Autor Wątek: Myśliwi w lesie  (Przeczytany 970 razy)

Offline climbus

  • Wiadomości: 19
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 03.05.2011
Myśliwi w lesie
« 15 Mar 2018, 11:59 »
Witam

Ostatnio częściej jeżdżę po lasach zjeżdżając z głównych dróg leśnych. Często muszę się przedzierać "na przełaj", gdy nagle kończy się droga.

Nieraz widzę myśliwych z bronią. Raz natknąłem się na polowania grupowe (myśliwi siedzieli w małych ambonach wzdłuż drogi).

Teoretycznie myśliwy aby oddać strzał musi widzieć co się dzieje i do czego strzela ale nie jestem pewien czy człowiek jest w stanie ogarnąć nadjeżdżającego rowerzystę. W 2016 był już wypadek z udziałem rowerzysty.

Zastanawia mnie bezpieczeństwo jazy po lesie.

Jakie macie z tym związane doświadczenia i czy coś można zrobić aby zminimalizować ryzyko? Czy może problem nie istnieje i nie ma się czym przejmować?
 

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Myśliwi w lesie
« 15 Mar 2018, 12:09 »
Minimalizacja ryzyka to unikanie terenów gdzie urzędują myśliwi.
Można też drzeć się jak opętany, licząc na to że zrozumieją że dzik nie śpiewa.
Biorąc jednak pod uwagę że myśliwi potrafią pomylić z dzikiem wszystko, w tym rowerzystę i żonę, nie byłbym pewien czy to zadziała .

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1018
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
Odp: Myśliwi w lesie
« 15 Mar 2018, 12:09 »
Las to pikuś, jesienią na ruchliwej drodze gminnej spotkałem tablice Uwaga Polowanie.
Sam nie wiedziałem czy jechać dalej  czy wracać po hełm i kamizelkę kuloodporną.
Niewiele zrobisz, jedynie stroj jaskrawy i mieć nadzieję, że  myśliwy  nie weźmie  Cię
za pomarańczowego dzika ;)
MiRowerDajePower

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Myśliwi w lesie
« 15 Mar 2018, 12:37 »
To były przynajmniej tablice, a jak gość idzie polować indywidualnie to on łazi po lesie z bronią i szuka celu, a inni w tym czasie, nieświadomi zagrożenia, szukają grzybów albo po cichutku podkradają się by sfotografować jakieś zwierzę.

Myślę że w tej sprawie najszybciej da się dojść do czegoś dopiero gdy kiedyś myśliwi pomylą z dzikiem antyterrorystów w nocnym pościgu. Będą 2 ofiary pomyłki, ale po drugiej stronie i będzie okazja do zmian w tej sprawie.

Offline Mężczyzna sombra

  • Lubię ciszę... więc kręcę głównie nocą.
  • Wiadomości: 363
  • Miasto: Skierniewice
  • Na forum od: 04.11.2016
    • blog
Odp: Myśliwi w lesie
« 15 Mar 2018, 13:18 »
Rok temu miałem spotkanie z myśliwymi. Brak jakichkolwiek oznaczeń o ich działalności, chociażby tablic na wlotach główniejszych dróg nie mówiąc już o info w lokalnym radiu czy prasie.
Huk wystrzałów w bliskiej odległości nie był zbyt miłym doświadczeniem.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Myśliwi w lesie
« 15 Mar 2018, 17:32 »
Akurat ten rowerzysta z 2016 nie został zastrzelony w głębi lasu, a na zwykłej drodze asfaltowej w wyniku zlekceważenia podstawowych zasad bezpieczeństwa przez polujących.

Jeździj i się nie przejmuj, bycie postrzelonym przez myśliwego to nie jest realne zagrożenie.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Myśliwi w lesie
« 15 Mar 2018, 20:21 »

By skutecznie zminimalizować ryzyko należy bądź to wytrzebić strzelne gatunki fauny, bądź też wyplenić łowiectwo.

Jeżdżąc Puszczą Knyszyńską prawie ciągle słyszę strzały, widuję auta myśliwych. O nie/bezpieczeństwie rozmawiać próbowałem z leśniczym Rybnik. Powiedział, myśliwi, polowania, to Prawo Łowieckie, kompetencji, możliwości ingerencji nie ma żadnych.

Czasem mam cyka - tylko wówczas, kiedy z ambon strzelają blisko kule w ziemię lecą.



tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum