Polak zginal w Meksyku

[Piotr St]

Na taka smutna informacje trafilem na FB    .Krzysztof Chmielewski zginal w Meksyku prawdopodobnie potracony przez samochod . https://www.washingtonpost.com/world/europe/body-of-polish-cyclist-germans-bike-found-in-mexico/2018/05/04/36059bfc-4fa2-11e8-85c1-9326c4511033_story.html?noredirect=on&utm_term=.72ceb77b574b. 

I jeszcze taki filmik z yt https://youtu.be/xqeqguXsuEk

[krajewski]

Dodatkowo dzień później zaginął Franz Hegenbusch, niemiecki rowerzysta. Sprawa jest o tyle intrygująca, że oboje przepadli na tej samej trasie do miasta San Cristobal w stanie Chapas w Meksyku
Bardzo smutna historia 

[Piotr St]

Wedlug artukulu prawdopodobnie jechali razem.Znaleziono but i rower Niemca , byc moze to bylo umyslne potracenie.Az mnie ciarki przechodza .Jeszcze taki artykul znalazlem https://www.o2.pl/artykul/szukali-zaginionego-niemca-znalezli-cialo-polskiego-obiezyswiata-6247753373431937a

[średni]

Pamiętam kiedyś oglądałem film jak Marc Beaumont jechał przez dwie Ameryki i właśnie w Meksyku cały czas go obstawiał autem jakiś znajomy lub ktoś wynajęty.Czyli coś w tym musi być.

[krajewski]

czy kiedykolwiek dowiemy co się stało?
Czy rower Krzysztofa był uszkodzony? bo w artykułach nie ma jednoznacznych informacji.

[anghan]

https://www.instagram.com/_espiritu.libre_/ ten holender własnie ruszył ze stolicy na południe.

Czy w Meksyku tak niebezpiecznie ludzie jeżdżą, czy z czego wynikały te przypadki asysty samochodowej?

[Piotr St]

czy kiedykolwiek dowiemy co się stało?
Czy rower Krzysztofa był uszkodzony? bo w artykułach nie ma jednoznacznych informacji.

DZiwne jest to wszystko .Wydaje sie ze zaginiecie Niemca jest powiazane ze smiarcia Krzysztofa .Przy ciele Krzyska znalezli rower i but Niemca.Komus zalezalo aby upozorowac ze cialo Krzyska to cialo Franza.Tym bardziej ze nie znaleziono przy nim dokumentow , go pro ktore mial na kierownicy tez zniknelo.Tak przynajmniej wynika z jednego postu na FB .

[Piotr St]

https://www.instagram.com/_espiritu.libre_/ ten holender własnie ruszył ze stolicy na południe.

Czy w Meksyku tak niebezpiecznie ludzie jeżdżą, czy z czego wynikały te przypadki asysty samochodowej?

Sa przypuszczenia ze to nie byl wypadek a celowe potracenie .To ze jest niebezpiecznie to nic nowego .Przygraniczne rejony sa opanowane przez gangi i kartele narkotykowe.Porywanie ludzi dla okupu  tez nie jest czyms niezwyklym.Policja  czesto jest skorumpowana i po stronie bandytow.

[Wilk]

Czy w Meksyku tak niebezpiecznie ludzie jeżdżą, czy z czego wynikały te przypadki asysty samochodowej?

Raczej z ogólnego bezpieczeństwa, porywanie ludzi w tym kraju nie należy do rzadkości, więc wyglądający na kasiastego pewnie wolał się dodatkowo zabezpieczyć.

[Piotr St]

Znaleziono cialo Niemca niedaleko miejsca gdzie znaleziono cialo Krzystofa .Wiele wskazuje na napad rabunkowy i ewentalne morderstwo .Podobno na drodze do  Ocosingo grasuja uzbrojone bandy ktore sa calkoicie bezkarne.Ogolnie cala okolica Chiapas jest uznawana za bardzo niebezpieczna.Coz Meksyk wpisuje na liste krajow No Go .
https://m.facebook.com/groups/2202380123?view=permalink&id=10155244327455124

[krajewski]

Znaleziono cialo Niemca niedaleko miejsca gdzie znaleziono cialo Krzystofa .Wiele wskazuje na napad rabunkowy i ewentalne morderstwo .Podobno na drodze do  Ocosingo grasuja uzbrojone bandy ktore sa calkoicie bezkarne.Ogolnie cala okolica Chiapas jest uznawana za bardzo niebezpieczna.Coz Meksyk wpisuje na liste krajow No Go .
https://m.facebook.com/groups/2202380123?view=permalink&id=10155244327455124

Różne opinie krążą o Chiapas. Nie raz słyszałem, że jest to bezpieczny region w Meksyku w porównaniu do Guerrero, a zwłaszcza okolic Acapulco.

