Lemondka...

[Wilk]

Powinny być tam, gdzie będzie Ci wygodniej, a tego bez przymiarki i pojeżdżenia na tym nie sposób oszacować, lemondek jest sporo rodzajów, mają różne pozycje podłokietników, można je ustawić wąsko, można szeroko, są takie co mają szerokie pole do regulacji (m.in. elementy podnoszące ją nad kierownicę), są takie co mają to pole niewielkie. Modele Profile Designs mają chyba najszersze pole do regulacji, ale swoje kosztują

[4gotten]

.....
Może polecicie jakieś modele, które mają szerokie spektrum regulacji. Nie musi być lekkie, cenowo gdyby mieściła się do 500 zł byłoby fajnie, ale przy dobrym produkcie mogę przeznaczyć więcej.

Tak na szybko znalazłem dwa modele na OLX. Mają spory zakres regulacji i istnieje możliwość użycia w ich przypadku dodatkowych akcesoriów. Rurki mają gięcie przyjazne nadgarstkom i przy tym nie kosztują krocie.
https://www.olx.pl/d/oferta/lemondka-decathlon-CID767-IDMbto6.html#aa49c590b5 
https://www.olx.pl/d/oferta/lemondka-oval-przystawka-czasowa-CID767-IDMqvuU.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=0
Ważne, żeby podłokietniki miały niezależne mocowanie względem mocowania rurek do kierownicy.

[Felek]

Ta Oval 750 jest fajna, ale w słabym stanie. Jako nową znalazłem tylko jej odpowiednik Oval 950 z karbonu za 750 zł.

[zly-sze]

I tak pojeździsz trochę na lemondce to dopiero będziesz wiedział dokładnie czego chcesz i co Ci jest potrzebne. Ta z deca do takich testów jest najtańsza. A poza tym możesz ją kupić na w deca na przymiarkę i odesłać jak nie przypasuje. Sam jej nie mam, ale sporo osób jej używa i chwali.

Nie pchałbym się na początek w lemondkę za 500+.

[Wilk]

Nie pchałbym się na początek w lemondkę za 500+.

W drogą pchać się można, jeśli ma odpowiedni zakres regulacji. Podstawą jest jak pisał 4gotten niezależna regulacja podłokietników względem rurek, bardzo pożądana jest też możliwość dodania podwyższenia, bo to zauważalnie podnosi wygodę, a tę możliwość ma już niewiele produktów.

[Felek]

Nie łatwy temat, tym bardziej że tu bardziej o turystykę chodzi, a większość takiego sprzętu pod sport wyczynowy jest chyba robiona.

[zly-sze]

Nie łatwy temat, tym bardziej że tu bardziej o turystykę chodzi, a większość takiego sprzętu pod sport wyczynowy jest chyba robiona.

Gdzie w sporcie wyczynowym używane są lemondki? Jeżeli już to rowery czasowe, gdzie lemondka jest w zasadzie elementem konstrukcyjnym.

W trajlonie też czysto amatorsko, bo tam właściwy jest rower czasowy. Widziałeś gdzieś na TdP czy TdF lemonki?

[Wilk]

W trajlonie też czysto amatorsko, bo tam właściwy jest rower czasowy. Widziałeś gdzieś na TdP czy TdF lemonki?

W triathlonie wielu amatorów używa rowerów szosowych i tam ma to spore zastosowanie.
Zawodowcy i bogatsi amatorzy mają specjalistyczne rowery czasowe.

Ale to nie zmienia faktu, że to o czym napisał Felek jest prawdą - większość dostępnych lemondek jest robiona z myślą o aerodynamicznych zyskach, a nie wygodzie. Dają pozycję niską i bardzo wyciągniętą do przodu.

[łatośłętka]

Też nie wiedziałem jaką.
Z dostępnych, jakim się na monitorze przyglądałem, wycelowałem we wspomniane Profile Des. Tego samego modelu (alu), co wizualnie mi podszedł, wybrałem 3 rur gięcia. Kupiłem.

