Świetną robotę robicie z blogiem.
Ja dotąd patrzyłem na Amerykę Południową przez pryzmat swoich doświadczeń w Ekwadorze, doświadczeń moich znajomych w Meksyku i Gwatemali i wiedzy historycznej.
Z twojego bloga dla mnie wynika dużo większa "europejskość" Chile i Argentyny niż dotąd wiedziałem. Pokazujesz też cudowne miejsca, których pewnie nie odwiedzę i robisz mi dużo frajdę.