Autor Wątek: Mały składak na wyprawy rowerowo-autostopowe  (Przeczytany 1419 razy)

robertcb

  • Gość
Co sadzicie o takim pomyśle, zakladając wyprawę rowerowo-autostopową? (ze składakiem w pokrowcu powinno dać radę) już nie wspominam o dahonach i bromptonach (wysoka cena, trudno dostępne części i serwis poza krajami macierzystymi) ale choćby starym, poczciwym Wigry3 :D
Ktoś praktykował?

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
:roll:
Nie praktykowałem wprawdzie ale nasunęła mi się myśl pewna. Odnośnie TIR-owców. Generalnie to rowerzyści nie przepadają za nimi.  Może troszkę będę ich teraz bronić bo zdarzają się fajne chłopaki. Miałem doczynienia z gościami w Calais. Zbieranina międzynarodowa ale u nich to bez większego znaczenia na placu było. Jeden z nich powiedział: Rozpalamy grilla a zobaczysz zaraz jak wszyscy się zlecą, jak muchy do gó...a.  :mrgreen:  Żeby nie przedłużać zbytnio: skoro spokojnie dało się załatwić z nimi przewiezienie zepsutego blaszaka w zamian za towarzystwo w drodze (bez domysłów) to myślę że rower też by gdzieś dało utknąć i wcale nie musiałby być to Wigry 3.
Ps. Ja miałem Flaminga  :mrgreen:  Żeby pokarało wynalazcę tych dziwadeł.
 :twisted:
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Mężczyzna KRos

  • Wiadomości: 100
  • Miasto: Sulejówek
  • Na forum od: 18.07.2008
W tamtym roku jechałem autostopem do Berlina z Warszawy i miałem odcinek ciężarowym. Kierowcy na prawdę zależało na towarzystwie do rozmów, bo już lekko zamulał... Z tego co się zorientowałem w środku byłoby miejsce na niewielkiego składaka. Oczywiście taki wyjazd miałby być jednoosobowy? Bo dwie osoby, z dużym bagażem to raczej już mało kierowców zabierze  :) Co więcej duży bagaż może zniechęcać kierowców mniejszych aut, bo to jednak konieczność pakowania do bagażnika itp...

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
myslalem w zeszlym roku o projekcie Finlandia na Wigry 3 ale Gruzja bez roweru wygrala ..
co do hitch-biking ... byla taka para .. zrobila z Egiptu do RPA wlasnie na Bromptonach ... na zasadzie hitch bikingu. nie moge teraz znalezc ich www ale przegladalem z rok temu. Chyba Brytyjczycy.

Idea przednia!
pozdr
… why so serious ?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum