Nie wiem jak to jest naprawdę ale wygląda na to, że Radek kontroluje odległość od Daniela na bezpiecznym poziomie 2 godzin.
.. bardzo mi się podoba jazda Radka widać doświadczenie i samodyscyplinę w realizacji założeń ... od początku jechał swoje bez zbędnej utraty energii ten schemat jazdy 35-60 km przed Danielem czy jak kto woli 2 godzin, ustalił już bardzo szybko bo na około trzysetnym kilometrze ... potem to już tylko konsekwencja , konsekwencja i konsekwencja ... Po górach jeździ wyśmienicie więc tylko naprawdę, mega awaria sprzętu, może mu odebrać wieniec zwycięstwa .
Radek ma doświadczenie w jeździe w ekstremalnych warunkach, szczególnie w wysokich górach ... dziś obiad ma na mecie
Wręcz przeciwnie, ociepla się. W Zgorzelcu +11,1. W Świeradowie jest +10,1 stopnia i temperatura nie spada, a w nocy było -1,5. W Lądku też +10,2 a w nocy było -1,1. W Jeleniej Górze +5,8, a było -2,8. Ta noc już będzie dużo cieplejsza, kto wie czy nawet nie powyżej normy.
Miała być lodówka, a tu sauna
Radek na mecie. Daniel chyba dojedzie koło północy. Resztę czeka kolejna zimna noc.
Cytat: szafar w 25 Wrz 2018, 13:213 ostatnich zawodników na ten Moment (Jakub Jeznach, Marcin Nalazek i Piotr Organek) nie ma juz praktycznie szans na ukończenie w limicie.Optymizm Wigora ,że ukonczy w 48 godzin ( tak ma podane w wizytowce) też można włożyć miedzy bajki.Marcina Nalazka to bym tak łatwo nie skreślał, dwa razy ukończony MRDP, raz 2h przed limitem, raz niecała godzina; tak więc jak mało kto umie w limit wycelować . A umiejętnością improwizacji w zakresie strategii noclegowej - to nie ma sobie w Polsce równych
3 ostatnich zawodników na ten Moment (Jakub Jeznach, Marcin Nalazek i Piotr Organek) nie ma juz praktycznie szans na ukończenie w limicie.Optymizm Wigora ,że ukonczy w 48 godzin ( tak ma podane w wizytowce) też można włożyć miedzy bajki.