Autor Wątek: W stepie szerokim, którego...  (Przeczytany 9497 razy)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 6 Lip 2018, 14:19 »
1. Potrzebny jest aparat z trybem manualnym i najlepiej jasnym (przepuszczającym dużo światła = umożliwiającym użycie jak najmniejszej przysłony, czyli np. f/1.8, 2.0, 2.8 itp.), szerokim
 (któtka ogniskowa) obiektywem. Jeśli obiektyw jest z zoomem, ustawiamy na początek najkrótszą ogniskową (najszersze pole widzenia).

2. Wybieramy w aparacie tryb manualny. Przysłonę dajemy jak najmniejszą (najniższa możliwa wartość f, patrz wyżej). Czas naświerlania musi być na tyle długi, by zdjęcie nie wyszło czarne, i na tyle krótki, by gwiazdy nie zaczęły się rozmazywać, co zależy od ogniskowej. Można zacząć od 30 sekund.

3. ISO ustawiamy dość wysokie, zwłaszcza, jeśli nie mamy bardzo jasnego obiektywu. Np. 3200. Trzeba potestować.

4. Staramy się złapać ostrość daleko na horyzoncie (np. światłach z miasteczka) albo najjaśniejszych gwiazdach (najczęściej ręcznie). Nawet jeśli uda nam się złapać ostrość autofokusem, warto potem przestawić na ręczny pomiar ostrości, żeby aparat zapamiętał nasze ustawienie - inaczej za każdym razem trzeba bawić się od nowa. Po zrobieniu testowego zdjęcia warto sprawdzić, czy ostrość jest dobrze ustawiona.

5. Ustawiamy samowyzwalacz. Jeśli aparat ma stabilizację, wyłączamy ją.

6. Wygodnie mieć partnera, który w odpowiednim momencie poświeci trochę w namiocie dla lepszego efektu :) Świecić nie można za mocno/długo - inaczej namiot wyjdzie prześwietlony.

7. Aparat na statyw albo plecak i gotowe.

8. Można też zrobić dodatkowe zdjęcie - tak samo wykadrowane i z tymi samymi parametrami, lecz z ostrością ustawioną na namiot, po czym poskładać końcowe zdjęcie z dwóch. W ten sposób ostre będą zarówno gwiazdy, jak i pierwszy plan - inaczej ciężko to uzyskać przy tak małej przysłonie.
« Ostatnia zmiana: 6 Lip 2018, 17:56 Janus »

Lester

  • Gość
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 6 Lip 2018, 14:43 »
Dzięki ! Przy najbliższej okazji przetestuję.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 9 Lip 2018, 07:50 »
Do takich zdjęć używam szkła 12 mm/2 bez autofocusu i leciwego fuja x-m1. Byliśmy nad Kolsaj i Kaindy (droga w remoncie, ciężkie przeżycie), w drodze w tamtą stronę sptkaliśmy Vana.






Teraz wracamy do Ałmaty. Znów gorąco.



« Ostatnia zmiana: 9 Lip 2018, 08:08 wojtek »

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 13 Lip 2018, 05:10 »

W końcu weszło zdjęcie Vana. Powoli kończymy, wróciliśmy do Ałmaty, wyszło nam około 1800 kilometrów, póki co - bez większych awarii (dwa laczki i to na tyle :)). W hostelu spotkaliśmy rodaka w drugiej podróży dookoła świata - https://m.facebook.com/Adam-Kasiarz-Bike-Around-The-World-167045710670729/?tsid=0.8171883800755492&source=result



A w tym miejscu było bardziej przygodowo:



Pojawił się człowiek, powiedział że też lubi sport, spacery, zaprosił nas do siebie. Odmówiliśmy. Obiecał przywieźć nam ujgurskiego lagmana. Wrócił pół godziny później, z córką. Znów namawiali, żeby jechać do nich, u nich tapczany, winogrona, można się po ludzku umyć. Znów odmówiliśmy. No to z samochodu wyjechały dwie duże porcje lagmana, dwie duże porcje mant, lepioszki, butelki z napojami, czajnik z herbatą, czaszki...

A o 2:40 mieliśmy rozmowę z miejscową policją. Skąd, dokąd, którędy, serio na rowerach? Maładcy.

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 16 Lip 2018, 12:50 »
Odmówiliśmy.

Ale jak to?
Ale dlaczego?
… why so serious ?

