wskutek wiosny

[stiopa]

Zobaczywszy pierwszego przebiśniega nie mogłem dużej zwlekać i postanowiłem się wreszcie upublicznić.

Liczba lat i nik widnieje na lewo (swoją drogą mam na imię Maciek), na rowerze jeżdżę od bardzo niedawna i w dodatku prawie że jedynie wokół podwórka (bo czasu brak). Tym niemniej w zeszłym roku byłem na Bliskiej Ukrainie, a w tym roku zamierzam pojechać na północ.

I chciałbym jeszcze powiedzieć, że bardzo, ale to bardzo kocham jeździć na rowerze.

[Robert]

Witaj!
Już są przebiśniegi!? Miodzio!

[MaciekPaciek91]

Witam imiennika
stiopa=> aard pewnie na początek skojarzy z "Mistrz i Małgorzata"

[stiopa]

Pewnie tak właśnie skojarzy, ale chciałbym się jednak wyraźnie odciąć od teatru "Variétés", jego nieszczęsnego dyrektora artystycznego i wszystkiego, co się z tym wiąże. :)

A przebiśniegi są. Zieloność zakończona białością - nie mogę się mylić. :)

[martwawiewiórka]

Odetnij się, pewnie,  :mrgreen:  Stiopa Lichodiejew "ni cierta niciewo nie djełał" i ogólnie taki sobie z niego był typ...
Cześć!

[Waldemar]

Zimowy wysyp "trzydziestolatków" na forum - dobry objaw.  Kiedy mój rocznik /okolice/ się zacznie ujawniać? Stiopa pozdrawiam!

[aard]

Witaj,
Skoro mało jeździsz rowerem, to z Ciebie taka autoStiopa
MaćkuPacku, Stiopa to zdrobnienie od Szczepana, przeto rozszerz swe horyzonta. Choć "MiM" zacną powieścią est, to wszak świat się na niej nie kończy

[stiopa]

Eeee... biorąc pod uwagę moje pozarowerowe medium komunikacyjne, to dałoby raczej należałoby rzec pociągostiopa, ale że nie ma to ni polotu, ni sensu, to chyba lepiej w ogóle nic. :)

W każdym razie miło mi z powodu powitań. Dziękuję.

(swoją droga, pchnięty odruchem samokrytyki, sprawdziłem i okazało się, że nie ma takiej formy jak "przebiśniega") (kwiat ów w ogóle nie ma biernika liczby pojedynczej, szokujące) (co gorsza, jeśli istnieje tylko to, co da się powiedzieć, to znaczy, że w ogóle nie da się go napotkać:) (chyba, że w ilości większej niż jedna sztuka)

[martwawiewiórka]

oj Stiopa,
jezeli Twoje założenie, że istnieje tylko to, co da się powiedzieć (nazwać? byłoby nawet słuszne, to znaczyłoby tylko tyle że nie możesz spotkać go w liczbie pojedynczej w bierniku... a juz w mianowniku możesz:)

[stiopa]

No właśnie, martwawewiórko, ale GROZA sytuacji polega na tym, że rzeczywistość można napotkać jedynie w bierniku, a nie w mianowniku (napotkać  - kogo, co:).

Uuu.... ale to głupoty oczywiście. Miejmy wstyd i kończmy te pseudorozważania. :)

(ale swoją drogą, to nie moje założenie, oczywiście, tylko żartobliwa parafraza czegoś zupełnie poważnego)

[martwawiewiórka]

Stiopa, a to nie będzie: napotkałam dziś pierwszy przebiśnieg? Ja się nie znam niestety na gramatyce za dobrze...
A to że nie Twoje założenie, to się nawet domyslałam, ale skoro Ty je tutaj wyraziłeś...to napisałam jak napisałam;)
W każdym razie, przebiśnieg prześliczny, i miło go napotkać;) O, tak chyba będzie ok?

Dobra, może rzeczywiście starczy...ja nie jestem kompetentna w temacie...

[zegarynka]

witaj

[transatlantyk]

Witaj stiopa. Przebiśnieg to wątła, ulotna roślinka. Pewnie biernik liczby pojedynczej do niczego jej nie jest potrzebny

[aard]

Stiopa, a to nie będzie: napotkałam dziś pierwszy przebiśnieg?

Dokładnie tak.

[magfa]

Cześć Stiopa ,
przebiśniegi też widziałm ale na południowyzachód ode mnie - w mateczniku nadal śnieg po pachy i na zwykły wyjazd do sklepu potrzebuję szerokich opon MTB... trochę jeszcze tej zimy będzie