Upgrade roweru

[gkeb]

Witajcie. Mój rower nie jest najwyższych lotów ale ma jedną, ważną zaletę. Jego geometria jest dla mnie idealna i bardzo dobrze czuję się na tej ramie. I tego nie chce zmieniać. Kiedyś słyszałem, że lepiej sprzedać to co mam i kupić sprzęt na lepszym osprzęcie ale jakoś nie do końca chciałem, mogłem, miałem możliwość - niepotrzebne skreślić.
Rower to skromny Kross Evado chyba z 2015. Zbliża się chwila, gdy będę wymieniał łańcuch i możliwe że też wolnobieg. Przyszła mi myśl o przejściu na kasetę. Wiem, że to albo wymiana całego koła albo zaplatanie. Chyba łatwiej by mi było jedna wymienić koło. Przypuszczam, że każde koło będzie lepsze niż oryginalne koło Krossa. Jeżeli chodzi o jakość. Piasta też pewnie będzie lepsza niż te oryginalne. Producent nawet nie podaje co tam w środku jest. W rowerze mam już zamontowany oczywiście bagażnik pod sakwy.
I teraz pytanie jakie koło zanabyć. By było dobre, by nadawało się pod sakwy i by nie było za drogie. Waga użytkownika to jakieś 65, więc tragedii nie ma jeżeli chodzi o obciążenie. Aaaa i hamulce to V-brake. To chyba istotna informacja jeżeli chodzi o obręcze
Wiem, ze zmieniając wolnobieg na kasete będę musiał też wymienić osprzęt. Obecnie mam Tourney MF-TZ21 14-28T, manetki Tourney ST-EF51-A 7-biegów i Acera RD-M360. Tak że szału to nie robi. Nie oczekuje górnej półki tylko dobrego sprzętu pod względem trwałości. No i cena by nie była za duża. Nie oczekuję kosmicznych technologii i nie ważę elementów by zyskać kolejne gramy, bo nie o to w tym chodzi.
Każda podpowiedź będzie się liczyć.

[Topek]

Jeśli chodzi o przejście na kasetę to jestem za a nawet przeciw Jasne że wolnobieg to przeżytek, napęd 7-rzędowy też, koła na kasetę są solidniejsze itd. Ale jak piszesz że nie chcesz za dużo wydawać to pomyśl sobie, że możesz kupić sobie na allegro nowy wolnobieg, nowy łańcuch, nie wydasz na to nawet stówki i będziesz sobie dalej śmigać przez parę lat. Zasadnicze sprawy są dwie: co to znaczy niska cena i czy miałeś jakieś problemy z kołami czy przeszkadza Ci sam fakt że są słabe

[gkeb]

To tak ciężko powiedzieć co mi konkretnie przeszkadza a co nie. Raczej bardziej nastawiam się nad wymiana napędu na wyższy model a to samo w sobie skutkuje wymianą z wolnobiegu na kasetę. Sądzę, że przejście na Alivio będzie dla mnie na tyle odczuwalne, że warto w to iść. A koszty też nie są jakoś duże. Tylna przerzutka to coś koło 120 (RD-M4000), do tego CS-HG400 (11-32) to koszt koło 60 zł. Obecnie czasami czuję, że łańcuch idzie jakoś bokiem, delikatnie trze. Niby wyregulowany, czysty a i tak zdarzają się takie momenty. Oczywiście nie krzyżuję łańcucha, więc to nie to Nie jest to też duży problem, nie generuje we mnie jakiejś złości na rower, ale zaczynam to zauważać. Oczywiście nie zakładam od razu że chce 9 rzędówkę i tylko modele wymienione powyżej Bardziej chciałbym poprawić jakość samego napędu i tyle.

[RS]

Często grzebię w starociach - mam parę tzw. retroMTB, czyli rowerów z lat 90-tych ub. wieku. Miewam spore problemy ze znalezieniem dobrej kasety 7 lub 8. Napęd dziewiątkowy jest bardzo rozsądnym wyborem, bo tanim i wciąż dostępnym. Pójście niżej lub wyżej sprawi, że będą albo kłopoty z dostępnością (7,8), albo z wysoką ceną (10,11).
To oczywiście wymiana  nie tylko kół, kasety i łańcucha, ale też pewnie korb, manetek i bardzo prawdopodobne, że tylnej przerzutki.
I tutaj zauważysz zalety dziewiątki - będzie stosunkowo tanio.
Jako, że w starociach grzebię, to bardzo często korzystam z części używanych. Nie boję się tego i uważam, że niektóre elementy osprzętu lepiej mieć używane (ale nie zużyte) wyższej klasy niż nowe średniaki. Mam na myśli np. manetki, hamulce (w tym klamki), przerzutki, korby. Warto kupić dobry nowy łańcuch.
Co do kół, to ja bym brał to co akurat miałoby dobrą cenę. Byle było na przyzwoitych piastach i obręczach uznanego producenta.

Lubię odchudzać rowery, więc dla mnie miałaby też znaczenie waga.

[gkeb]

Piszesz, że czeka mnie też wymiana koby. Dlaczego? Aż tam może nie pasować do kasety?

[RS]

Pasować będzie, ale jeśli jest zużyta, a zamierzasz zmienić osprzęt na wyższy, to chyba lepiej wymienić całość, a nie tylko tarcze.
Piszę ze swojego punktu widzenia, co nie znaczy, że mam rację.

ed.
Nie musisz przecież kupować wszystkiego od razu.
Jeśli nie chcesz wydawać więcej niż to konieczne, to kup tylko koła, kasetę, łańcuch i manetki/manetkę.
To Ci pozwoli uruchomić rower i jak będziesz miał ochotę/środki, to zrobisz następny krok.

[Topek]

Często grzebię w starociach - mam parę tzw. retroMTB, czyli rowerów z lat 90-tych ub. wieku. Miewam spore problemy ze znalezieniem dobrej kasety 7 lub 8.

No co widać że doświadczenia są różne, ja za to bardzo sobie cenię 8-rzędowy napęd i nie mam problemów z kupnem kasety. A co do przerzutki, to powinna ogarnąć zasięg, a robotę tak naprawdę robi manetka, tu trzeba kupić coś porządnego. Chociaż to wszystko zależy, kto jakie ma standardy odnośnie działania napędu, moje są dosyć niskie, byle nie przeskakiwało.

[RS]

No co widać że doświadczenia są różne, ja za to bardzo sobie cenię 8-rzędowy napęd i nie mam problemów z kupnem kasety...

Ja też bardzo lubię 7 i 8. W mojej terenowej, spokojnej jeździe wszystko jestem w stanie pojechać na siódemce (z korbą trzytarczową).
Dziewiątkę bym założył na trasy bardziej szosowe, by stopniowanie było odrobinę gęstsze, ale wchodzimy już w kwestie osobistych preferencji.
Kasety 8s da się kupić, ale zwykle są to albo zupełnie współczesne SRAM'y, albo plastelinowe Shimano niskich grup. Dlatego nie bardzo mi pasują.
Znalezienie nowej (albo w bardzo dobrym stanie) kasety np. M737 w normalnej cenie graniczy z cudem.

[sierra]

Może zabrzmi, to dość dziwnie, ale ja używam właśnie ósemki.
Mój serwis twierdzi, że dziewiątkę (dziesiątkę) bym zbyt szybko zajeździł.
Na ósemce robię ok. 18 kkm (nie dotyczy jazdy zimą-tu znacznie mniej).
Poza tym raczej bym starał się określić jaki mam styl jazdy, czy lubię się "czasem"" sczochrać w terenie, ile rocznie robię kaemów... itp. itd.
Ósemka (nawet z najwyższej grupy), będzie tańsza w eksploatacji niż te o których piszą moi poprzednicy. Korba, to suport. Kupując kiedyś używaną XT, nie wiedziałem dlaczego tak szybko siada hollowtech II. Przyczyna była dość prozaiczna i wymiana na nową rozwiązała problem (wystarczy niewielkie wytarcie, by reanimacja suportu pojawiała się zbyt często). Mam kolegę, który zainwestował w zmianę z 8 na 9 i poza wyższymi kosztami eksploatacji (nie liczę samych komponentów do dziewiątki) zbyt wielkiej poprawy nie spowodowało. Oczywiście ma więcej elastyczności w czasie jazdy (nie brakuje mu łańcucha i przełożeń), ale per saldo nie jest zachwycony.
       

[Wilk]

Może zabrzmi, to dość dziwnie, ale ja używam właśnie ósemki.
Mój serwis twierdzi, że dziewiątkę (dziesiątkę) bym zbyt szybko zajeździł.
Na ósemce robię ok. 18 kkm (nie dotyczy jazdy zimą-tu znacznie mniej).

To są miejskie legendy, węższe napędy wcale nie są mniej wytrzymałe, a często nawet bardziej - bo są wyższej jakości, a wysokiej jakości napędy na 8s jest już ciężko dostać. Jeździłem od 7s do 11s i takich tekstów nie kupuję.

Ósemka (nawet z najwyższej grupy), będzie tańsza w eksploatacji niż te o których piszą moi poprzednicy. Korba, to suport. Kupując kiedyś używaną XT, nie wiedziałem dlaczego tak szybko siada hollowtech II. Przyczyna była dość prozaiczna i wymiana na nową rozwiązała problem (wystarczy niewielkie wytarcie, by reanimacja suportu pojawiała się zbyt często). Mam kolegę, który zainwestował w zmianę z 8 na 9 i poza wyższymi kosztami eksploatacji (nie liczę samych komponentów do dziewiątki) zbyt wielkiej poprawy nie spowodowało. Oczywiście ma więcej elastyczności w czasie jazdy (nie brakuje mu łańcucha i przełożeń), ale per saldo nie jest zachwycony.

Na pewno im mniej rzędów - tym tańszy napęd. Ale za większe pieniądze dostajemy lepszą jakość napędu, napędy o węższych łańcuchach, z większą liczbą zębatek na kasecie zauważalnie precyzyjniej działają i dają znacznie wygodniejsze stopniowanie kasety, skoki pomiędzy biegami są mniejsze, co szczególnie na szosie jest istotne

[RS]

...
Ósemka (nawet z najwyższej grupy), będzie tańsza w eksploatacji niż te o których piszą moi poprzednicy...       

Możesz dać jakiś adres, pod którym można taką ósemkę kupić?
To nie żadna prowokacja i nie mam nic złego na myśli.

[kawerna]

Możesz dać jakiś adres, pod którym można taką ósemkę kupić?
To nie żadna prowokacja i nie mam nic złego na myśli.

Np. CR pokazuje, że 22 różne kasety ośmiorzędowe ma.

http://tnij.at/245134

[wojtek]

Na przykład allegro - jedna nowa shimano 950 w adekwatnej cenie i z ciekawostek - sram 11-48 za 1700...

[RS]

Możesz dać jakiś adres, pod którym można taką ósemkę kupić?
To nie żadna prowokacja i nie mam nic złego na myśli.

Np. CR pokazuje, że 22 różne kasety ośmiorzędowe ma.

=37156]https://www.centrumrowerowe.pl/czesci/lancuchy-kasety-wolnobiegi/kasety-rowerowe/?attr[367]=37156

O tym pisałem wcześniej - o trudnościach w zdobyciu czegoś lepszego niż Alivio/Acera.
W CR mamy maks. HG50/51 (Shimano) albo 850 (SRAM) - poziom bardzo podobny.
Ostatnią ósemką na poziomie XT była wspomniana przeze mnie kaseta serii 737, używana także w grupie 739 (mowa o Shimano).
W 1999 roku pojawił się napęd 9s z kasetą M750. Pomiędzy nimi na tym poziomie nie było nic innego.
Mowa była o najwyższych grupach i na taką informację liczę.

Na przykład allegro - jedna nowa shimano 950 w adekwatnej cenie i z ciekawostek - sram 11-48 za 1700...

sierra pisał, że ósemka wyjdzie taniej. Dziewiątkową kasetę SRAM'a serii 990 (20-40g cięższą) da się kupić za połowę tej kwoty. Cena 600 zł za kasetę 950 może jest rozsądna dla kolekcjonera, ale do codziennej jazdy rekreacyjno-turystycznej już nie bardzo, moim zdaniem.

[gkeb]

Jeżeli miałbym iść w kierunku właśnie 9-rzędówki to jaki zestaw najbardziej optymalny polecacie? Kaseta, przerzutka tylna, manetka (albo klamkomanetka).
No i sprawa tylnego koła. Lepiej wymienić całe, czy tylko kupić nową piastę i przepleść koło.