Autor Wątek: Gotowanie w termosie  (Przeczytany 21954 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 00:04 »
Kupiłem sobie na aliexpress kubek termiczny (żeby mi się kawa nie rozlewała) i zainspirowany tematem pomyślałem, że można by oszczędzać alkohol/gaz gotując w termosie :icon_idea: Okazało się, że nie pierwszy na to wpadłem.



Zalety:
- oszczędność paliwa minimum o połowę - trzeba tylko zagotować wodę
- przygotowywanie posiłku w dogodnym miejscu, a konsumpcja już na biwaku. Albo odwrotnie. Można sobie przygotować obiad już rano.
- można gotować ziemniaki, na które normalnie jednak szkoda byłoby paliwa :P

Wady:
- niby dodatkowa waga, ale przykładowo termos 1l waży 530 g
https://www.thermosonline.co.uk/store/Thermos-Light-and-Compact-Flask-1-0L/sp_302
Zamiast ciężkiego kartusza i palnika na gaz można sobie zabrać kuchenkę na alkohol. Jest wolniejsza, ale w termosie można gotować podczas jazdy ;)


Co sądzicie o takim rozwiązaniu? A może ktoś tę metodę stosował..?
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

RDK

  • Gość
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 00:17 »
Mi się kilka razy zdarzyło eksperymentować, wrzucając makaron (z zupki chińskiej) do przezroczystej butelki z wodą. Co prawda latem, podczas upałów, ale się powiodło (choć temperatura była letniego, a nie gorąca ;) ) i można było ze smakiem "wypić". Plusem było to, że wszystko robiło się samo w trakcie jazdy i można było konsumować, zakręcić, zjeść jakiś czas później, nie wszystko od razu. Minusem była szerokość otworu butelki, przez który ciężko było zapakować makaron. :)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 00:30 »
Nie chce mi się oglądać całego filmiku. Czy patent polega na tym, że zalewasz coś wrzątkiem i zostawiasz na długo, mając nadzieję, że dojdzie?

Istnieją jakieś raporty o tym jak smakują przyrządzone w ten sposób ziemniaki? :)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 00:38 »
Na zupki chińskie nie trzeba nawet ciepłej wody. Kiedyś sprawdzałem ("a co gdyby mi padł palnik") i po zalaniu zimną wodą tak samo dochodziły do miękkości, choć oczywiście dłużej to trwało.

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 01:07 »
Ryż i jaglanka powinny dać się łatwo przyrządzić. Nie wiem tylko jak potem z wyciąganiem tego z termosu. Chyba trzeba dołączyć do zestawu taką długą łyżeczkę kawową ;)

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 01:22 »
Najwygodniejszy będzie tzw. termos obiadowy - niski i o dużej średnicy. Jest Stanley, jest Esbit i parę innych.
Myślę, że po kilku próbach dałoby się dojść do wprawy w przygotowaniu paru składników. W przypadku makaronów, to chyba tylko zamiast wkładania menażki do śpiwora, ale dla kasz i ryżu (przy dokładnym odmierzeniu wody) mogłoby chyba działać na dłuższym odcinku czasowym.
Mnie by pasowało, żeby to "coś" było gotowe do jedzenia po dwóch godzinach. Nie lubię bardzo obfitych wczesnych śniadań i zwykle po takim czasie jestem już solidnie głodny. Gdybym więc wtedy z termosu mógł wyjąć coś gotowego i ciepłego, to dla mnie opcja warta rozpatrzenia w chłodniejszych porach roku.

Pamiętam, że jakieś 7-8 lat temu na forum outdorowym była dyskusja na ten temat. Nie pamiętam, czy były podane jakieś sprawdzone przepisy, ale temat nie jest nowością.

ed.
Jest też coś podobnego w Decu, ale ciężki - 820g przy poj. 0,8 l.
Esbit (poj. 0.75 l) waży chyba poniżej 500g

« Ostatnia zmiana: 21 Mar 2018, 01:31 RS »

Offline Mężczyzna Gerwazy

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 396
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 13.10.2016
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 01:47 »
... Nie wiem tylko jak potem z wyciąganiem tego z termosu. Chyba trzeba dołączyć do zestawu taką długą łyżeczkę kawową ;)

Są termosy tzw. food jar - taki jak w linku poniżej

https://www.thermos.com/index.php/food-storage/genuine-thermos-brand-stainless-king-vacuum-insulated-stainless-steel-food-jar-with-spoon-16oz.html

i z takiego nie ma problemu by wyciągnąć jedzenie zwykłą łyżką...w innym przypadku (tzn. zwykły termos na kawę/herbatę) trzeba by stosować metody bardziej wyszukane (przywołana tu łyżka do latte pewnie by się nadała ale można też próbować "zasys" rurką lub odcedzanie czy wybieranie pęsetą/patykiem - toż to survival ma być więc łyżkowy bon ton moim zdaniem jest zbędny  ;)). 

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 07:42 »
ciekawe. Uwielbiam makaron a także ryż. Ten pierwszy jakby się tak dało zrobić to super.
1.5 litrowego Primusa mam z szerokim otworem. Pytanie jak długo trzymać ten makaron w termosie od momentu włożenia do wrzątka?

Offline Mężczyzna skrzysie.k

  • Kapituła MP-P 2019
  • Absent.With.Out.Leave
  • Wiadomości: 2676
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 29.01.2016
    • Szlaki i Drogi
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 08:11 »
Obiad w termosie, to stary patent dla zimowych wspinaczy :-)

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 08:42 »
 :D
Też to przerabialem, ale w sumie średni pomysł.
Kupilem do tego termos Esbit 0,75 litra i robiłem próby z ryżem i kaszami
http://taternik-sklep.pl/termos-esbit-food-jug-0-75.html .
Dostateczny efekt dawalo zagotowanie ryżu czy kaszy w garnku i przelanie do termosu.
Po kilku godzinach te potrawy nadawały się do jedzenia.
Samo zalanie ryżu i kasz w termosie daje kiepski wynik, zbyt niska temperatura.
Nie polecam tej metody  w sumie upierdliwa, termos pozostal w domu i tu spisuje się świetnie.

Ps
Facetowi  z filmiku gotują i sprzątają dziewczynki,
bo wyskoczyl z takim termosem (do płynów) jak filip z konopii.
« Ostatnia zmiana: 21 Mar 2018, 09:19 JUREK »

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 08:50 »

Z początkiem to ćwiczyłem - w niskim, o szerokiej średnicy (Esbit, Thermos). Robiłem w ziarnach (z masłem). Te parzyłem najczęściej przez noc, rankiem na później.

Sprawę zarzuciłem.

W garnku wolę płatki zaparzyć, coś dorzucić. Rankiem, w kubku warzę wodę, bełtam ze sproszkowanym mlekiem dla dzieci, płatki zalewam, bełtam - mam i smaczne, pożywne i ciepłe.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 09:23 »
Myślę, że trzeba na to dobrego termosu, dużo czasu i nie wszystkie dania da się zrobić. Teraz wyobraź sobie, że jesteś głodny wieczorem i sobie nastawiasz termosik na wolne gotowanie przez pięć godzin. Potem termos trzeba umyć, jest to dużo trudniejsze niż zwykły garnek, ręką nie dojdziesz, zostają resztki pożywienia i rozwijają się bakterie. Naprawdę to może mieć sens jedynie, gdy będzie tzw. nóż na gardle (brak paliwa, sklepów itp.).

Dokładnie, więcej czasu na te wszystkie operacje stracisz niż na tym zyskasz. Ile w końcu trwa przygotowywanie obiadu na biwaku? 20-30min maks, z czego gotowanie makaronu 10min, ryżu 15min - i tylko ten parametr można termosem skrócić, ale tracąc znacznie na jakości potraw. Jak nam zalezy na czasie - to dużo lepsze są potrawy instant, wymagające tylko zalania wrzątkiem, niż wożenie cały dzień makaronu w wodzie i później jedzenie niesmacznej rozmoczonej papki i wydłubywanie tego z dna termosa. A sam termos jest bardzo niewygodny do przewożenia, nie złożysz go, nie zwiniesz, swoje waży itd. Ja wożę tylko zimą, jak muszę.

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 09:49 »
Patent działa najlepiej dla kaszy "pęczak".Wieczorem zalewasz wrzątkiem, rano masz gotową kaszę i możesz iść połowić płotki  :icon_mrgreen: .  To dobra przynęta ;)
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 10:54 »
A jak złowisz to będziesz miał co zjeść na śniadanie  ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Gotowanie w termosie
« 21 Mar 2018, 11:23 »
Trochę nie w temacie, ale jako bardzo prostą potrawę wymagającą tylko wrzątku polecam puree w proszku. Można do tego wrzucić jakąś puszkę, świeżego pomidora albo ser. Dobra alternatywa dla sakwiarskiej klasyki czyli makaronu. I termos nipotrzebny :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum