Cytat: szy w 22 Sty 2019, 12:42A jeśli myślisz o tym, że przesunęli przebieg Blue Velo "w głąb lądu", by mieć odfajkowane i Blue Velo, i kasę na wykorzystanie torowisk pod drogi rowerowe... To chyba tak nie było, bo pomysł i pieniądze (dotację UE) na sieć szlaków Pomorze Zachodnie miało długo przed porozumieniem odrzańskim. Więc po prostu podjęli decyzję, że nie ma sensu dublować niemieckiego szlaku Odra-Nysa i zrobili go po swojemu.Szy.W sumie sensownie.
A jeśli myślisz o tym, że przesunęli przebieg Blue Velo "w głąb lądu", by mieć odfajkowane i Blue Velo, i kasę na wykorzystanie torowisk pod drogi rowerowe... To chyba tak nie było, bo pomysł i pieniądze (dotację UE) na sieć szlaków Pomorze Zachodnie miało długo przed porozumieniem odrzańskim. Więc po prostu podjęli decyzję, że nie ma sensu dublować niemieckiego szlaku Odra-Nysa i zrobili go po swojemu.Szy.
Absolutnie się nie zgodzę. Odra-Nysa jest najbardziej rozpoznawalnym i najdłuższym kompletnym szlakiem Europy Środkowej, przez lata rozwijanym za grube miliony EUR.
Tymczasem zostawiamy potoki pieniędzy po stronie niemieckiej, sami wydając kasę na produkt o kilka klas gorszym potencjale, blokując sobie dodatkowo możliwość odbudowy połączenia kolejowego, co jest dziwną przypadłością w niektórych województwach (w Pomorskiej marszałek skutecznie blokuje podobne pomysły).
A w Pomorskiem też już są "pokolejowe" plany - najpierw w ciągu dwóch-trzech lat z Pszczółek do Kościerzyny po linii nr 233 i dalej na zachód.
Masz jakieś konkretne informacje na temat tego przedsięwzięcia
Cytat: maper w 28 Sty 2019, 23:58Masz jakieś konkretne informacje na temat tego przedsięwzięciahttps://dt.pomorskie.eu/-/subregionalna-trasa-rowerowa-koncepcja-2018chyba o to chodzi
chyba o to chodzi
Tak jest.
Przejechałem trasę z Wrocławia do Szczecina wzdłuż Odry jakieś 4 tygodnie temu. Niestety Blue Velo jest nadal tylko na papierze, jedyny rowerowy odcinek to ten opisany przez ZnajKraj, czyli od Siekierek do Gryfina. w Zach Pom. (tam akurat się wyjątkowo oddaliłem od Odry). Wiele wałów jest zarośniętych, przy Wrocku brak przepraw przez kilka dopływów Odry więc spory kawałek trzeba jechać szosą.