Gdziekolwiek w Polsce lub okolicach. Sakwy + Hamak 1-10.07

[wokulsky]

Hej,
moja firma uszcześliwiła mnie niespodziewanie urlopem 1-10.07 i szukam towarzystwa. Zarys planu jest taki:
- ja rower trekingowy z sakwami, więc większość asfalt, ale lubie też pobłądzić w trudniejszym terenie
- 70 -110 km/dobe
- spanie na dziko
- jedzenie przygotowane na kuchenkach
- krótko przed wyjazdem sprawdzamy pogodę i wybieramy np. Beskidy, Karpaty Ukraińskie, Podlasie,  Czeskie Górki, Cokolwiek
- jedziemy bardziej krajoznawczo niż zwiedzając zabytki. Unikamy cywilizacji i nie pchamy sie do dużych miast
- świetnie się bawimy

Jestem otwarty na inne propozycje i modyfikacje.

Ktoś, coś?

[robertrobert1]

Od 4-10 lipca także mam urlop. Jadę do Czech z partnerką ale z nastawieniem aby jak najwięcej focić ichniejsze zamki i  pałace. Noclegi także na dziko ale jadło obowiązkowo w knajpach.
Ilość km nie ma dla mnie znaczenia... mogę przejechać 40 km dziennie a mogę także 140 km. Ważne jest by zobaczyć jak najwięcej a droga jest tylko środkiem do osiągnięcia celu.
Czechy to malownicze małe miasteczka położone pomiędzy sielskimi terenami więc można się napatrzeć do woli.

[wokulsky]

Fajnie, też biorę pod uwagę odbicie do Czech, ale nie ciagnie mnie do zamków i bardziej w las, ale jak cos to bede się kontaktował.