Bez rozpakowywania, kilka wieczorów, łokcie opierając, za rury trzymiąc, wchodziłem w relację.
2 odesłałem. Ta, co została, (po jednym sezonie) wydaje się być git.

[Felek]

Nie łatwy temat, tym bardziej że tu bardziej o turystykę chodzi, a większość takiego sprzętu pod sport wyczynowy jest chyba robiona.

Gdzie w sporcie wyczynowym używane są lemondki? Jeżeli już to rowery czasowe, gdzie lemondka jest w zasadzie elementem konstrukcyjnym.

W trajlonie też czysto amatorsko, bo tam właściwy jest rower czasowy. Widziałeś gdzieś na TdP czy TdF lemonki?

No a te ultramaratony, w których jeździcie to nie jest rodzaj sportu wyczynowego? TdP i TdF określiłbym raczej jako sport zawodowy w głównej mierze.

Wilk dobrze określił o co mi chodziło. Potrzebuję czegoś pod turystykę, mój rower waży koło 18 kg, nie mam SPD, nie zależy mi na aerodynamice, moje przelotowe prędkości rzadko przekraczają 25 km/h. Nie o pozycję tu chodzi lecz o podparcie rąk w innej pozycji. Zdarza mi się kłaść na górnym chwycie, ale tylko na prostych gdy jest pusto bo nie ma w tedy w pełni kontroli nad rowerem.

Łatoś, to co ostatecznie masz?

[zly-sze]

No a te ultramaratony, w których jeździcie to nie jest rodzaj sportu wyczynowego?

Nie przesadzajmy. Dla mnie to też trochę taka forma aktywnej turystyki. Zwróć uwagę, że tam trzeba wysiedzieć długie godziny. 20 godzin, 50 godzin i czasem więcej. To musi być super wygodne przede wszystkim i tam właśnie trzeba iść też z lemondką na kompromis i dać ją trochę wyżej.

[Felek]

Turystyka kojarzy mi się bardziej ze spokojnym zwiedzaniem i jazdą w miejsca, które sam obrałem za cel. Te wyścigi mi pod to nie podchodzą chociaż zdaję sobie sprawę, że granica między tymi pojęciami może być ruchoma w zależności od oczekiwań.

Wracając do tematu, poszukam czegoś co ma szerszy zakres regulacji, kupię, przymierzę jak będzie ok zostawię, jak nie oddam.

[łatośłętka]

Tako:
https://tri-magic.pl/produkt/profile-design-przystawka-czasowa-sonic-ergo-35a

Na kolare. I jestem cud rozciągnięty (żadnych podkładek) - owłosienie klatki piersiowej styka się z górną rurą (leżę aż tak).

Te "moje" chwyty są luzik, ot ... se leżysz - żadne pro. 8 lat temu trochę jeździłem z taką:
https://www.bike-components.de/en/Syntace/C3-Clip-Handlebar-Attachment-p18190/

Ta wpina, jak spd (spojenie z rowerem, pałer przy tym rzeczywiście odczuwalnie większe).

Uwagę zwracałem też na ukształtowanie, wykończenie podłokietnika - ten jest dołkiem (db. trzymie obustronnie przedramię), są i płaskie.

[Felek]

Rozumiem, że na każdą podkładkę śruby mocujące są dwie, można je przełożyć przez dwie dowolne dziurki w podkładce tylko muszą być koło siebie? Wyglądą całkiem fajnie.

[łatośłętka]

Już nie pamiętam. Możesz w każdą stronę, byle symetrycznie. Rozstaw jest b. duży. Mi pasuje szeroko, koszyki na podłokcie są więc maks. na boki. Przód/tył też jest niemały.
Przez rok żadnej śrubki nie musiałem dociągać - trzymie fest.

Wady:
Od kiedy tę zamontowałem, te swoje km 1oo + ciągnę właściwie wyłącznie na lemie. Gdy, np. wobec skrzyżowań, przeskakuję na kierę, - szerokością ustawienia rąk, wysokością pozycji zdziwiony jestem. Kiera lemondzie czuje (wachluje), w chwycie za kierę mi lemondzia wadzi, wystaje.