Bikepacking / bezsakwing :) - jak to ugryźć!?

[kawerna]

Tematu zbiorczego nie znalazłem. Są tylko porozrzucane po różnych miejscach posty i dyskusje. Nie chcąc więc nadal zaśmiecać praktycznie pozatematycznych wątków, pozwalam sobie założyć nowy.


Po ostatniej wycieczce w teren, niby na lekko ale z sakwami, chciałbym spróbować teraz trochę inaczej. Wymyśliłem sobie, że na kierownicy umieszczę "spanie" (samopompa, śpiwór, wkład do śpiwora - ok. 2 kg), w podsiodłówkę wrzucę namiot i narzędzia (ok. 2 kg) natomiast ubrania i resztę rzeczy dałbym do plecaka (ok. 5 kg, choć może uda się go nieco odciążyć kosztem podsiodłówki i ew. kierownicy). Myślałem też o trójkątnej torbie do ramy ale jazda z plecakiem nie jest mi obca i niespecjalnie mi przeszkadza a wodę wolałbym mieć wewnątrz ramy.



Chętnie zasięgnę nawet ogólnych opinii osób bardziej z tematem obeznanych.  Dodatkowo interesuje mnie czy uprząż przewiduje co zrobić z linkami i przewodami hamulcowymi? Z kierownicy (MTB) linki przerzutek i przewody hamulcowe schodzą mi w dół wzdłuż główki ramy i wchodzą pod dolną rurę (z wyjątkiem przewodu do przedniego hamulca). Ile trzeba miejsca pod kierownicą aby taka uprząż się tam pomieściła? (Jeśli już rozwiąże problem z linkami )

[qbotcenko]

Co do linek pod kierownicą MTB zawsze mam obawy, że przewód hydrauliczny naruszę i pocieknie słonina ;P Z jednej strony szeroka kiera pozwoli Ci przewozić szeroką torbę, a z drugiej strony takie torby najczęściej mocuje się na baranach, gdzie kable wychodząc dopiero po bokach i nie przeszkadzają zanadto...

Co do obciążeń - generalnie najlepiej napchać najcięższe przedmioty na spód wewnątrzramowej torby, następnie dociążyć torbę na kierownicy (najlepiej jeśli na widelcu zamocujemy podpórkę, i tak samo podsiodłówka z podpórką nieco odciążającą przymocowaną do sztycy) Jeśli masz luźno i swobodnie zaczepioną podsiodłową, to wsadziłbym tam największe objętościowo, a zarazem najlżejsze rzeczy.
Zawsze pozostaje fuel tank na górze rurnej na kilka narzędzi, bidony na widelec i spód ramy (ewentualnie tylni trójkąt pod kątem zamocować małe koszyki)

[RS]

Dla mnie najfajniejszą torbą jest tzw. framebag. Jego posiadanie (a nawet zainstalowanie w rowerze) nie wyklucza przewożenia wody w głównym trójkącie. Można wrzucić do niego luzem butelki z wodą (w węższych torbach fajnie się układają butelki o przekroju kwadratowym np. po sokach Tymbark), ale można też przebić się przez torbę śrubami i wstawić normalne koszyki. Nie lubię miękkich worków na wodę, ale pewnie i to by można wziąć pod uwagę. Wtedy oprócz wody zmieści się tam jeszcze dużo gratów. Zadziwiająco dużo.
Problem taki, że woda przestaje być dostępna podczas jazdy. Jeśli jednak będziesz mieć bidon na kierownicy albo w kieszonce uprzęży, to nie jest wielki problem - co jakiś czas trzeba przelać z pełnego w próżne. Tzn. dla mnie to nie problem, bo i tak się często zatrzymuję, ale koksy pewnie będą mieć inne zdanie.

[altharr]

Można z torby wyprowadzić rurkę jak od bukłaka. Ja korzystam z source convertube.

[anarchy]

@kawerna - jeśli pod pojęciem "teren" rozumiesz bezdroża a nie kamieniste szlaki górskie to na kierownice dołożyłbym spokojnie jeszcze ten kilogram czyli namiot (sami na szlakach góskich wozimy ponad 4-4,5kilo).Cały biwak w jednym miejscu odpinany tylko raz dziennie wieczorem (i dlatego lepsza będzie uprząż od torby pod kierownicę)
O pancerze bym się kompletnie nie bał, dobrze ułożona uprząż omija je szerokim łukiem (jeśli uprząż ma odpowiednie dystanse)

Na ogon dałbym lekką odzież. Pod tyłkiem ogólnie jak najmniej - wtedy mało buja a i dostęp do środka wygodniejszy

Pełny framebag to wygoda prawie jak w sakwie (o czym wielu zapomina) - wrzucasz i leży. Nic nie kompresujesz, nie ściskach. Na dół narzędzia bo framebag to najstabilniejsza torba, wyżej jedzenie żeby mieć pod ręką.

I to jest piękny "trójpodział władzy"

[kawerna]

@anarchy: ten mój "teren" to póki co fragmenty GSB, MSB, jazda grzbietami okolicznych wzgórz. Generalnie Beskidy przeróżne, które mam objeżdżone szosowo a teraz sprawdzam "farsz" 

Myślałem na razie o plecaku zamiast framebaga, ale może spróbuje.

[anarchy]

To tym bardziej unikaj dużej podsiodłowej, która będzie przeszkadzała na stromych zjazdach.
Coś na kierę, plecak na lekko i zawsze to lżej niż tylko 35l na grzbiecie

[PABLO]

ten mój "teren" to póki co fragmenty GSB, MSB, jazda grzbietami okolicznych wzgórz. Generalnie Beskidy przeróżne

Na takie trasy ja mam taki setup. Sprawdza się dobrze i plecy ani nie bolą, ani się nie pocą pod worem.

PABLO

[kawerna]

Jakiego typu worka użyć na kierownicy? Takiego sztywniejszego a'la crosso dry czy można coś delikatniejszego?

[średni]

Możesz np.użyć takiego worka 8L do 12L będzie lekki tylko jakimiś paskami(w szosie i mtb tak stosuję czasami) go sobie przytroczysz do kierownicy.Bynajmniej ja tak robię podobnie jak Pablo.

https://www.polarsport.pl/worek-wodoszczelny-sea-to-summit-lightweight-dry-sack-0.html

[anarchy]

Podjazdy, pełna zgoda. Choć my w czasach bardzo zamierzchłych worki montowaliśmy "nad klamkami" zwykłymi trokami. Dwie ważne rzeczy - lekkie i małe żeby nie zachodziły na klamki.
Ale i tak prawie zawsze uprząż wygrywa.
A co do wagi - nie wiem jaki miałeś model ale jeśli ten apidury większy to pociesze Cię - aż tyle nie stracisz na wadze. Przy dobrych wiatrach z 200-250gram więcej niż obecnie

(a przy bardzo dobrych wiatrach i zostawieniu funkcji jak obecnie -czyli tylko gumka na panelu i lekki worek - to może z 50gram na plus)

[kawerna]

Dziękuję wszystkim za porady, które okazały się bardzo pomocne.

Początkowo zdecydowałem się na uprząż na kierownicę, ale nie wiedząc czy mi się cały system/sposób podróżowania spodoba, trochę żal było mi szastać pieniędzmi. Tym bardziej, że mogłem pożyczyć od sąsiada ortliebowską torbę na kierownicę.
@anarchy: serdecznie dziękuję za zwróceni mi uwagi na "nieco problematyczne" mocowanie tej torby.  Na mojej kierownicy też było z ortliebem kiepsko. Nie udało mi się torby w zadowalający sposób zamontować. Miałem wrażenie, że prędzej czy później coś się przetrze, potarga albo popsuje. Na dodatek torba okazała się za mała do moich potrzeb. Planowałem na kierownicy mieć co najmniej śpiwór, matę samopompującą i wkładkę do śpiwora. Pokopałem trochę w internecie i skonstatowałem, że niemal wszystkie produkty obarczone są grzechem pierworodnym uniwersalności. Tymczasem przecież niemal każdy ma inaczej zakomponowaną kierownicę, różne są mostki, różne wysokości główki ramy itp. itd. Stąd trafienie na ten idealny system mocowania wydaje się nie lada wyzwaniem.
Jako, że początkowo zamyślałem nad zamówieniem uprzęży triglav'a uszyłem sobie do niej worek odpowiadający mi objętością. Niestety zbłądziłem i omamiony torbą ortlieba zrezygnowałem z zamówienia. Tak więc, zdany już tylko na siebie, samodzielnie zaimprowizowałem mocowanie worka, które zaliczyło wymagający test terenowy. 
https://photos.app.goo.gl/ubmswXXMwXxiyizN9

Generalnie jestem bardzo zadowolony z takiego sposobu pakowania. Łącznie miałem 11 kg gratów brutto (w tym opakowania: plecak, podsiodłówkę, wór na kierownicę; plus wszystko co jest przyczepione na rowerze: bidony, lampki, gps, pompka itp) z czego niecałe 4 kg wiozłem na plecach). 

[menel]

A ile wyszła tara?

[altharr]

Bardzo fajny patent z dystansami (z chwytów?), a uprząż jest z klapy od plecaka?

[kawerna]

Kilka słów więcej napisałem w opisach zdjęć. Wszystkie niebieskie paski i klamerki ważą 175 g. Te taśmy które trzymają worek mogę jeszcze skrócić bo póki co są o wiele za długie. Te pomocnicze taśmy blisko mostka mogłyby być wykonane z cieńszej taśmy ale użyłem tego co miałem. Worek waży 202 g. Pewnie można by tu zjeść ciężaru stosując cieńszą tkaninę.
To zielone coś to taka zewnętrzna opcjonalna kieszeń od plecaka. jest wyposażona w przelotki do pasków i dlatego z niej skorzystałem. Nie jest niezbędna. Na dwudniowych wyjazdach w ogóle jej nie zakładałem. Teraz wiozłem w niej mapy i kilka drobiazgów. Raczej zamierzam z niej zrezygnować w przyszłości. Bardziej sensowne wydaje mi się w tym miejscu kilka gumek, pod które można wetknąć mapę czy kurtkę przeciwdeszczową.

A i jeszcze podsiodłówka 370 g i plecak 490 g