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 17 Lip 2018, 08:55 »
Odmówiliśmy.

Ale jak to?
Ale dlaczego?


A to moja wina  :)

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 28 Lip 2018, 17:51 »
Zrobiliśmy selekcję po selekcji i zapraszamy do obejrzenia pierwszej części fotorelacji z naszych wakacji. Zdjęć jest sporo, ale z pewnych rzeczy nie potrafiłem zrezygnować, a pominięcie innych byłoby ze szkodą dla ciągłości ;)

https://www.zonerama.com/wuen/Album/4501311?secret=k5hSma10x1awKYCPt1440SUSG

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 28 Lip 2018, 18:17 »
Te góry na horyzoncie... Przewspaniałe :D Mam nadzieję, że w drugiej części będą z bliska :)

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 28 Lip 2018, 18:24 »
Ahh! Klasa :) czekam na dalszą część :)


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 29 Lip 2018, 00:30 »
Płow z jajkiem? Na twardo?

Nie żebym się znał, ale ten meczet w Żarkencie ma dziwny styl.

Poza tym ciekawią mnie techniczne aspekty pszczelarstwa stepowego.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 29 Lip 2018, 00:56 »
Nie żebym się znał, ale ten meczet w Żarkencie ma dziwny styl.
O ile wiem, to Dungański meczet. Podobny jest w Karakol (Przewalsku). Ci muzułmanie spieprzali z Chin.
https://en.wikipedia.org/wiki/Dungan_people

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 29 Lip 2018, 15:41 »
Płow z jajkiem? Na twardo?
No tak jakość. Porcja wyjątkowo słuszna, dla nas smaczna, jedna z miejscowych klientek narzekała, że już nieco skwaśniały.

Nie żebym się znał, ale ten meczet w Żarkencie ma dziwny styl.
Nieco chiński. Projekt ujgurskiego kupca, czyli raczej Turka, niż Chińczyka. Jest niemal rówieśnikiem miasta, choć zdania są tu podzielone (miato założono w 1881 roku, meczet podobno wybudowano w tym samym czasie, ale też podobno, był projektowany i budowany w sumie przez 10 lat, także ktoś tu ściemnia). Jednym ze ściemniających może być pracownik meczetu/muzeum. Pod meczet podjechaliśmy po 17, kiedy już było pozamiatane i pozamykane, objechaliśmy go dookoła, na zakończenie kółka spotkaliśmy pracownika/przewodnika, zapytaliśmy od której jutro czynne, powiedzieliśmy, że szkoda, że się spóźniliśmy. Pan zadzwonił do naczelnika, po chwili powiedział, żeby iść z nim. Poszliśmy za bramę, zostawiliśmy rowery pod murem i poszliśmy zwiedzać płacąc wcześniej za bilety i "na czajnik" :)

Poza tym ciekawią mnie techniczne aspekty pszczelarstwa stepowego.

Pasiecznik mówił, że z czasem, kiedy kwiaty przekwitają i miejsce przestaje być produktywne, przenoszą się wyżej, a wydaje mi się, że miejsca mają dość. Pokazywał też małe ramki z plastrami, mówił, że jeździł do Polski (do Bydgoszczy) i na Ukrainę uczyć się innych technik, prawdopodobnie był pierwszym, który w Kazachstanie używał małych ramek z plastrami. Mówił, że sporą część plastrów sprzedaje bez obróbki do Chin, bo kitajce słoną płacą za wszystko, co do czego mają pewność, że jest naturalne.

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 29 Lip 2018, 17:05 »
czekam na dalszą część :)

Wojtek obrobił, a ja jestem niecierpliwa.

Druga część naszej fotorelacji:
https://www.zonerama.com/wuen/Album/4501317?secret=17l3HcfWN9nxeY2qQXpEP13dv

Offline andrzej.brandt

  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.06.2010
Odp: W stepie szerokim, którego...
« 29 Lip 2018, 18:21 »
Fajna opowieść - dobrze się to razem czyta i ogląda ;)

Ps. Ta fota -> https://www.zonerama.com/wuen/Photo/4501317/150600216?secret=17l3HcfWN9nxeY2qQXpEP13dv
Szanuję mocno za obiadki full wypas robione na maszynkach w środku dni wyprawowych. Miałem wiele podejść, ale zawsze w grę wchodziło to co najszybsze/najprostsze lub zjazd do baru (o ile był).
 

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum