Witam,
Nazywam się Robert i mam 31 lat, jestem kolażem amatorem (mtb), nie zdobyłem jeszcze doświadczenia jako sakwiasz, natomiast odbyłem w swoim życiu sporo jednodniowych wycieczek do których z dumą zaliczam objechane dookoła Tatry z Nowego Targu do Nowego Targu, zdobycie Śnieżki o wschodzie słońca jadąc z Legnicy, i wiele innych małych wypraw.
Poszukuje osoby kobieta/mężczyzna z okolic Dolnego Śląska zainteresowanej wyprawą w Karpaty Rumuńskie, i na Węgry, wszystko w drugiej połowie lipca.
Wymagania: dobra kondycja i doświadczenie wyprawowe najlepiej większe od mojego (nie jest to warunek konieczny)
Logistycznie wyglądałoby to w wen sposób, że jedziemy autem (np. moim) z rowerami do Rumuni, tam pozostawiamy auto na kampingu i dalej rowerami Sybin -> Transalpina -> Novaci -> Curtea de Arges -> Trasa Transfogaraska -> Sybin.
Trasa do ogarnięcia w 4-6 dni.
Spanie na dziko – namiot lub prywatna kwatera/motel.
Budżet do 1500zł na głowę – paliwo, drogi (50/50%), jedzenie każdy swoje lub wspólnie (myślę, że nie warto wozić ze sobą zbyt wiele prowiantu, wszystko do kupienia w tamtejszych sklepach/zjedzenia w barach)
Ewentualnie później można skoczyć samochodem na Węgry i powiedzmy objechać rowerami Balaton (zależnie od pogody i satysfakcji ze wspólnie spędzanego czasu
).