Surly Ogre doczekał się kolejnego eksperymentu na swym udręczonym tułaczką framesecie.
Tym razem w mostku zagościła na testach kierownica On*One, wzorowana na "Jones H loop Bar".
W stosunku do wcześniejszej, jest szerzej 700mm oraz bliżej nieco. Oczywiście zmianie podlega też kąt pod jakim łapie się za chwyty. Musiałem też zrezygnować z Egonów z rogami, bo wyglądały one jak kosy Kuby Rozpruwacza
Jeżeli eksperyment przejdzie to już wyszperałem, że Ergon i to przewidział i wypuścił GC1. O cwaniaki
Inne mocowanie oprzyrządowania wymaga też dłuższych pancerzy. Przedni hamulca sięga na styk. Może to mnie zmobilizuje w końcu do założenia BB7 na próbę. Zarosły one już chyba kurzem na półce. Ale hydrauliki tak pięknie hamują
Ciekaw jestem, jak z tym się żyć będzie. Takiej kiery jeszcze nie miałem.
Jedną zaletę, którą widzę od razu to mocowanie frontbaga. Myślę, że pięknie oprze się na samych paskach Voila bez żadnych uchwytów. i miejsca na kierze dosyć również.
Ciekaw jestem pierwszej długiej jazdy. czy będzie wygodnie? Czy zmiana geometrii będzie odczuwalna realnie? Jak będzie się zachowywał rower? Ciekawe, że wysłuchałem opinię, ze Jones zaleca skrócanie mostka o 10-20mm po montażu tej kiery wobec prostej. A przecież ona już sama z siebie podchodzi bliżej?