Wilno - w poszukiwaniu wiosny

[Wilk]

Brak wiosny doskwiera, dlatego na jej poszukiwanie wybrałem się do Wilna, niestety dobrze się schowała  . Ale pomimo bardziej zimowych warunków miałem mnóstwo frajdy z tej trasy, nie ma to jak dobre ultra z presją czasu, żeby się na powrotny autobus wyrobić, bo ultra bez limitu czasowego nie istnieje 

Tutaj krótka relacja i zdjęcia z trasy:
http://wilk.bikestats.pl/1655433,Reset-w-Wilnie.html

[kawerna]

Najpierw zmarzłem potem mnie d. rozbolała. I to od samego czytania. Teraz mi się bardziej chcę.

[Zbyszek]

Podziwiam formę o tej porze roku 

[emes]

No, to się nazywa dobrze pojeździć. Gratuluję zawziętości, dobrego cela z tym terminem i fajnie napisanej relacji. Najbliższy tydzień upłynie pod znakiem internetowych trollików

[Wilk]

Nieźle zaszalałeś, bo pojechałeś wprost na zmianę kierunku wiatru i zamiast szukać wiosny przywitałeś powrót zimy 

No właśnie tak trafiłem, początek jeszcze w miarę wiosenny, ale w nocy temperatura spadła i już się nie podniosła, a wiatr zmienił kierunek . Ale sumarycznie źle nie było, na szczęście zdążyłem przed śniegiem, którego teraz w Warszawie mamy pełno 

Najbliższy tydzień upłynie pod znakiem internetowych trollików

Naładowałem akumulatory, to teraz trzeba wykorzystać tę energię 

Podziwiam formę o tej porze roku 

Formy to ja nigdy wielkiej nie mam, na takie trasy natomiast trzeba mieć wytrzymałość i determinację. I to na długie trasy w zupełności starcza 

[dodoelk]

U mnie lampa od rana. Czysto i sucho, tylko mróz trzyma cały czas.

[Wilk]

Warszawa 6 cm, a w okolicach Lublina 20-22 cm. Swoją drogą Warszawa jest na samej granicy, pojedziesz kilkadziesiąt km na północ to nie ma wcale.

Tym lepiej, że wykorzystałem jeszcze sensowne warunki, bo tak się spodziewałem, że pewnie się załapiemy na kolejny atak zimy