[Dusza]

Czy w Meksyku tak niebezpiecznie ludzie jeżdżą, czy z czego wynikały te przypadki asysty samochodowej?

Jadąc przez Baja na jednym z trzech dłuższych odcinków szosowych miałem dwa doznania pozacielesne w przeciągu 5 minut, wpierw z drogi niemalże zepchnął mnie TIR, zaraz po nim wielki pickup wyprzedzający na trzeciego - wrażenia trwały do końca dnia, a wszystko miało miejsce około południa. Droga miała solidne pobocze...

[marszy]

Niestety, Meksyk nie jest państwem bezpiecznym. Można powiedzieć, że w pewnej części nie jest państwem w ogóle. Tzn. są regiony, które wyczerpują definicję państwa upadłego, są miejsca, gdzie państwo przestaje czasowo funkcjonować (np. gdy po aresztowaniu głowy kartelu przez miesiąc ostrzeliwuje się komisariaty czy blokuje pewien odcinek ulicy i obrzuca radiowozy granatami. W drugim największym mieście w kraju, w środku dnia, zbytnio się nie afiszując i nie bojąc reakcji). I sytuacja w ostatnich latach znacząco się pogarsza.

Europa żyje wrażeniami ze strzeżonych ośrodków turystycznych i jak Strzeżysz opowiada o drodze przez Sinaloę czy Guerrero, mówiąc, że "niby tak jest niebezpiecznie, ale ja nie miałem problemów", to nikomu się nie zapala czerwona lampka. Bo on miał farta i nie trafił w niewłaściwe miejsce w niewłaściwym czasie. Chmielewski i Franz farta nie mieli....


Dla hiszpańskojęzycznych lub oblatanych z internetowymi tłumaczami wynik śledztwa niezależnego dziennikarza:
https://www.facebook.com/COYATOCNEWS/posts/1657708741013962



p.s.
Warto pamiętać komu zawdzięczamy krzewienie demokracji w Ameryce Środkowej. Polecam też Cartel Land, nominowany w 2016 do Oscara za najlepszy dokument.

p.p.s.
Takich historii jest więcej, nie trzeba nawet specjalnie szukać.
https://www.washingtonpost.com/news/morning-mix/wp/2015/08/28/the-incredible-life-and-haunting-death-of-world-traveler-harry-devert/

[Piotr St]

Niestety, Meksyk nie jest państwem bezpiecznym. Można powiedzieć, że w pewnej części nie jest państwem w ogóle. Tzn. są regiony, które wyczerpują definicję państwa upadłego, są miejsca, gdzie państwo przestaje czasowo funkcjonować (np. gdy po aresztowaniu głowy kartelu przez miesiąc ostrzeliwuje się komisariaty czy blokuje pewien odcinek ulicy i obrzuca radiowozy granatami. W drugim największym mieście w kraju, w środku dnia, zbytnio się nie afiszując i nie bojąc reakcji). I sytuacja w ostatnich latach znacząco
https://www.facebook.com/COYATOCNEWS/posts/1657708741013962

Reasumując - to było podwójne morderstwo z motywem rabunkowym w tle .Niestety wladze Meksyku zamiataja sprawę pod dywan i pewnie sprawcy nigdy nie poniosą kary.Pewnie nie chcą sobie psuć i tak juz  kiepskich statystyk .Niestety turystyka rowerowa po takich krajach to loteria i szukanie kłopotów .Dla mnie to troche glupota ale kazdy jezdzi tam gdzie chce .
http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/180509691-Wypadek-czy-morderstwo-W-Meksyku-zginal-polski-rowerzysta.html

[rufiano]

na pewno stała się rzecz straszna , bez dyskusji !
najprawdopodobniej było to morderstwo na tle rabunkowym

nie demonizował bym meksyku , jest to państwo ''podwyższonego ryzyka'' jakich sporo w afryce , azji ,ameryce płd.

rok temu miałem dylemat , czy pojechać z alaski do kalifornii czy z kalifornii do meksyku
korespondowałem na temat wyboru ze strzeżyszem z duszą , dokonałem wyboru
 miesiąc jechałem przez meksyk (baja california) poza jednym incydentem ani razu nie czułem się niebezpiecznie , owszem trzeba uważać na kierowców
dlaczego nie 1 opcja ?- bałem się komarów i niedzwiedzi

zły czas w złym miejscu , takie moje zdanie

(i nigdy bym się nie odważył oceniać kierunków podróży czy to mądre czy głupie)

uff