... samo traktowanie związku, jak akt formalno prawny, usankcjonowany umową jest już błędem ... a zakładanie z góry możliwość 'wypowiedzenia /zerwania' tej umowy , jest równoznaczne z brakiem odpowiedzialności i wiarygodności ... ... gdzie tu widzisz miejsce na UCZUCIA
PS. I na pewno jeszcze zaraz emes wyjedzie z libertarianizmem
Miałam nadzieję, ze tu będą utyskiwania i narzekania na złe partnerki, które nie pozwalają wyjść na rower,
Hmm, mi kiedyś jedna dziewczyna powiedziała: "góry albo ja".
Nie, nie jesteś fair. Ja piszę o sytuacji, gdy druga osoba podejmuje decyzję, że nie ma ochoty walczyć o związek, że jest na to za późno, że przegapiliście okazję i chce odejść. Zdarza się. Sam będziesz walczył? Z kim? Nie da się. Do tego trzeba dwojga.
... ktoś powie - życie w rodzinie to nie dla mnie, sorki pomyliłem się, dam kasę na dziecko, ale chcę żyć sam, bo męka z bachorami to nie dla mnie, to mnie za bardzo ogranicza, a mam prawo do wolności. Czym się różni taka postawa od lekkomyślnego wchodzenia w związki? Dla mnie niczym, taki sam egoizm...
Nie spodziewam się, że zrozumiesz, ale chciałbym zauważyć, że niektórzy uważają fakt posiadania dzieci za dowód egoizmu. I są to teorie mocno usadowione w psychologii.
. A niedobre sytuacje, negatywne scenariusze, warto przewidywać nim się w coś poważnego wejdzie.
W psychologii istnieje pojęcie wyparcia i projekcji
Heh, a w społeczeństwie są mocno usadowione teorie, że nie posiadanie dzieci to głęboki egoizm