Autor Wątek: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.  (Przeczytany 1229 razy)

Offline Mężczyzna Yorg 68

  • Wiadomości: 8
  • Miasto: Myślenice
  • Na forum od: 31.03.2018
Witam  :D
  Od kiedy czynnie zacząłem uprawiać turystykę rowerową, zawsze gdzieś czaiły się myśli o poważnej wyprawie rowerowej. Jak dotąd wyprawy robiłem po Polsce, odrobinkę po Słowacji - północne tereny Niemiec ( do Rostock). Wyprawy trwały tydzień - góra .dziesięć dni. Dzienne dystanse 60 - 120 km w trybie klasycznego podałowania.
  Jednak apetyt rośnie - jak wiadomo -w miarę jedzenia. W zeszłym roku przerobiłem mojego B-twina
original5 na elektryka. Wyposażyłem go w zestaw  8Fun 36V / 350W - silnik centralny do roweru
https://mocnerowery.pl/silnik-centralny-8fun-350w-36v.html  i baterię Li-On 36V/15Ah. Dorabiam jeszcze jedną baterię ok 17,5 - 20 Ah co w sumie powinno
swobodnie pozwolić na wspomaganie ok. 200km/na dobę.
  Trasa jest dość długaśna  więc aby przejechać ją w jakimś sensownym czasie trzeba będzie dziennie tych kilometrów zrobić - myślę ok 180.
  Planuję noclegi na kempingach  - namiocik ewentualnie jakieś tanie kwatery. Koniecznie z dostępem do gniazdka z prądem. Ewentualnie mógłby być prysznic :P
  Teraz termin:  myśle cały czas o maju.  Pózniejsze terminy to masakra ze względu na temperaturę.
  POWAŻNE PYTANIE - czy znajdzie się ktoś kto miałby podobny sprzęt., osiągi, chęci, czas, no i trochę kasy aby potowarzyszyć mi w tej wyprawie?

Jerzy





Jeżdżę - bo się uzależniłem...

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Planujesz start z Polski?

Ile dni chcesz jechać?

Ja niestety udziału nie wezmę, ale jak podasz powyższe informacje, to masz szanse na większy odzew. Choć mało kto tutaj jeździ na elektrycznych.

Offline Mężczyzna Yorg 68

  • Wiadomości: 8
  • Miasto: Myślenice
  • Na forum od: 31.03.2018
Planuję wystartować z Polski.
Cała trasa powinna się zamknąć w 7000km .
Co do planowanego czasu - myślę że na pewno ok.40dni. Wiadomo - trzeba tego czasu
zaplanować pewnie trochę więcej.
Wolę nie sugerować przebiegu trasy - są różne możliwości, warianty.
Jeżeli będzie chętna osoba na wyjazd, wtedy wspólnie będziemy podejmować
decyzję.
Zakładam pełną współpracę i zgodność.

Co do wycieczki na elektryku - wiem że jest to nowość.
Jak wiadomo wszystkie nowości są traktowane początkowo niechętnie, z jakimś niedowierzaniem
obawą. Zeszły rok (sierpień, wrzesień i pazdziernik) spędziłem na testach wydajności, osiągów,
ustawień i dopasowania stopni wspomagania. Przejechałem w tym czasie różne trasy , zarówno
góry jak i płaskie tereny - w sumie ok 5 tys. km. Przy założeniu energetycznym jaki zabieram
na pokład plus siła własnych mięśni -  ograniczeniem będzie tylko to ile da się dziennie wysiedzieć na siodełku :) Na pewno 250 dziennie można zrobić, ale ...
Wszystko wyjdzie w praniu - trzeba spróbować ;D

Jerzy
Jeżdżę - bo się uzależniłem...

Offline Mężczyzna Młody

  • Wiadomości: 785
  • Miasto: Gabryelin
  • Na forum od: 23.12.2014
Na pewno 250 dziennie można zrobić, ale ...
Wszystko wyjdzie w praniu - trzeba spróbować ;D

Amatorów elektryków może na forum zbyt wielu nie znajdziesz, ale chętnych po prostu na wyjazd z takim przebiegiem już prędzej.  :)
Sam bym się może przejechał ale mój portfel jest zbyt leniwy  ;D

Offline Mężczyzna anghan

  • Wiadomości: 1041
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 18.11.2013
    • Kwestia Szlaku
Jak chcesz zabrać ten rower z powrotem? Jeśli samolotem to zorientuj się czy nie ma jakiś obostrzeń w przewozie akumulatorów.

Powodzenia ;)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Jak chcesz zabrać ten rower z powrotem? Jeśli samolotem to zorientuj się czy nie ma jakiś obostrzeń w przewozie akumulatorów.

Powodzenia ;)
Ja coś słyszałem o 100 Wh..
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Jak chcesz zabrać ten rower z powrotem? Jeśli samolotem to zorientuj się czy nie ma jakiś obostrzeń w przewozie akumulatorów.

Powodzenia ;)

Chyba każda linia lotnicza zaznacza, że nie przewozi rowerów elektrycznych więc jest to spory problem. Pewnie można zdjąć baterie i wysłać je pocztą czy w inny sposób ale to już jest spora rzeźba. No i konieczność ładowania baterii co 200km i co za tym idzie spanie w miejscach typu kemping lub pod dachem - to drastycznie podniesie koszta wyjazdu, przynajmniej je podwajając lub nawet potrajając.

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Może da się ten rower po prostu wysłać. Jak dobrze poszukać, może nawet wyjdzie taniej niż samolotem, a przecież z powrotem do domu nie musi dotrzeć punktualnie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum