Linia kolejowa Jasło-Rzeszów przechodzi gruby remont. Po śladzie torów jeżdżą ciężarówki, koparki i jeszcze inne cuda.
Może się przyda planującym ten wyjazd, a może również innym - warto sprawdzać. Jeśli ja planowałbym pociąg to poleciałbym na Przemyśl.
A na trasie przed Sanokiem opcje są takie:
- 858 km podjeżdżacie do Zagórza i jak pogoda jest widokowa to ze szczytu ładnie widać Bieszczady (na południe), albo
- wyjeżdżacie z Leska w kierunku Załuż/Bezmiechowa - omijacie górkę, jadąc ładną doliną Sanu, często przy rzece, kulminacja to zamek Sobień (tzn. ruiny) no i jak się uda to nad głowami stada szybowców
Ja nauczyłem się jeździć tą drugą opcją.