Mysłowice - Lwów

[szyroki]

Dobra, jest już czas i większość sprzętu na pierwszą rowerową wyprawę. Zastanawiałem się gdzie tu jechać z zapyziałych Mysłowic i pomyślałem -- Przemyśl! Ale za chwilę przyszło mi do głowy, że to już do Lwowa niedaleko, a nigdy nie byłem. Niby wszystko bardzo prosto, w 4 dni powinienem do Lwowa przekręcić, obejrzeć i piątego dnia wrócić do Przemyśla. Jak czasu nie stanie, to do Katowic pociągiem, a jak wyskoczę na dłużej, to zapylam z powrotem.

I tu się pojawia moje pytanie do szanownych kolegów. Czy ktoś jechał tą trasą, albo chociaż którymś odcinkiem, np. Kraków - Przemyśl; Przemyśl - Lwów, albo nawet Mysłowice - Kraków, chociaż tutaj mam już jakieś pomysły, to może ktoś ma lepsze? Jeśli tak, to chętnie przyjmę wszystkie rady zwłaszcza takie, które pomogą mi trzymać się w miarę daleko od dużych dróg. Żadnych miast widzieć nie muszę i nie chcę. Spać będę na dziko. Zwiedzanie mnie nie interesuje, poza samym Lwowem.

Wyprawka, bo to nie wyprawa, planowana jest na czerwiec.

[Symfonian]

Ja jechałem z Przemyśla do Lwowa, nie ma zbytnio wyboru bo jest tylko jedna droga a co do Katowice-Kraków polecam droge z Dąbrowy Górniczej 94 fajne szerokie pobocze fajnie sie jedzie, ta 79 jest dużo gorsza.

[szyroki]

Dzięki za info, ale znam 79 i w ogóle mnie nie interesuje jazda tamtędy. Planowałem raczej 780: Imielin > Chełmek > Libiąż > Alwernia > Kaszów > Kraków, ale wezmę 94 pod rozwagę.

Coś czuję, że asfalt mnie czeka na 99% trasy. Muszę to jakoś zminimalizować.

[skolioza]

Z relacji kolegi wiem że między polską granicą a Lwowem przez długi czas idzie jakaś równoległa do głównej boczna droga - dużymi fragmentami lub nawet w całości szutrowa Jeśli chcesz mogę dopytać
Co do Krk- wschód opcje IMO są dwie - płaska na północ od krajówki (Niepołomice Puszcza Niepołomicka, Uście Solne, Żabno, Dąbrowa Tarnowska, wiochami do Radomyśla WLk, Mielec, Kolbuszowa, Sokołów Młp Leżajsk Jarosław - ruch raczej niewielki, w okolicach Mielca umiarkowany, przynajmniej kiedy ja jechałem tamtędy)  i górzysta na południe od krajówki (Gdów, Muchówka Zakliczyn, Rzepiennik Biskupi, Biecz Jasło - to znam, trasa malownicza, aut raczej średnio do Gdowa i od Biecza, reszta spokojna, i dalej trza kombinować - pewnie przez Strzyżów, Bachórz)
Oczywiście są to same asfalty, ale raczej ciężko byłoby opisać trasę terenową Ja mając poszczególne "małe cele" staram się po prostu na dokładnych mapach szukać terenowych wariantów między nimi

[szyroki]

Będę wdzięczny za tę drogę do Lwowa.
A na wschód od Krakowa planuję trasę północną, mam ochotę po drodze wpaść do Leżajska. Wydaje mi się też, że uda się znaleźć jakieś szutrowe przejazdy, pewnie zaopatrzę się w mapy turystyczne, według Twojej sugestii.

[skolioza]

Jedno mi utkwiło w pamięci z okolic Leżajska
Podczas mojego pierwszego większego sakwiarstwa zmuszeni byliśmy zanocować na takim niby kempie w Brzózie Królewskiej (między Sędziszowem a Leżajskiem)
Nazajutrz ku naszemu zdziwieniu okazało się że "główną" drogą prowadzi trasa wyścigu kolarskiego i jest ona zamknięta dla ruchu - dla nas także Stąd znam szutrowy objazd częściowo brzegiem lasu, częściowo przez las wiodący na południe od drogi głównej "Nasz" objazd doprowadzał co prawda tylko do okolic Gierałdowa, widzę jednak że można pociągnąć go dalej aż do drogi na Jaroslaw ;-)
sie rozpisałem.... tyle ode mnie - powodzenia
PS jakbyś potrzebował przewodnika przez Puszczę Niepołomicką służę pomocą w miarę czasu wolnego ;-)

EDIT mapa ze wspomnianego wyjazdu (z Lwowa w kierunku granicy - na turystycznej będzie pewnie lepiej widać przebieg)
http://rowerowanie.pl/photogallery.php?photo_id=1217
i kilka słów autora (Furmana z Rowerowania)
"Do Medyki decydujemy się jechać bocznymi drogami. Na początek asfaltujemy, mijamy Wielki Lubin i w Rudkach skręcamy na lokalną drogę. Wszystko zaczyna wracać do normy, czyli szybko kończy się asfalt i śmigamy po zakurzonych szutrówkach. Krajobraz nie jest już tak atrakcyjny jak w górach, ale nie można mu odmówić uroku. Droga biegnie pośród wzgórz i można dostrzec jak wije się wznosząc się to opadając. Teren prawie bezludny, z rzadka mijamy wioski wzbudzając spore zainteresowanie wśród miejscowych dzieciaków.

Chociaż to nie góry to jednak można się nieźle sponiewierać, trasa mocno interwałowa, krótkie ale strome podjazdy, szybkie zjazdy, trzeba się rozbujać, bo znów widać jak dróżka staje dęba na kolejnym wzgórzu. Wokół nas coraz ciekawszy krajobraz, bezkresne, pofałdowane przestrzenie bez śladów ludzkich siedzib. Zaczyna nam się tu naprawdę podobać i cieszymy się, że nie zdecydowaliśmy się jechać główną drogą z Lwowa. Nie mamy problemów z nawigacją, gdyż wczoraj wstukałem sobie do Garmina trasę i teraz jedziemy jak po sznurku skupiając się tylko na jeździe i otoczeniu. Tak docieramy w końcu do głównej drogi, i po chwili stoimy na przejściu granicznym."

[Agnieszka]

Szyroki!
Co do jazdy do samego Lwowa to nie niestety nic nie wiem, ale mogę coś podpowiedzieć jeżeli chodzi o trasę Mysłowice-Kraków, bo już kilka razy miałam przyjemność ją pokonać. Jeżeli chcesz ominąć w jakimś stopniu ruch samochodowy to proponuję jazdę przez Mysłowice-Dziećkowice (ulica Długa), przejeżdżasz mostem nad Przemszą, następnie w Jaworznie Jeleniu skręcasz w prawo, jedziesz nad autostradą i zaraz potem skręcasz w lewo, w las (jakiś szuter tam jest). Jedziesz przez las, dojeżdżasz do rozwidlenia szlaków rowerowych (tam bodajże jedziesz w prawo a zaraz potem w lewo), generalnie ciągle jedziesz na wschód, mijasz stawy (Groble) i już jesteś w Chrzanowie. W Chrzanowie musisz się skierować w stronę Puszczy Dulowskiej (też są jakieś szlaki rowerowe ale jak wiadomo nie do końca można im ufać). Przez Puszczę biegnie cały czas (kilkanaście km) droga szutrowa. W okolicach Rudna (zamek Tenczyn) kierujesz się na najpierw na wschód przez lasy zniszczonym asfaltem, a potem na południe, przejeżdżasz pod autostradą i przez miejscowości Baczyn, Czułów, Mników dojeżdżasz do Kryspinowa. Tam już niestety większy ruch i drogą 780 dojeżdżasz do Krakowa. W samym Krakowie dość wygodnie poruszać się po trasach rowerowych nad Wisłą, do Puszczy Niepołomickiej wiedzie szlak pomarańczowy Greenway ale trochę jest z nim kłopotu. Jeżeli Cię ta moja trasa interesuje to pooglądaj ją sobie na jakiś mapach (najlepiej w miarę dokładnych). Mam nadzieję, że nic nie pokminiłam.

[szyroki]

Piękne dzięki! Bardzo fajnie brzmi ta trasa.

[skolioza]

Ta trasa z Chrzanowa jest fajna! A i w Kryspinowie można od razu nad Wisłę wskoczyć (kładka równoległa z autostradą przeprowadza na drugą stronę, a tam do centrum jest już piękny zamknięty dla ruchu bulwar Zeby dostać się na kładkę trzeba nieco zakombinować, ale jak zwykle służę pomocą w ramach czasu wolnego :-))

[Robert]

szyroki, witam dla mnie te trasy rowerowe są mało czytelne parę razy błądziłem w tych okolicach a jeśli nie chcesz zwiedzać to radzę jechać 780 do Krakowa tam kolega przeprowadzi przez miasto [ja miałem problem] NH i kieruj się na Nw. Brzesko Szczuroa,Żabno,Tarnów,Skrzyszów,Pilzno . jechałem tak pod koniec sierpnia