekB pisał, że "Przez telefon raczej nie porozmawiamy, chyba, że się zatrzymamy", ale to było 5 lat temu. Może coś się zmieniło przez ten czas?

[Król Julian]

Ja używam regularnie Aeropex Aftershokz. Bardzo je sobie chwalę. Rzeczywiście w czasie wiatru słuchanie jest utrudnione. Masz otwarte kanały uszne, zatem słyszysz wiatr. Problem rozwiązuje np opaska, bandana itp.

[worek_foliowy]

Vidonn F1 - kupiłem używane za 130 zł. Nie ma się do czego doczepić. Fajnie grają, bateria starcza na kilka godzin. W trakcie jazdy samochody potrafią zagłuszyć jeśli słucha się np. podcastów nawet na maksymalnej głośności.

Z rozmowami telefonicznymi w trakcie jazdy będzie problem raczej z drugiej strony, bo będzie słychać wiatr. Nie pomoże to nawet ANC w słuchawkach.

Słuchawki zdecydowany dobre i można używać nawet w wannie

[marcin_g]

Też używam Aeropex Aftershokz i generalnie jest super.

Jedyne co to w moich po kilku latach wystąpił problem, który jak znalazłem w sieci dotyczy wielu użytkowników: w jednej "słuchawce" urwał się zapewne jakiś zaczep i niektóre dźwięki powodują nieprzyjemne brzęczenie. Możliwe, że było to wynikiem uderzenia słuchawkami o coś (bo prawdę mówiąc nie traktowałem ich jakoś szczególnie ostrożnie i wiele razy mi upadały itp). Z tego co znalazłem w sieci - na gwarancji wymieniali bez dyskusji na nowe, natomiast po gwarancji można próbować sklejać klejem, który nie skleja na sztywno (no bo element generujący dźwięk musi być ruchomy), czyli nie kropelka czy klej na gorąco, ale coś typu Tesa Sugru. Jeszcze nie próbowałem bo nie przeszkadza mi to jakoś bardzo.

Sprawdziłem w sieci aktualną ofertę Aeropexa i teraz najwyższy model to OpenRun, który podobno ma lepsze basy niż aftershokz. Niestety cena trochę smutna (ponad 900). Obniżyli też rating ipx - więc pewnie w wannie trzeba bardziej uważać (albo to tylko taka ochrona przed zbyt dużą ilością zwrotów z awarii).

[Gio]

Dziękuję bardzo za podzielenie się opiniami.