Polska wyprawa szukam osób namiot rower kajak buciki

[CreezY]

szukam  osób chętnych na:

Opcja 1:
Spływ  Kaszuby? (propozycje?)5-15 dni termin i czas do ustalenia
osoby spokojne tolerancyjne nie przesadzające z alkoholem (od rana i w czasie spływu zero alko) potrafiące dostosować się do grupy uznające ciszę nocną i strefę ciszy w parkach wiek nie gra roli tylko komunikatywność
tania zabawa light survival namiot wędki i co tam chcecie
jeśli lubicie spędzać czas na łonie natury nie straszne wam kąpiele w rzecze czy jeziorze (na campingach prysznice i nawet ciepła woda ale nie wszędzie!!! ;) )
od rana (6:00-8:00) spływ 10-15km 12:00 przerwa 16:00 rozbijanie namiotów na dziko lub na campingach
ognisko grill itp.organizacja czasu dowolna spacery grzyby wędkowanie itd.
koszt: kajak 1-2 os. 30-35zł/dzień/szt.
worki wodoszczelne od 3-5zł/dzień/szt.
namiot campus 3os. 5zł/dzień/szt.
noclegi na campingach ok.15zł/dzień
śpiwór karimata jedzenie we własnym zakresie
dowóz/odbiór z start/meta (zależy od trasy) coś w kole 1.5zł/km
dowiem się czy od osoby czy za sam samochód bo mają busy
ceny są z 2017r



Opcja 2:
Wyprawa rower namiot
Polska lub Norwegia 5-15 dni
Można też na rowerze na Kaszuby i przesiąść się na kajak :) (opcja: 1)



Opcja 3:
Wyprawa z buta 5-15 dni
Polskie góry pod namiotem



Terminy przez cały okres wiosenny, letni i jesienny :)
Karol 35l

[uszaty99]

Cześć,
ciekawy wpis . Zapisuję sobie wątek, interesują mnie opcja nr 2 (po Polsce) oraz nr 3. Jestem dyspozycyjny od połowy maja do początku września, więc może coś uda nam się zorganizować wspólnie, bo zawsze z kimś raźniej. Tego typu kilkudniowe wyjazdy po Polsce, zwłaszcza przed sezonem, obmyślam z kilkudniowym wyprzedzeniem jak wiem, że będzie ładna pogoda. Mieszkam w Łodzi, więc nie tak strasznie daleko. Na rowerze robisz średnio ile km dziennie i w jakim tempie? Ja wychodzę z założenia, że 100km dziennie powinno być. Czasem jest i 150,rzadziej 200km. Tempo średnie 19-20km/h

Miłego dnia,
Łukasz lat 32

[CreezY]

ok to jesteśmy w kontakcie ja robię ok. 100km dziennie ale nie zależy mi na dystansie a na samej drodze jeśli ktoś dołączy ze słabszą motywacją to nie ma problemu mogę zejść do 50km/dzień wszystko kwestia ludzi

[emonika]

Również zapisuję wątek.
Interesujące. Poczekam na ustalony termin.
Pozdrawiam

[asias]

Cześć,

Dla mnie też temat brzmi interesująco, może uda się coś wspólnie zaplanować.
 
Np. jeśli chodzi o "buciki", to jakoś na wiosnę prawdopodobnie będę się wybierać na bieszczadzki fragment GSB (a dokładniej Puławy Górne - Wołosate, ew. w odwrotną stronę), tym razem dla odmiany nie pogardzę towarzystwem na szlaku.
Kilkudniowe wypady na rower lub kajak też wchodzą w grę, ale raczej te mniej skomplikowane logistycznie (czyli np. bez transportu lotniczego).

Asia

[CreezY]

myślę ze do końca marca będę wiedział na czym stoję i co mogę konkretnie

[Mags1]

Cześć, jestem zainteresowana, czekam na terminy.

[CreezY]

Dobrze by było gdyby każda chętna osoba wskazała opcję którą preferuje

[CiekawySwiata]

Cześć, każda z tych opcji jest dla mnie interesująca i każda chodzi mi po głowie z tym, że na dzień dzisiejszy najbardziej odpowiadałyby mi opcje nr 1 i nr 2 lub ich połączenie. Czekam na konkretne terminy

[kmgielka69]

Ja jestem za opcją nr 2, po Polsce, spanie na dziko, lub pola namiotowe
przejadę również 100 km spokojnie, ale stawiam bardziej na większy kontakt z naturą, zwiedzanie, zatrzymanie się, popatrzenie...zrobienie fotek  niż na dystans i gnanie na wynik
czekam na propozycję terminu i bliższych szczegółów

[CreezY]

Cześć Gonimy Marzannę? 
miałem do końca miesiąca dać znać co do wyprawy więc jestem i piszę a zarazem oznajmiam wszem i wobec że jestem chory a przed majem jest praca i trza przygotować stoisko
choroba chorobą ale szlak mnie trafia od siedzenia w domu
na rower jeszcze nie wsiądę dopiero po powrocie w maju jak praca pozwoli
w góry jeszcze nie pojadę bo za zimno i może być śnieżnie
ale myślę o kajakach lightowy spływ 4 dni +-1dzień

Termin ruchomy ok. 14 Kwiecień
1szy dzień dojazd Warszawa - Chojnice - Swornegacie (Gokajaki.pl)
2gi dzień rano wywózka 
3,4,5 dzień spływ
6ty dzień pożegnanie i powrót

oczywiście zabieramy namioty albo jakoś się dzielimy kto nie ma
tam wypożyczą prawie wszystko (dobrej jakości)

oczywiście kto chce może dojechać rowerem

[Borafu]

Matko, CreezY, nigdy nie słyszałeś o przecinku?

[CreezY]

Matko, CreezY, nigdy nie słyszałeś o przecinku?

Dzięki za uwagę ale wydaje mi się zbędna
Ewidentnie widać że ich nie używam
 tekst nie jest kierowany do ciebie ale rozumiem że budujesz sobie statystyki

[Borafu]

Zauważyłem że ich nie stosujesz.
Może czas żebyś już zaczął?
Nie buduję sobie statystyk, nie muszę, ale trochę mi zależy na tym by na forum w dalszym ciągu pisano po polsku.

[CreezY]

jedno jest pewne do póki rozumiesz ten tekst to znaczy że wciąż piszę po polskiemu
nie czytałem regulaminu może dla tego nie wiem że są tu jakieś reguły pisania 
obiecuję poprawę na tyle ile to możliwe