Autor Wątek: Trasa dla żółtków :)  (Przeczytany 4103 razy)

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Trasa dla żółtków :)
« 3 Mar 2010, 22:07 »
w temacie Holandii jeszcze - my zaopatrywaliśmy się w sklepach w produkty z niższej półki i pichciliśmy sami - było OK (około 1,5x tyle co w PL) Natomiast samo zakwaterowanie, ew stołowanie się w barach czy parkingi w miastach to już są różnice znacznie większe

w temacie Słowacji - bywałem nieraz i nie mam jakoś serca do tego kraju Drogi fajnie położone, krajobrazy malownicze a jak wjeżdżasz do byle cywilizacji niezależnie czy to miasto czy wiocha czar pryska Wszystko jakieś szaro-bure, zaniedbane... Taki socjalizm poprzetykany cygańskimi slumsami gdzieniegdzie (żeby nie było - nie mam nic przeciw Romom - w Rumunii te osady są kolorowe, tworzą klimat, wręcz przyciągają Na Słowacji są po prostu szare, brudne i nie robią IMO dobrego wrażenia w kontraście z resztą) Osady ludzkie nie mają takiego klimatu, folkloru, kolorytu jak gdzie indziej.... Takie moje odczucie

Offline mareK

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 23.03.2008
Trasa dla żółtków :)
« 3 Mar 2010, 22:51 »
Kiedyś był nawet taki spory artykuł w newsweek'u o tych cyganach i rumunach na słowacji, pisali tam, ze słowacy mają z nimi spory problem. W czechach ten problem tez jest ale na mniejsza skale,  np. nie dawno było głosno jak w usti nad labem czesi zbudowali taki jakby mur oddzielający tą dzielnice gdzie mieszkają emigranci, głównie romowie, cyganie, takie ala getto. Jednak pojeździłem juz troche po czechach i wiem, ze jest to kraj bardzo dobry pod poczatki z sakwami, jedyne te goreczki ale przy mniejszych przebiegach powinny dac rade.

Polska nie. Słowacja z powodu braku dostatecznej ilość campingów odpada. Nie, ze sie rozmyślą, o to sie nie boje, twarde babki ale chodzi o to, ze moze być zwyczajnie za cięzko.

Tą holandią jestem coraz bardziej zainteresowany.

A wiec tak, mam holandie, czechy+donauradweg( np. najpierw donauradweg na oswojenie a potem przez morawy spokojnie do domu) i czechy (ale np. z brna)+ wieden i budapeszt.

Przedstawie im wszystkie propozycje, specyfikacje i charakterystyki : ) niech same wybiorą.

Dziekuje za tak liczny odzew. Mam nadzieje, ze jeszcze ktoś kiedyś skorzysta z tego tematu.

Jeśli uda sie wyruszyć i wrócić do domu to obiecuje, ze napisze relacje z uwzględnieniem kobiecych wymagań terenowych: ).

Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie .

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Trasa dla żółtków :)
« 3 Mar 2010, 22:51 »
Cytat: "cinek88"
Albo wzdłuż Dunaju - DonauRadweg - z Pasawy do Budapesztu, albo Bratysławy dla przykładu.

Odpuścicie sobie tę trasę - nie ma nic nudniejszego na świecie! :roll:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline mareK

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 23.03.2008
Trasa dla żółtków :)
« 3 Mar 2010, 23:04 »
Nie wiem czy dobrze pamietam bo juz teraz tego znaleść nie moge ale ty miki chyba jechałeś własnie tym najnudniejszym  odcinkiem wieden-bratysława, szuter przez las : ). Juz za bratysławą w strone budapestu robi sie ciekawie. Z passau to nie wiem, nie jechałem, ale tam bardziej dunaj w dolinie płynie to moze jakoś tak bardziej smakowicie jest : ).

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Trasa dla żółtków :)
« 3 Mar 2010, 23:34 »
MarKu, Twoja ortografia jest nie do zniesienia...  :roll:
Cytat: "mareK"
Kiedyś był nawet taki spory artykuł w newsweek'u o tych cyganach i rumunach na słowacji

W "Newsweeku" pisali o Rumunach na Słowacji? To już nie ortografia, tylko ignorancja (Twoja czy Newsweeka?) :oops:

PS. Owszem, ten najnudniejszy. Czytaj: koszmarnie i nie do zniesienia nudny. Jeśli miałem pecha, to trudno, ale na pewno już na ten szlak się nie wybiorę :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline mareK

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 23.03.2008
Trasa dla żółtków :)
« 4 Mar 2010, 01:27 »
Oczywiscie chodziło o romów. Fakt, mocno zaleciało ksenofobią i prostactwem. Zaczerwieniłem sie ze wstydu i szczerze przepraszam.

** Tam ten odcinek jest naprawde ciezki, przyznaje : ).

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Trasa dla żółtków :)
« 4 Mar 2010, 07:48 »
Mikiemu to chyba o ortografię chodziło  :D


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Trasa dla żółtków :)
« 4 Mar 2010, 23:27 »
Cytat: "transatlantyk"
Mikiemu to chyba o ortografię chodziło  :D

Chodziło mi o "Rumunów". MareK dobrze zrozumiał. Cieszę się, że teraz wszystko gra (oprócz wielkich liter) ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna BikeTrips.pl

  • Wiadomości: 56
  • Miasto: Ożarów Mazowiecki
  • Na forum od: 08.05.2009
Trasa dla żółtków :)
« 8 Mar 2010, 21:42 »
Cytat: "aard"
Cytat: "cinek88"
Albo wzdłuż Dunaju - DonauRadweg - z Pasawy do Budapesztu, albo Bratysławy dla przykładu.

Odpuścicie sobie tę trasę - nie ma nic nudniejszego na świecie! :roll:


To zależy jak na to spojrzeć. Trasa jest bardzo lekka i bezpieczna, ale to nie znaczy, że nudna. Kilka ciekawych obiektów typu oczyszczalnia ścieków można spotkać, i ogromną hutę żelaza w Linz :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum