Schwalbe Durano Double Defence

[Wilk]

Zakupiłem sobie zwijaną oponę jak w temacie, z założeniem by jej używać jako dość pewnej, wzmacnianej opony na tylnym kole, szczególnie przy jeździe z bagażem. Od zwykłej wersji Durano różni się dodatkowym paskiem antyprzebiciowym i wzmacnianymi ściankami. Wg katalogu wersja 25mm miała ważyć 295g, ale faktycznie waży aż 335g - taka różnica pomiędzy katalogiem a rzeczywistością w przypadku szosowej opony to zdrowe przegięcie.

Ale to niewielki problem, na niskiej wadze mi nie zależało. Problemy pojawiły się gdy zacząłem oponę zakładać na koło - boczne ścianki są tak sztywne i grube, że oponę zakłada się niesłychanie ciężko. Dwie dętki przyciąłem, złamałem łyżkę, rozciąłem dłoń - to efekt zabaw z tym cudem niemieckiej techniki  . Opona zostawiona na kole na noc - nic się nie rozciągnęła, dalej sztywna jak diabli. Kolejnej dętki i łyżki więc nie miałem już ochoty ryzykować, odsyłam tę oponę, a na wyprawę wolę jechać na lekkiej oponie, która może i mniej wytrzymała, ale przynajmniej zakłada się normalnie. Bo jak sobie pomyślałem, że gdzieś na trasie będę się musiał z takim szajsem męczyć przy zmianie gumy, jak szybo mogę wyeliminować swój zapas dętek - op razu mi się odechciało.

Tak więc piszę tego posta pod rozwagę osób zainteresowanych tym modelem, może tak pechowy egzemplarz trafiłem, ale bardziej wygląda to na problem z konstrukcją opony, z bardzo sztywną ścianką boczną.

[PiKa]

Wpychałeś oponę na środek obręczy przy zakładaniu?

[MCsubi]

Może masz obręcz do opon bezdętkowych?

A o tej oponie mam bardzo złe zdanie - komfort chinola za 2 dychy, przyczepność też. Wywaliłem szybko, ale też bez większych problemów zamontowałem.

Na przełomie 2017/2018 montowałem i używałem kilka kompletów Schwalbe i jakość tych opon przeraża - prawie każda krzywa, bicie zauważalne, a niektóre z tych opon do MTB kosztowały ok. 5 stów/ kmpl. Myślałem, że może pchają jakąś lipę na polski rynek, ale Mondiale które kupiłem w grudniu z Koną Sutrą też krzywe jak cholera, aż czuć było bicie pod tyłkiem na zjazdach. Wywaliłem w kwietniu - a pod bocznymi klockami już pęknięcia do oplotu!

[skrzysie.k]

Schwalbe jak Garmin ... loteria ;-)

[bertomw]

Zastanawiałem się bardzo poważnie nad Schwalbe Durano DD (potrzebowałem wytrzymałych, mocnych opon z jakimś bieżnikiem w razie deszczu), no i zadałem tutaj na forum odpowiednie pytanie.
Posłuchałem rady Wilka i kupiłem komplet CONTINENTAL Grand Prix 4-Season.
(Przy dużym deszczu nie zauważyłem żadnych problemów. Założenie opon – ok, bez większych problemów, a jestem wyjątkowo słaby od strony manualno-technicznej przy instalowaniu, montowaniu etc. czegokolwiek) (Oczywiście ja mam tylko dwa rowery, miejski i wyprawowy, no i mało akcesoriów/komponentów na różne warunki terenowo-pogodowe, więc nie zmieniam raz założonych opon, które mają być w miarę uniwersalne).

[MCsubi]

Dobry wybór.

[altharr]

Zwijane Durano DD szerokości 28 zakładałem w ponad rok temu do roweru żony, na obręcze Alexrims DA28, nie było z tym żadnego problemu. Ogólnie opona sprawia wrażenie pancernej. Bardzo mocne boczne ścianki, dużo gumy, powinna dużo wytrzymać. Z tego co pamiętam to były też dość tanie jak na zwijane (płaciłem niespełna 100pln).
Nie zauważyłem też problemów z przyczepnością. Jeśli tylko zmieszczą się do mojej ramy chciałbym je włożyć do siebie na zimne miesiące (po lodzie nie jeżdżę).


Mam też bezpośrednie porównanie z Conti 4 Seasons, na których jeżdżę od 3 lat. Jedyna ich wada dla mnie, to relacja cena/przebieg, ale to chyba dotyczy wszystkich opon szosowych z wyższej półki. Przez ten czas ani razu nie złapałem gumy, a zdarzały się naprawdę kiepskie nawierzchnie łącznie z szutrami. Zastanawiam się czy gdy zetrę kolejnego 4season nie zastąpić tylnej opony Gatorskinem, który ma ponoć twardszą/trwalszą mieszankę.

[MCsubi]

Zzałożyłem kiedyś Gatorskina bezpośrednio po 4 Season i zjazd w komforcie i przyczepności na mokrym był bolesny. Czy robi większy przebieg? Trudno powiedzieć. Żadnej nie starłem,wymieniałem wtedy,gdy stan boków był niepokojący. Na pewno 4000sII i GP4S są dużo szersze i nieco wyższe, niż cokolwiek innego w tym samym rozmiarze od Vittorii, Schwalbe i Continentala.

[qbotcenko]

Wilku, jak tak miałem podczas zakładania Schwalbe Hurricane w warsztatowym zaciszu - dwie dętki szlak trafił po uszczypnięciu, ale jak już założyłem, to od półtora roku żadnej gumy nie złapałem ^^

[altharr]

Na pewno 4000sII i GP4S są dużo szersze i nieco wyższe, niż cokolwiek innego w tym samym rozmiarze od Vittorii, Schwalbe i Continentala.

Rozmiarówka Conti jest rzeczywiście ciekawa, 4season 25mm na obręczy o szerokości wewnętrznej 19mm ma szerokość 28.5mm a 4season 28mm na tej samej obręczy ma 29mm.

Durano DD 28mm na obręczy o wewnętrznej szerokości 15mm ma 27.5mm szerokości.

[MCsubi]

U mnie na 17 mm 4000sII mają odpowiednio: 25- 27.5, 28- 32. Z kolei na 19mm: 32 mm GP4S są identyczne, jak 42 mm Travel Contact ( 38 mm).

[altharr]

Ten GP 32mm to meeega balon! Po co wogole pisać taki rozmiar na oponie skoro i tak realnie jest inny? Można się nieźle zdziwić po zakupie gdy opona nie będzie chciała wejść do ramy.

[kinioo]

Ja ostatnio walczylem z zalozeniem (przelozeniem) opony Schwalbie Marathon Plus...

...lyzki nie zlamalem, ale spocilem sie jak swinia i trachnalem detke.

Mozliwe, ze tak jak ktos wyzej napisal, byl/jest to efekt przekladki z obreczy 'detkowych' na bezdetkowe...na te pierwsze weaszla/zeszla bez problemow ?!

K.

[live_evil]

Ze sobą wożę łyżki plastikowe, ale w domu do cięższych przypadków używam niałamliwych- stalowych. Inna zaleta stalowych jest taka, że są cieńsze i mniej trzeba rozciągnąć oponę przy zakładaniu/ściąganiu.

[live_evil]

Łyżek nie używa się przy zakładaniu opon.
Mają zastosowanie TYLKO I WYŁĄCZNIE przy ściąganiu.

Dobrze, że o tym nie wiedziałem i wiele razy zakładałem zbyt ciasne opony z pomocą łyżek.
Zresztą nawet Sheldon pisał, że łyżki to narzędzia do montażu oraz demontażu opon. Ale on pewnie się nie znał.
Są kombinacje opona/felga, przy których opony bez łyżek nie założysz. Po prostu.